NOEL
Moderatorzy: crestwood, Migotka
W ostatnim tygodniu Noel przeszedł przez liczne wizyty u weterynarza. Pomimo włączenia niezbędnych leków oraz regularnego nawadniania pod pompą infuzyjną, Noel nadal nie wypróżnia się właściwie. W wyniku tego, Noel musiał przejść kolejną lewatywę.
Aktualnie czekamy na zabieg, który jest zaplanowany na przyszły tydzień. Zabieg ten będzie polegał na wykonaniu laminectomii, co mamy nadzieję, przyniesie ulgę i poprawę w stanie zdrowia Noela.
Laminektomia odcinka L7-S jest chirurgiczną procedurą polegającą na usunięciu części łuku kręgowego w okolicach dolnych kręgów lędźwiowych (L7) i pierwszego kręgu krzyżowego (S1). Zabieg ten jest stosowany w celu odciążenia rdzenia kręgowego i nerwów ogona końskiego, które mogą być uciskane przez zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa.
W przypadku Noela, laminektomia ma na celu złagodzenie objawów związanych z zespołem okrężnicy olbrzymiej oraz przewlekłymi objawami spondylopatii lędźwiowo-krzyżowej. Kot ma umiarkowane modelowanie nerwów ogona końskiego, co oznacza, że zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa powodują nacisk na te nerwy. Grzbietowe modelowanie kościopochodne ogona końskiego, spowodowane obniżeniem łuku grzbietowego S1, jest dodatkowym czynnikiem przyczyniającym się do niestabilności kręgosłupa.
Zwiększona ilość płynu mózgowo-rdzeniowego (PMR) w okolicy stożka rdzenia i filum terminale wskazuje na nagromadzenie płynu, co może wywierać dodatkowy nacisk na struktury nerwowe.
Noel jest niezwykle dzielnym kotem, który cierpliwie znosi wszystkie procedury medyczne. Pomimo trudności zdrowotnych, które go dotykają, Noel zachowuje spokój i pozwala na wykonanie niezbędnych zabiegów, co jest naprawdę imponujące.
Cały personel gabinetu weterynaryjnego go uwielbia. Lekarze i technicy weterynarii są zaangażowani w pomoc Noelowi i otaczają go troskliwą opieką. Wszyscy starają się, aby czuł się komfortowo i bezpiecznie podczas każdej wizyty.
Co więcej, Noel stopniowo coraz bardziej otwiera się na człowieka. Coraz częściej szuka kontaktu i czułości, a noce spędza, śpiąc w łóżku

Aktualnie czekamy na zabieg, który jest zaplanowany na przyszły tydzień. Zabieg ten będzie polegał na wykonaniu laminectomii, co mamy nadzieję, przyniesie ulgę i poprawę w stanie zdrowia Noela.
Laminektomia odcinka L7-S jest chirurgiczną procedurą polegającą na usunięciu części łuku kręgowego w okolicach dolnych kręgów lędźwiowych (L7) i pierwszego kręgu krzyżowego (S1). Zabieg ten jest stosowany w celu odciążenia rdzenia kręgowego i nerwów ogona końskiego, które mogą być uciskane przez zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa.
W przypadku Noela, laminektomia ma na celu złagodzenie objawów związanych z zespołem okrężnicy olbrzymiej oraz przewlekłymi objawami spondylopatii lędźwiowo-krzyżowej. Kot ma umiarkowane modelowanie nerwów ogona końskiego, co oznacza, że zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa powodują nacisk na te nerwy. Grzbietowe modelowanie kościopochodne ogona końskiego, spowodowane obniżeniem łuku grzbietowego S1, jest dodatkowym czynnikiem przyczyniającym się do niestabilności kręgosłupa.
Zwiększona ilość płynu mózgowo-rdzeniowego (PMR) w okolicy stożka rdzenia i filum terminale wskazuje na nagromadzenie płynu, co może wywierać dodatkowy nacisk na struktury nerwowe.
Noel jest niezwykle dzielnym kotem, który cierpliwie znosi wszystkie procedury medyczne. Pomimo trudności zdrowotnych, które go dotykają, Noel zachowuje spokój i pozwala na wykonanie niezbędnych zabiegów, co jest naprawdę imponujące.
Cały personel gabinetu weterynaryjnego go uwielbia. Lekarze i technicy weterynarii są zaangażowani w pomoc Noelowi i otaczają go troskliwą opieką. Wszyscy starają się, aby czuł się komfortowo i bezpiecznie podczas każdej wizyty.
Co więcej, Noel stopniowo coraz bardziej otwiera się na człowieka. Coraz częściej szuka kontaktu i czułości, a noce spędza, śpiąc w łóżku
„Każdy kot jest unikalnym cudem z miękkimi łapami, które dotykają naszych serc.”
Noel dziś w trakcie przygotowywania do zabiegu laminectomii poddał się..
