
Astor i Cody - maluchy ze Szpitalnej
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Ale mimo tego okropnego ropnia, Cody wcina i suchą i mokrą karmę
Poza tym Maluchy są ostatnio niesamowicie kontaktowe.
Teraz właśnie Astor próbuje upolować kursor na monitorze, a przed chwilą wspinała się po moich plecach
Coraz częściej też pakuje mi się na kolana.
A Cody to mógłby wcale nie schodzić z kolan

Poza tym Maluchy są ostatnio niesamowicie kontaktowe.
Teraz właśnie Astor próbuje upolować kursor na monitorze, a przed chwilą wspinała się po moich plecach

A Cody to mógłby wcale nie schodzić z kolan

Może faktycznie z Nim jak z dziećmi w przedszkoluMorri pisze:Może teraz wychoruje się za całe życie, a potem już będzie gitkat pisze:To prawda
Ale mam nadzieję, że jeszcze trochę i w końcu uda się Go wyprowadzić na prostą...

Może tak wygląda nabieranie odporności na dalsze życie.
Dużo zdrówka!
Do zobaczenia Aniele
Rozmawiałam z wetem - Cody kwalifikuje się do kuracji Zylexisem.
Nadal jest na kuracji antybiotykowej, ale na szczęście ropień sam ładnie się zmniejsza, więc nie trzeba było dzisiaj nacinać. Biegunka też już opanowana, ale mamy nawrót w uszku - tym razem ranka w lewym i do tego wypływ z prawego oczka.
Jednak Cody mimo tych wszystkich przejść jest super pogodnym kociakiem
I b. proludzkim. Myślałam, że po tych wszystkich lekach, które Mu aplikowałam, będzie ode mnie uciekał, a On ładuje mi się na kolana i śpi ze mną w łóżku
A rano nie chce mnie z tego łóżka wypuścić, jeśli nie dostanie odpowiedniej porcji głasków 
Cody
Astor też z każdym dniem jest coraz bardziej łasa na pieszczoty
Teraz jest ulubionym zajęciem jest chodzenie po człowieku albo po laptopie...
Po człowieku chodzi się albo jak człowiek śpi, albo jak siedzi i pracuje - wtedy z parapetu schodzi się na ramię, a później po plecach na krzesło i dopiero wtedy na podłogę
A na laptopie to jest taki fajny kursor, trzeba go złapać, tylko jak to zrobić.
Astor cały czas próbuje to rozgryźć...
Astor
Nadal jest na kuracji antybiotykowej, ale na szczęście ropień sam ładnie się zmniejsza, więc nie trzeba było dzisiaj nacinać. Biegunka też już opanowana, ale mamy nawrót w uszku - tym razem ranka w lewym i do tego wypływ z prawego oczka.
Jednak Cody mimo tych wszystkich przejść jest super pogodnym kociakiem

I b. proludzkim. Myślałam, że po tych wszystkich lekach, które Mu aplikowałam, będzie ode mnie uciekał, a On ładuje mi się na kolana i śpi ze mną w łóżku


Cody
Astor też z każdym dniem jest coraz bardziej łasa na pieszczoty

Teraz jest ulubionym zajęciem jest chodzenie po człowieku albo po laptopie...
Po człowieku chodzi się albo jak człowiek śpi, albo jak siedzi i pracuje - wtedy z parapetu schodzi się na ramię, a później po plecach na krzesło i dopiero wtedy na podłogę

A na laptopie to jest taki fajny kursor, trzeba go złapać, tylko jak to zrobić.
Astor cały czas próbuje to rozgryźć...

Astor
Cody ostatnio bardzo lubi spać w łóżku, ale nie na pościeli, tylko pod nią.
Czasami śpi tak, że wystaje Mu tylko główka spod kołdry, a czasami cały jest schowany.
Chyba lubi ciepełko
Czasami śpi tak, że wystaje Mu tylko główka spod kołdry, a czasami cały jest schowany.
Chyba lubi ciepełko

Ostatnio zmieniony 14 sty 2014, 9:45 przez kat, łącznie zmieniany 1 raz.