Adolf

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Bastianka
Posty: 1075
Rejestracja: 31 lip 2016, 23:07
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Bastianka »

:serce:
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Obaj chłopaki są suuuper ::
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

No to się przeprowadzamy... Trzymajcie mocno kciuki za aklimatyzację - chłopakowi bardzo to potrzebne - w kochającym domu, gdzie będzie jedynym królem, ma szansę na złapanie psychicznej równowagi i pełnię szczęścia ze swoimi człowiekami...
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Trzymamy ::
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

:good:
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

No to Adolf u siebie - DOSŁOWNIE - jestem w szoku - zwiedził, zjadł, ochrzcił kuwetę nr 2, umył się w swojej budce, wskoczył na kolana Agnieszce, później obskoczył kolejnych domowników, położył się obok Edwina na kanapie... Po moim wyjściu - siku w kuwecie :aniolek: Dalej - okupacja posłanka kaloryferowego - tego, co to niby dla kotów, a żaden go nie chce :wink: Jednak dla kotów - Adolf chce:))))

Ale nie zapeszajmy, tylko trzymajmy kciuki - pierwsza noc przed rodzinką...
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

:ok:
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Kciukam dalej!
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
brynia
Posty: 13092
Rejestracja: 28 lip 2007, 10:24
Lokalizacja: Ziemia

Post autor: brynia »

:ok:
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

:aniolek:
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

:good: :good: :good:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

info po nocy: wszystko ok, obudził się na siku (do kuwety!), trochę pozwiedzał po ciemku i poszedł spać do Ediego znowu:) nad ranem spał już z Agnieszką. Wydaje się być spokojny, zjadł śniadanko
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

:aniolek: :aniolek: :aniolek: za wszystko i za siku do kuwety :D
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

Powodzenia, Adolfie:) zdrówka, szczęścia, pomyślności i jeszcze więcej spokoju :serce:
AgaEdi
Posty: 8
Rejestracja: 21 gru 2016, 22:37
Lokalizacja: Zbąszyń

Post autor: AgaEdi »

Witam wszystkich :)
Jesteśmy nowymi opiekunami Adolfa, a właściwie mój syn nim jest, bo robi całą brudną robotę :P . Ja dopiero poznaję koci świat i uczę się.. (dosłownie wszystkiego, włącznie z założeniem konta tutaj). Edi sporo wie już o kotach i widzę, że zupełnie dobrze się dogadują. Śpią razem, bo Adolf upodobał sobie jego pokój. Z dnia na dzień Adi coraz więcej i śmielej się bawi. Apetyt humorzasty. Dlatego będę wdzięczna za wszelkie wskazówki.
Adolf ma się dobrze. Wszyscy którzy u nas byli i zobaczyli, że mamy kota byli zdegustowani, aż do momentu, gdy o nim zupełnie zapomnieli. Bo taki jest Adolf. Nie plącze się pod nogami, nie miaucze, nie czuć go, nie widać, nie narzuca się i.. właśnie tym zjednał sobie gości.
Taki kot, który jest, ale go nie ma.. Przy czym jest niesamowicie taktowny i ma wyczucie chwili. No i własnie po tej chwili akceptacji kota w domu pojawia się powiedzieć, że"Cie lubi". Ot tak za nic.. :), a może za to, że mu nie przeszkadzasz miły gościu. Na do widzenia zawsze słyszymy, że kotek jest wyjątkowo miły i nieszkodliwy i takiego kota, to można mieć. I tutaj zachęcam do adopcji seniorów.
Wkleiłabym zdjęcie, ale nie wiem jak.. Będę wdzięczna za podpowiedź. Tymczasem pozdrawiamy. Ja, Edi i Adi.
ODPOWIEDZ