Trudno mi uwierzyć, że cię już z nami nie ma...
Jeszcze nad ranem witałeś nas swoim nieprzeniknionym spojrzeniem..
.
Czas, który spędziliśmy razem, był pełen niezapomnianych momentów. Twoje ciche mruczenie, które koiło troski, Twój ciepły dotyk, który dodawał nam otuchy w trudnych chwilach, Twoje figlarne miny, które zawsze potrafiły wywołać uśmiech na naszej twarzy. Byłeś nie tylko kotem, byłeś przyjacielem, powiernikiem, częścią rodziny...
Czas, który mieliśmy razem, był wyjątkowy. Nasze wspólne chwile były krótkie, lecz bezcenne. Życie z Tobą nauczyło nas doceniać małe rzeczy – ciepłe popołudnia na kanapie, poranne powitania i wieczorne pożegnania..
Od pierwszej chwili, kiedy Twoje delikatne łapki dotknęły mojego serca, wiedziałam, że w moją złamaną po Arasiu dusze tchnąłeś życie.. Teraz straciłam was obu...
Mimo twoich problemów zdrowotnych, nigdy nie przestałeś być radosnym kotem, który każdego dnia odzyskiwał część straconego życia, pełnym miłości i ciepła, które roztaczałeś wokół siebie.
Twoja siła woli i determinacja, by cieszyć się każdym dniem, była niezwykłą rzeczą.
„Koty żyją nie po to, by nasz świat uczynić pełnym, ale byśmy my uczynili ich świat piękniejszym.” I tak też było z Noelem. Jego życie, choć pełne wyzwań, było przykładem odwagi i radości z każdego dnia.
Walka o zdrowie Noela była trudna, ale pełna nadziei i determinacji. Każda chwila, każdy dzień był cenny. Czas, który mieliśmy z nim, był przypomnieniem o kruchości i pięknie życia.
„Koty przychodzą do naszego życia, aby nauczyć nas miłości, cierpliwości i oddania.” - to był zaszczyt móc być oddanym Tobie, móc Cię kochać..
Jednak wiedz, że tęsknię.. że nie jestem pogodzona z tym, że odszedłeś.. że zostawiłeś pustkę po sobie, a moje serce i dusza znów jest rozdarta i boli, że Cię straciłam...
Do zobaczenia kiedyś, nasz przyjacielu..
Noel dziś w trakcie przygotowywania do zabiegu laminectomii poddał się..
Trudno mi uwierzyć, że cię już z nami nie ma...
Jeszcze nad ranem witałeś nas swoim nieprzeniknionym spojrzeniem..
.
Czas, który spędziliśmy razem, był pełen niezapomnianych momentów. Twoje ciche mruczenie, które koiło troski, Twój ciepły dotyk, który dodawał nam otuchy w trudnych chwilach, Twoje figlarne miny, które zawsze potrafiły wywołać uśmiech na naszej twarzy. Byłeś nie tylko kotem, byłeś przyjacielem, powiernikiem, częścią rodziny...
Czas, który mieliśmy razem, był wyjątkowy. Nasze wspólne chwile były krótkie, lecz bezcenne. Życie z Tobą nauczyło nas doceniać małe rzeczy – ciepłe popołudnia na kanapie, poranne powitania i wieczorne pożegnania..
Od pierwszej chwili, kiedy Twoje delikatne łapki dotknęły mojego serca, wiedziałam, że w moją złamaną po Arasiu dusze tchnąłeś życie.. Teraz straciłam was obu...
Mimo twoich problemów zdrowotnych, nigdy nie przestałeś być radosnym kotem, który każdego dnia odzyskiwał część straconego życia, pełnym miłości i ciepła, które roztaczałeś wokół siebie.
Twoja siła woli i determinacja, by cieszyć się każdym dniem, była niezwykłą rzeczą.
„Koty żyją nie po to, by nasz świat uczynić pełnym, ale byśmy my uczynili ich świat piękniejszym.” I tak też było z Noelem. Jego życie, choć pełne wyzwań, było przykładem odwagi i radości z każdego dnia.
Walka o zdrowie Noela była trudna, ale pełna nadziei i determinacji. Każda chwila, każdy dzień był cenny. Czas, który mieliśmy z nim, był przypomnieniem o kruchości i pięknie życia.
„Koty przychodzą do naszego życia, aby nauczyć nas miłości, cierpliwości i oddania.” - to był zaszczyt móc być oddanym Tobie, móc Cię kochać..
Jednak wiedz, że tęsknię.. że nie jestem pogodzona z tym, że odszedłeś.. że zostawiłeś pustkę po sobie, a moje serce i dusza znów jest rozdarta i boli, że Cię straciłam...
Do zobaczenia kiedyś, nasz przyjacielu..
Ostatnio zmieniony 29 cze 2024, 1:18 przez Magdalena, łącznie zmieniany 1 raz.