Dziękuję 3łapcie! Wzruszyłam się czytając to! Tak to prawda, dziewczyny potrzebują ogromu miłości, przytulania i głasków. Ale są takie urocze, że z największą przyjemnością i zaszczytem dam im to, czego potrzebują
Co u Nas? WIELKIE ZMIANY
Siatka się pojawiła. Z dumą i szczęściem zamontowałam. Byłam niesamowicie ciekawa jak dziewczyny i rezydent zaczną się zachowywać.
No i patrzcie tylko, coś tu knują prawda?
Oczywiście, że knuły, siatka była dosłownie 2 godziny. Po intensywnej burzy mózgów i ustalaniu co zrobić z tą przeszkodą, Rybki po prostu staranowały siatkę
Ok, naprawiłam, wzmocniłam. Nie z nimi te numery! I tak jakoś wylazły, nie wiem jak!
Agentki!
Ale jakie było moje zdziwienie, jak nie zobaczyłam żadnej agresji, żadnego syczenia. Płotka z rezydentem luzik totalny, wąchanie i każdy poszedł w swoją stronę eksplorując nowe tereny. Delfina na początku omijała rezydenta. Jak się spotkali to schodzili sobie z drogi. Raz dziennie słyszę jakieś syczenie ze strony Delfiny, ale rezydent schodzi jej wtedy z drogi i jest ok.
Tak więc ogłaszam, że mamy wielki sukces! W dzień są wszyscy razem, śpią w jednym pomieszczeniu. Zabawa z wędkami jest najlepsza. Tylko ja nie mam trzech rąk na trzy wędki. Rezydent na szczęście obserwuje i czeka aż dziewczyny trochę się zmęczą, aby na koniec sam zapolować na zabawkę

Nocą je jeszcze zamykam w osobnym pomieszczeniu. Jednak wolę mieć oko na nich, ale jak wychodzę na godzinę czy dwie to raz po raz też ich zostawiam razem. A jak wracam to wszyscy się przeciągają, więc po prostu cieszą się spokojem i drzemią jak mnie nie ma
Płotka z rezydentem zachowują się jakby znali się od lat

oglądają razem ptaszki za oknem, często wąchają się. Ale Płotka to jest Królowa Łagodności, a rezydent jest jej ciekawy, ale zupełnie się nie narzuca
Delfina ewidentnie chce być Panią tego domu. Zaczęła korzystać z kuwety rezydenta, nie zakopując swoich spraw

chociaż w swojej kuwecie też rzadko zakopuje, więc nie jest to coś dziwnego. Ale rezydent nie jest zadowolony, bo potem idzie do swojej kuwety, stoi przed nią i cichutko miaucząc daje mi do zrozumienia, żebym to posprzątała, bo on tam sikać nie będzie
Delfina też zaczęła sypiać w ulubionych miejscach rezydenta, ale nie zauważyłam, żeby to komuś przeszkadzało
Niezwykle urocze jest to, że obie chcą bardzo często leżeć na moim brzuchu, albo klatce piersiowej. Płotka niewinnie przychodzi i daje do zrozumienia łapką, żebym ją wciągnęła. No i jak tak leży i robi drzemkę, to po jakimś czasie przychodzi Delfina i kładzie się tak blisko, że Płotka zmienia miejsce na przy nogach

Ale tylko jak Delfina sobie pójdzie, to Płotka za chwilę wraca. Więc tak się wymieniają leżeniem na człowieku, a ja jestem zachwycona. Obie uwielbiają buziaki w głowę, więc jak leżą blisko mojej twarzy, to zawsze mam okazję im dać milion buziaków
Jak cudownie mieć home office z tymi słodziakami
Płotka zadowolona leży na mnie
No i zobaczcie jak ona patrzy.
A rano jak je wypuszczam to Płotka przychodzi i leży jeszcze ze mną kilka minut
A tu Delfina bardzo zmęczyła się tym czytaniem
Muszę poszukać filmu z pierwszego spotkania, bo gdzieś mi się zapodział. A nie było łatwo w tych emocjach coś nakręcić, bo to stało się jakoś szybko i nieplanowanie
Ale bardzo się cieszę, że cała trójka toleruje się. I mam nadzieję, że niebawem będą się bardzo lubić
