Aniela

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

:serce: :serce:
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

jaki gumisiowy pycholek :love: :love:
nie mogę, Kot na mnie leży.
fk
Posty: 102
Rejestracja: 22 kwie 2018, 19:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fk »

Oswajanie trwa... Trochę gwałtem i na siłę, na zasadzie: łapiemy syczącego i tupiącego, przerażonego kota i miziami. Miziamy i miziamy...rekordowe trwało ponad 2h. Anielka jak już się rozkręci i wyluzuje, nie ma ochoty kończyć.
Oczywiście nie zmieniło to jej stosunku do mnie. Wciąż lubi mnie kiedy siedzę i nie ruszam się za bardzo. W pozycji wertykalnej przerażam, a jak się poruszam po mieszkaniu to tylko schować się i przeczekać niebezpieczeństwo. Wieczorami odwagi jest więcej.

Przyłapana! ::

Obrazek
Awatar użytkownika
wiedźma
Posty: 3394
Rejestracja: 17 gru 2015, 9:35
Lokalizacja: Biskupice

Post autor: wiedźma »

No proszę! :)

A jak z jedzeniem? Udało się rozszerzyć menu?
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
fk
Posty: 102
Rejestracja: 22 kwie 2018, 19:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fk »

O tak! Z jedzeniem nie mamy żadnych problemów :D Wszystkie smaki Mac'sa i Animondy znikają szybciutko. Chociaż przy końcówce 400g puszki zaczyna się marudzenie, dlatego teraz celuję w 200g. Co 3, czasem co 4 karminie dostaje Acanę. Ta niezmiennie smakuje :)
fk
Posty: 102
Rejestracja: 22 kwie 2018, 19:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fk »

fk
Posty: 102
Rejestracja: 22 kwie 2018, 19:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fk »

Mamy lekkie rozdwojenie jaźni. Aniela (po wyłapaniu) leży rozmruczana i ugnitająca, dając się głaskać i drapać po wszystkim, aby po 10 sek, jak oddale rękę, przerażona mną i moją bliskością, zwiać w popłochu, zdążać osyczeć mnie jeszcze, zanim zobaczę jej uciekający ogon.
fk
Posty: 102
Rejestracja: 22 kwie 2018, 19:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fk »

Uroda rzecz nie najważniejsza, wiadomo, ale... Anielci jej nie brakuje, co zrobić ;)

Obrazek
Ostatnio zmieniony 12 cze 2018, 21:33 przez fk, łącznie zmieniany 1 raz.
fk
Posty: 102
Rejestracja: 22 kwie 2018, 19:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fk »

Kolejny kroczek do przodu. Anielcia po miesiącu poweterynarzowej przerwy/traumy(?) wróciła na fotel! :D

Obrazek :banan: :banan: :banan:
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

po królewsku! :)
fk
Posty: 102
Rejestracja: 22 kwie 2018, 19:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fk »

wiadomo, tron i purpura ;)
fk
Posty: 102
Rejestracja: 22 kwie 2018, 19:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fk »

Aniela dziewczyna z werwą i własnym zdaniem (szczególnie na temat mojego zbliżania się do niej;) zwykła była chować się w dzień a szaleć w nocy. Słysząc wszystkie dzikie odgłosy, tętent opuszków na panelach, skoki i podskoki, często zastanawiałam się, czy rano poznam mieszkanie. Okazywało się, że wszystko było w największym porządku, dlatego ustaliłam, że po prostu sprząta w nocy;) Szkoda było ją oduczać tego pożytecznego zachowania, ale jak tylko dziewczyna stwierdziła, że milej poprzebywać w ciągu dnia w moim towarzystwie niż kitrać się po kątach, rozpoczęłam akcję zabawiania Anielci i tym samym zmianę tryby życia z nocnego na dzienny. Początki nie były łatwe, dziewczyna nie miała ochoty na kontakty z wędkami, piórkami, kolorowymi rybkami, pluszowymi myszkami i piłeczkami z dzwonkiem, czyli azjatycką, kolorową tandetą.
Za to mamy ulubione 3 zabawki
- sznurek (łapanie, dzikie biegi, podskoki, ciamkanie...)
- korek od szampana (polowanie, żonglerka na brzuszku i grzbiecie)
- papierowe kulki (to stosujemy przed sprzątaniem, ponieważ zawsze zastajemy je w strzępach:)
Aniela to typowy eko kot, świadomy problemów z jakimi boryka się nasza planeta i kraje 3 Świata ;) Kiczowi i wyzyskowi w tajwańskich fabrykach mówi stanowcze nie!;)
:jump:
fk
Posty: 102
Rejestracja: 22 kwie 2018, 19:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fk »

Anielka wciąż traktuje mnie z rezerwą, ale wybiega na zawołanie, zawsze chętna do zabawy. I zgadnijcie co wybiera o poranku: zabawę czy świeżo zapełnioną michę?
Pewno, że rozrywkę! Jedzenie przecież zaczeka :D

https://youtu.be/waS72kTj5sI
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

:good:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
ODPOWIEDZ