my tez juz nie mamy gdziepuss pisze:sprawa wygląda tak:
są 4 maluszki - jeden burasek jest tak zaflegmiony, że nic nie widać po jego pysiu, sama flegma. drugi burasek lepiej. mamusia - czarno-biała syczy na mnie jak szalona.
Poza tym jest druga mamusia - na moje oko ma jakieś 8 miesięcyi dwa maleńtasy, kruszyneczki krówki, też zaklejone. mogłabym je złapać, ale nie mam ich gdzie przetrzymać!!!
i.
przykro mi

na umieszczenie w szpitaliku nas nie stac
przy tylu kotach ile obecnie ma fundacja na stanie pieniadze wychodzą w zastraszajacym tempie