
Potomki Sz...ylkrety
Moderatorzy: crestwood, Migotka
- fuerstathos
- Posty: 8458
- Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
- Lokalizacja: Poznań
Przywykła, że nie ma rodzeństwa. Ale ciągle jej brakuje kogoś, z kim może się bawić. Dorosłe koty pobawią się trochę, ale nie tyle, co ona by chciała. Codziennie jestem przez nią budzona ze stwierdzeniem: ja już nie śpię, a ty śpisz. W nocy grzecznie śpi razem ze mną w łóżku. Gościom się pokazuje. Nawet mogą się z nią pobawić. Łaskawie pozwala im na to po kilku minutach obserwowania obcych na odległość.
Chciałam czarnego kurdupla zważyć. Grzecznie do niej mówię, a ona pod łóżko. To zważyłam pokazowo jednego chłopaka. Małej nie ma. Zważyłam drugiego. Nic. Zważyłam trzeciego. Nadal siedzi zamelinowana. Wzięłam piórko i próbuję po dobroci. Łapka wylazła i pół łepka. No to ja sposobem. Skoro wyłazi pół łepka, to jak trochę pomacham dalej piórkiem, to wylezie cały łepek i raz dwa wyłapię paskudę. Wszyscy się już bawią piórkiem, a spod łóżka nic nie wyłazi, a jak wyłazi, to jeszcze szybciej znika. Panienek się nie waży i koniec.
Poszłam sobie. Dorwałam ją kwadrans później. 2600 pokazała waga
Poszłam sobie. Dorwałam ją kwadrans później. 2600 pokazała waga

Mała Czarna jest coraz fajniejsza. Na stałe wpakowała się już mi do łóżka. Jak coś chce, to potrafi wskoczyć człowiekowi na plecy. Trenuje też podstawową umiejętność Czarnego Kota, czyli siedzenie na ludzkim ramieniu. Trochę jednak boi się wysokości, bo przy próbach wskoczenia na górne szafki zdarzyło jej się zaliczyć solidną glebę. Wzięta na rękę przytula się. Postawiona na podłodze leci do własnych spraw. Bawi się czym się da. Wczoraj wieczorem przyniosła do łóżka gałązkę pietruszki i zanim zasnęła przegoniła tę gałązkę po całym łóżku kilka razy.
Pytają, pytają
Rozmowy w toku
Filo czy w piątek przywita mnie kot gigant, czy jeszcze kociątko?
Najmniejsza z 5 Bateryjka zrobiła się mała kluseczką
Jest cały czas słodka i mała ale taka misiowata. A Whiskas wczoraj wykastrowany 





„Mimo to wolał być nieobecny całkowicie niż być tylko w części i brakującą resztą udawać. Dlatego był tak niezwykły dla ludzi, którzy go znali. Jeśli znalazł się w ich pobliżu, był dla nich całym sobą. Albo nie było go w ogóle.”
Sonia 20.09.2014
Chrumuś przyjacielu ['] 11.04.2013
Bury, Bati, Rudy, Chispa, Gypsy - 2012
Srebri, Edward - 2010
Bella ['] - 2010
Sonia 20.09.2014
Chrumuś przyjacielu ['] 11.04.2013
Bury, Bati, Rudy, Chispa, Gypsy - 2012
Srebri, Edward - 2010
Bella ['] - 2010
Powita Was czarny kot siedzący na kobiecym ramieniu
Trenujemy tę pozycję nieustannie. Mała Czarna wspina mi się po plecach albo znienacka wskakuje. Po czym kombinuje, co tu z wysoka obejrzeć. Sama boi się wskakiwać na wysokie szafki, a mimo to ciekawość ją zżera, co tam jest.
Łapy jej chyba ostatnio urosły, bo ma coraz lepsze kształty. To już nie małe kociątko, ale też jeszcze nie wielka kocica.

Trenujemy tę pozycję nieustannie. Mała Czarna wspina mi się po plecach albo znienacka wskakuje. Po czym kombinuje, co tu z wysoka obejrzeć. Sama boi się wskakiwać na wysokie szafki, a mimo to ciekawość ją zżera, co tam jest.
Łapy jej chyba ostatnio urosły, bo ma coraz lepsze kształty. To już nie małe kociątko, ale też jeszcze nie wielka kocica.
- fuerstathos
- Posty: 8458
- Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
- Lokalizacja: Poznań