ach cudne ma Melcia rodzenstwo... tylko bedzie zazdrosna o takie piekne zdjecia... no i jak nadal jesc nie bedzie to i Fela i Albuś ją przerosną... już nie wiem co mam jej dac zeby chciala... heh...
skrzatka pisze:ach cudne ma Melcia rodzenstwo... tylko bedzie zazdrosna o takie piekne zdjecia... no i jak nadal jesc nie bedzie to i Fela i Albuś ją przerosną... już nie wiem co mam jej dac zeby chciala... heh...
to żeby Melcia nie była zazdrosna umówimy się niedługo i wpadnę na małą sesję zdjęciową
trochę niepokojący jest ten jej brak apetytu - mam nadzieję, że przejdzie niedługo;
także czekamy na każdą informację
"-Mamo, to jest mały kotek.
Chcesz, odniosę go z powrotem,
tylko daj mu spodek mleka.
Spójrz, jak ładnie się uśmiecha!"
Nina pisze:trochę niepokojący jest ten jej brak apetytu - mam nadzieję, że przejdzie niedługo;
także czekamy na każdą informację
mnie tez to bardzo martwi... ciagle ma biegunke i nie chce jesc, dzis znow musialam jej robic zastrzyk zeby sie nie odwodnila biedulka placze troche przy tym, ja jestem cala podrapana... chyba mnie znienawidzi za te igły ale ja musze... a najgorsze jest to ze nie wiemy co jej jest
Nina pisze:trochę niepokojący jest ten jej brak apetytu - mam nadzieję, że przejdzie niedługo;
także czekamy na każdą informację
mnie tez to bardzo martwi... ciagle ma biegunke i nie chce jesc, dzis znow musialam jej robic zastrzyk zeby sie nie odwodnila biedulka placze troche przy tym, ja jestem cala podrapana... chyba mnie znienawidzi za te igły ale ja musze... a najgorsze jest to ze nie wiemy co jej jest
kurde Melcia no co ty !!!
grzeczna masz być i zdrowa !!!
a ona w końcu dostała tą szczepionkę czy nie zdążyła bo się zaczęły te objawy ????
"-Mamo, to jest mały kotek.
Chcesz, odniosę go z powrotem,
tylko daj mu spodek mleka.
Spójrz, jak ładnie się uśmiecha!"
Nina pisze:skrzatka napisał/a:
Nina napisał/a:
trochę niepokojący jest ten jej brak apetytu - mam nadzieję, że przejdzie niedługo;
także czekamy na każdą informację
mnie tez to bardzo martwi... ciagle ma biegunke i nie chce jesc, dzis znow musialam jej robic zastrzyk zeby sie nie odwodnila biedulka placze troche przy tym, ja jestem cala podrapana... chyba mnie znienawidzi za te igły ale ja musze... a najgorsze jest to ze nie wiemy co jej jest
kurde Melcia no co ty !!!
grzeczna masz być i zdrowa !!!
a ona w końcu dostała tą szczepionkę czy nie zdążyła bo się zaczęły te objawy ????
szczepionke dostala o 17 w srode, ale wymioty jej sie zaczely rano w srode... moze teraz szczepionka nasilila... nie wiem... ale mam nadzieje, ze malymi kroczkami bedzie lepiej... wlasneiją nakrylam pierwszy raz przy misce, odrobinke sama zjadla... wiec moze juz jestesmy na dobrej drodze... chyba sie wystraszyla kolejnego zastrzyku, bo juz jej mowilam, ze jak nic nie zje to jeszcze dzis bedzie kłucie... pani dr mowi, ze najwazniejsze jest ze nie ma goraczki ani nie jest apatyczna... a Ona to juz sie chyba na tym zna najlepiej, wiec czekamy...
troche sie rozpisalam, ale mnie to bardzo martwi... i smutno mi jest... a co do zdjec serdecznie zapraszamy jak tylko wyzdrowiejemy
Nina pisze:trochę niepokojący jest ten jej brak apetytu - mam nadzieję, że przejdzie niedługo;
także czekamy na każdą informację
mnie tez to bardzo martwi... ciagle ma biegunke i nie chce jesc, dzis znow musialam jej robic zastrzyk zeby sie nie odwodnila biedulka placze troche przy tym, ja jestem cala podrapana... chyba mnie znienawidzi za te igły ale ja musze... a najgorsze jest to ze nie wiemy co jej jest
a jakis kwiatków w domu Tobie nie podzera??
niektore są trujace dla kotów
Nina pisze:a dalej nic nie je ???
i jak ona ogólnie się zachowuje ??? osowiała jest ???
no wlasnie raczej nie jest osowiala, bawi sie, biega, moze tylko odrobinke wiecej spi ale to moze dlatego ze nie je i nie ma energii.. ale nie ma goraczki i reszta jest ok. tylko to niejedzenie...