Pieczarka zadomowiła się na dobre, po godzinie już wskoczyła na łóżko

Jest typowym miziakiem, załatwia się bardzo ładnie, apetyt też ma. Jak tak patrzę w jej dużeee oczy to widzę taką wdzięczność za zabranie jej. W nocy zwiedza mieszkanie i szczególnie upodobała sobie moje kartki na półce, chyba nie podoba się jej ustawienie ich bo za każdym razem je zrzuca

Jak je to mruczy słodko, jak się ją dotknie to już głośno mruczy, wczoraj jak spała to też mruczała. Jest bardzo ułożona, jak na seniorkę przystało nawet dostojna. Potrzebuje przede wszystkim systematycznego głaskania i przytulania.
PS.: wrzucę zdjęcia wieczorem z pomocą Darii bo coś mi nie wychodzi

a mam zrobiłam takie słodkie
