Astor i Cody - maluchy ze Szpitalnej

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

kat pisze:A w nocy to się nawet władowały do łóżka ;)
Nie spodziewały się, że dostaną do dyspozycji całe łóżko i to jeszcze z Człowiekiem ;)
Awatar użytkownika
hanna
Posty: 860
Rejestracja: 11 paź 2013, 22:17
Lokalizacja: Poznań,Kiekrz

Post autor: hanna »

:turla: :turla: :turla:
Sara
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Astor i Cody dzisiaj miały zabieg sterylizacji i kastracji.
Teraz śpią przy ciepłym termoforku, takie biedulki małe :(
Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

Wycałuj Kasiu Ich mocno ode mnie :kiss:
Do zobaczenia Aniele
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Się robi :)
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Astor i Cody już dobrze po zabiegach.
Szaleją jak małe tajfuny ;)
Ale u Codiego niestety od dwóch dni luźna qpa, więc znów na chwilę przestawiamy na karmę Gastro. Mam nadzieję, że to chwilowe i że szybko dojdzie do siebie.
Jeśli nie będzie kolejnych sensacji, to za tydzień drugie szczepienie.

Z Codiego zrobił się straszny pieszczoch, mógłby godzinami leżeć u człowieka na kolanach i być głaskany :)
Natomiast Astor uwielbia być głaskana, ale tylko wtedy, gdy Ona ma na to ochotę.
Zdecydowanie bardziej woli zabawę.
Tak, tak - to jest zabawa charakternej panny ;) Na szczęście chowa pazurki.
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Mam puszysty ogonek i czarne poduszeczki i jestem piękna i słodka :diabel:
Obrazek
Zaanektowałam drapak
Obrazek

Mały Cody i Duży Maciuś :palacz:
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
brynia
Posty: 13092
Rejestracja: 28 lip 2007, 10:24
Lokalizacja: Ziemia

Post autor: brynia »

A Maciuś to jakiś szczególnie wielki jest czy dzieciaki jeszcze takie drobne? Jak się na zdjęciach widzi tylko ich to wydają się nawet sporymi kotami, a tu proszę taka niespodzianka ;)
Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

brynia pisze:A Maciuś to jakiś szczególnie wielki jest czy dzieciaki jeszcze takie drobne? Jak się na zdjęciach widzi tylko ich to wydają się nawet sporymi kotami, a tu proszę taka niespodzianka ;)

Maciuś GIGANT ;)
Miałam tą przyjemność wziąć Go na ręce, hmmmm - Kasiu popraw mnie - żywe 8 kilo?
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

8,6 :oops:
Jest duży tak ogólnie, ale ciałka tez niestety sporo ma :(
A dzieciaki są drobne jak na swój wiek.
Szczególnie Astor jest malutka...
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

kat, na tych zdjęciach nie wygląda jakoś podejrzanie grubo :wink: :serce:
Mimimimimimimi .... :kiss: cudowne są duże kociambry :love: :love: :love:
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

dokładnie
tu się nie ma co czerwienić
prawdziwy kocur musi mieć masę na rzebę
7 kilo minimum :twisted:
Obrazek
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Dzieciaki zaskoczyły mnie w Sylwestra - były zafascynowane fajerkami :shock:
I wcale nie bały się huku...
Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

BRAVO!!!!
Dzielne Maluchy!
No i Boskie Maluchy :)
Do zobaczenia Aniele
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Astor została zaszczepiona dzisiaj po raz drugi, a u Codiego zrobił się okropny ropień w pyszczku i niestety szczepienie trzeba było odłożyć.
Na razie dostał antybiotyk. Jeśli ropień się nie zmniejszy, w środę trzeba będzie go naciąć w miejscowym znieczuleniu :(
ODPOWIEDZ