Szafran
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Pewnie operacja na oczka zbyt obciążyła organizm i do tego stres, a ten jest dla kotów najgorszy. Ale miejmy nadzieję, że uda się nad tym zapanować, czasami objawy się cofają, kot dochodzi do siebie.. czasem za szybko pada haslo fip, może to nie to..
Szafraniku nie poddawaj się.

Szafraniku nie poddawaj się.


Oba, kot i pies, są bogate w cnoty i talenty, ale pies ma o jeden talent za dużo: pozwala się tresować. I o jedna cnotę za mało: nie kryje w sobie żadnych tajemnic. [Erich Kastner]
Trzymam mocno kciuki za Szafrana. Po tym co ten kot przeszedł i jak pięknie udało mu się przywrócić wzrok, żadne nieszczęścia nie powinno już mieć prawa dostępu do niego.
Szafranku walcz!
Szafranku walcz!
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
Oscar Wilde
- KrisButton
- Posty: 3711
- Rejestracja: 18 lis 2014, 14:17
- Lokalizacja: Luboń
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
Szafranek już nie walczy; właśnie pochowaliśmy Go pod krzewem porzeczki złotej - będzie Mu kwitła na szafranowo i pięknie pachniała...
Pokonał Go FIP - w bardzo ostrej postaci; wczoraj tylko 3 ml płynu, dziś już 30; bidulek bardzo się męczył. Umarł w moich ramionach, we mnie też coś umarło; to był KOT, którego wszczepiłabym sobie pod skórę, jeśli miałoby Go to uratować; tulił się do mnie jak dziecko - także kiedy widzieliśmy się po raz ostatni. Mimo słabości wstał, podniósł ogon, od razu zaczął mruczeć, wtulił się łebkiem w moją szyję i tak już został...
Szafranku, Ty mały Szatanku, bardzo Cię kocham, wiesz, prawda?
Pokonał Go FIP - w bardzo ostrej postaci; wczoraj tylko 3 ml płynu, dziś już 30; bidulek bardzo się męczył. Umarł w moich ramionach, we mnie też coś umarło; to był KOT, którego wszczepiłabym sobie pod skórę, jeśli miałoby Go to uratować; tulił się do mnie jak dziecko - także kiedy widzieliśmy się po raz ostatni. Mimo słabości wstał, podniósł ogon, od razu zaczął mruczeć, wtulił się łebkiem w moją szyję i tak już został...
Szafranku, Ty mały Szatanku, bardzo Cię kocham, wiesz, prawda?