Uszatka

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

A Uszatka dzisiaj polowała na piórko :)
Rano tylko wzrokiem za nim wodziła, ale po południu już się nie oparła i chwytała łapkami i pyszczkiem :)

Kontrolę i ewentualne otwarcie odkładamy na kolejny tydzień, ponieważ wydaje się, ze widać lekką poprawę :)
Czekamy jeszcze na unormowanie kału...
Ostatnio zmieniony 28 wrz 2017, 21:41 przez kat, łącznie zmieniany 1 raz.
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

Kciukuję :serce: :serce: :serce:
Awatar użytkownika
wiedźma
Posty: 3394
Rejestracja: 17 gru 2015, 9:35
Lokalizacja: Biskupice

Post autor: wiedźma »

kat pisze:A Uszatka dzisiaj polowała na piórko :(
Rano tylko wzrokiem za nim wodziła, ale po południu już się nie oparła i chwytała łapkami i pyszczkiem :)

Kontrolę i ewentualne otwarcie odkładamy na kolejny tydzień, ponieważ wydaje się, ze widać lekką poprawę :)
Czekamy jeszcze na unormowanie kału...
Kciuki zaciśnięte!
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Skończyło mi się przedwczoraj wieczorem mokre Gastro, więc dałam Usztace polędwiczki z piersi kurczaka i mam wrażenie, że właśnie na mięsie Ona się lepiej czuje.
W kuwecie co prawda od przedwczoraj wieczór nie było qpy, ale na mięsie to nic nadzwyczajnego, a w Uszatkę jakby wstąpiło nowe życie.
Śpi już nie w budce, zwinięta w kłębek, tylko rozłożona na fotelu. Poluje na piórko. Wzięta na ręce, wtula się w szyję :) Na moje wejście do pokoju wyraźnie się ożywia, a jak rano dodawałam Jej suplementy do mięsa, to z fotelu pędem wskoczyła na komodę, gdzie stała miska. No co się będę z tym mięsem tak długo ociągać. Musiała mnie pośpieszyć :) Wcześniej nawet nosa z budki nie wychyliła, jak przygotowywałam jedzenie.
Zastanawiam się, czy na dłuższą metę dla Niej nie byłby wskazany barf... Zobaczymy, jak będzie po kontroli w przyszłym tyg. Oczywiście żywienie na barfa zmienimy, jeśli tylko będzie zgoda pani doktor. Z kurczakiem sobie pozwoliłam, bo to delikatne mięso, ale z pełnowartościowym barfem sama już się nie odważę na zmiany.
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

Super wieści :banan: :banan: :banan:
Awatar użytkownika
wiedźma
Posty: 3394
Rejestracja: 17 gru 2015, 9:35
Lokalizacja: Biskupice

Post autor: wiedźma »

Kasiu super!!! :aniolek:
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Byłyśmy dzisiaj na kontroli.
Jest lepiej :)
Uszatka przytyła 400g od pierwszego ważenia - wcześniej 2,9 kg, dzisiaj 3,3kg.
Wygląda też lepiej :) I w jelitach już się tak nie przelewa :)
Raczej można odrzucić diagnozę, że to FIP.
Niestety z chłoniakiem jeszcze nie wiadomo...
Ale na ten moment Jej nie otwieramy, bo widać, że w Uszatkę wstąpiło życie :)

Kontynuujemy Metronidazol jeszcze przez 3 dni i Encortolon zwiększamy do 3/4 tabletki.
I B12 zgodnie z poprzednimi zaleceniami plus suplementy.
Oraz przestawiamy Uszatkę całkowicie na mięso + suplementy, bo widać, że jest na nim lepiej niż na gastro - kupy są wtedy zdecydowanie rzadziej, chociaż konsystencja nadal jeszcze niezadowalająca. Poza tym Uszatka rzuca się na mięso :)
Na razie dajemy chude, ale będziemy zwiększać jego tłustość, tylko musimy po kolei wprowadzać zmiany.
Najpierw musimy zaobserwować jak będzie bez Metronizadolu, bo może jest lepiej z jego powodu...

Za tydzień w pn lub wtorek powtarzamy morfologię z rozmazem i będziemy porównywać wyniki. W zależności od nich będą podejmowane dalsze decyzje.

Kciuki nadal bardzo potrzebne.
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

To się Pan Małżonek ucieszy :twisted: :twisted:
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Eva pisze:To się Pan Małżonek ucieszy :twisted: :twisted:
A właśnie, że się cieszy :)
Przemka takie schorowane staruszki chwytają za serce.
Jak był Zygfryd, to Przemek pilnował, żeby Go te nasze leniwce od miski nie przeganiały ;)
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

:serce: :serce:
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
wiedźma
Posty: 3394
Rejestracja: 17 gru 2015, 9:35
Lokalizacja: Biskupice

Post autor: wiedźma »

Kasiu kciuki zaciśnięte z całych sił! A dla Was wieeeelkie podziękowania :serce:
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Kasiu :serce:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Obrazek
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

Piękna :serce: :serce: :serce:
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

U Uszatki i źle i dobrze.
Źle, bo powtórzyliśmy badania krwi i znów parametr wątrobowy wzrósł i to znacznie. Najprawdopodobniej przez steryd. Dlatego zmniejszamy dawki i wycofujemy się z niego. Jutro ostatnia dawka.
Dobrze, bo uwaga, uwaga - mieliśmy już 2 razy normalne kupy :) Ukształtowane i ciemne :)
Kupa a cieszy :D
Podejrzewamy z panią doktor, że to dzięki dodatkowi kleiku z siemienia lnianego. Codziennie dodaję go Uszatce do jedzenia. Bardzo Jej smakuje. Potrafi nawet najpierw wypić ten kleik, a mięso zaczyna jeść dopiero po jakimś czasie. Generalnie apetyt Jej dopisuje. Wprowadziliśmy już tłustsze mięso - udka i też dostaje już Catz Finefooda. Chrupie również chrupki - na razie tylko Hepatic.
Teraz czekamy jeszcze na wynik rozmazu, a w przyszłym tygodniu będziemy robić kontrolne USG.
Kciuki nadal potrzebne!

Obrazek

Obrazek

Tak czasami Uszatka na mnie śpi :)

Obrazek

A tutaj w swoim ulubionym domku :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I jeszcze jedna dobra nowina - Uszatka się bawi :)
Szaleje ze swoją ulubioną myszką. Codziennie rano muszę ją, tzn. myszkę, wyciągać spod łóżka :) I zawsze jest wymemłana ;) Nie wiem, co Uszatka z nią robi :diabel:

Obrazek

Obrazek
ODPOWIEDZ