Babcia Biszkoptowa

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Niara
Posty: 174
Rejestracja: 29 paź 2014, 11:21
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Niara »

Dziękujemy Cynamonku :) Dziś w poczekalni spotkaliśmy Essi z Antoniem :)

A co u Babuszki, dziś było lepiej niż wczoraj, nie trzęsła się już, a w samochodzie leżała rozciągnięta w transporterku. Niestety już ma obie łapki zabandażowane, bo trzeba było przełożyć wenflon na druga łapusię. Karmę Renal je i póki co na niej zostajemy.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez Niara, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Meridion
Posty: 112
Rejestracja: 29 paź 2014, 11:03
Lokalizacja: ---

Post autor: Meridion »

To nie są bandaże! To są elfickie nagolenniki +10 do uroku osobistego :D

Babcia dzisiaj faktycznie zdecydowanie spokojniejsza. Niestety dopiero teraz możemy z nią posiedzieć, wcześniej zajmowaliśmy się Poziomką która dzisiaj trafiła również pod naszą opiekę.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez Meridion, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Meridion
Posty: 112
Rejestracja: 29 paź 2014, 11:03
Lokalizacja: ---

Post autor: Meridion »

Babcia od wtorku jest na kroplówkach, co by jej przepłukać organizm i wyrównać poziom mocznika i kreatyniny w krwii do normalnego. Trochę już przyzwyczaiła się do wizyt - przynajmniej na tyle, by nie bronić się wszystkimi łapusiami przed wejściem do transporterka (przy pierwszej wizycie trochę nas podrapała :D ). Za to podczas podawania kroplówki bardzo interesują ją wężyki i trzeba ją trzymać coby czegoś nie zbroiła. Wet. stwierdziła dzisiaj, że nie może uwieżyć, że babcia ma aż tyle lat, ona dałaby jej połowę mniej - taka jest energiczna.

Gdy tylko wracamy do domu babcia zwiewa niczym poparzona do swojego bezpiecznego kącika. Nie jest jednak na nas obrażona - wystarczy przystąpić do procesu mizającego, a zamienia się w mega tulaśnego kota.

Jutro jeszcze jedna kroplówa, zdejmujemy welflon i robimy badania, by zobaczyć jakie są wynik kuracji.

Obrazek
- Co te człowieki mi założyły?

Obrazek
- To mój lepszy profil.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez Meridion, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Kochana Babuszko :serce: zdrowiej szybko :kiss:
m_adzik
Posty: 323
Rejestracja: 16 paź 2014, 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post autor: m_adzik »

ale z niej dama! :love:
Awatar użytkownika
Meridion
Posty: 112
Rejestracja: 29 paź 2014, 11:03
Lokalizacja: ---

Post autor: Meridion »

Po dzisiejszej wizycie zwiała nam pod tapczan, ale wyszła teraz i buszuje po całej chacie :)
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez Meridion, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

:love: :serce:
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
Niara
Posty: 174
Rejestracja: 29 paź 2014, 11:21
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Niara »

Babuszka dziś miała ostatnią kroplówkę, w czwartek jedziemy na badania krwi, żeby sprawdzić jak wygląda teraz poziom mocznika i kreatyniny. Babcia do końca życia będzie musiała być na karmie weterynaryjnej i należy ją traktować jak kota nerkowego. Oprócz tego Babcia jest silna, a panie w gabinecie stwierdziły, że dały by jej połowę lat mniej niż ma :)

Pani doktor powiedziała też, że Babci nie trzeba trzymać w odosobnieniu od innych kotów! Huuraaaa! :) Wręcz, skoro Babcia domaga się wychodzenia ze swojego pokoju, jest wskazane, żeby chodziła sobie po domu z innymi kocinkami. Jeśli stado będzie się dogadywać nie ma żadnych, żadnych przeciwwskazań do tego by Babunia była normalnym kotkiem trzymanym razem z innymi futrami :)
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez Niara, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

jasny gwint - co jedna wiadomość - to lepsza:))))))))))))))))))))))))
Awatar użytkownika
Niara
Posty: 174
Rejestracja: 29 paź 2014, 11:21
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Niara »

Mam świetnie wieści o Babuni!
Wypuszczenie jej do innych futer było bardzo dobrą decyzją. Mimo, że Babuszka dużo czasu spędza schowana w sypialni pod łóżkiem, to kiedy wyjdzie zachowuje się zupełnie inaczej niż kiedy była zamknięta w pokoju. Najśmieszniej sprawa się ma z nasza burą rezydentką Michi. Ona i Babuszka są mniej więcej tej samej wielkości. Babuszka chyba pała do Michi jakąś sympatią bo uwielbia ją śledzić, co jest komiczne. Bo Michi zupełnie nie wie o co Babci chodzi. Babcia ewidentnie by się chciała bawić, albo przytulić, a Michi patrzy na nią zaskoczona i burczy. Babcia "Miau", a Michi wygląda jakby Babcia była kosmitką i mówiła do niej w innym języku. W opisie to nie jest może takie śmieszne, ale znam moje futerka bardzo dobrze. Michi jest koteczką, która nie daje sobie w kaszę dmuchać i to ona najczęściej biega za innymi kotkami, a tu Babcia sprawia, że moja Michi stoi jak wmurowana w podłogę i nie wie co zrobić. A kiedy w końcu odwraca się i idzie, Babcia idzie za nią. Innymi kotkami Babcia się tak nie interesuje, ale do Michi pała wyjątkowymi uczuciami :) Biedna Michi nigdy nie miała takiej sytuacji żeby inny kot się nią tak interesował i teraz nagle ktoś chce się z nią zaprzyjaźnić :)

Poza tym dziś po raz pierwszy Babcia się bawiła! Do tej pory nie interesowały jej zabawki. ewidentnie bała się odprężyć i pobawić. Dziś, mimo obecności 4 moich kotków w salonie, Babcia wyszła sobie z sypialni i na wejściu do salonu zaczęła bawić się zieloną myszką :) W swoim pokoju miała identyczną, zupełnie się nie interesowała. A dziś "wyjechała" z mychą na korytarz i bawiła się jak kociak. Biegała, wkładała łapusie pod pufę w poszukiwaniu zabawki. Naprawdę wyglądało to cudownie! :)
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez Niara, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Niara, super wiadomości! :brawo: Babuszka jest cudowna :love: od początku to wiedziałam :cool:
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

:banan: :banan: :banan:
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
brynia
Posty: 13092
Rejestracja: 28 lip 2007, 10:24
Lokalizacja: Ziemia

Post autor: brynia »

Wychodzi na to, że dom z kotami to idealne rozwiązanie dla Starszej Pani :good:
Obrazek
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Fantastycznie :brawo:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Niara
Posty: 174
Rejestracja: 29 paź 2014, 11:21
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Niara »

Dziś mam kolejne wiadomości od Babuszki. Myślałam, że Babcia siedzi w ciągu dnia schowana, bo boi się hałasów, chodzenia po domu i tak dalej, dlatego wychodzi wieczorami, kiedy w domu jest ciszej. Myliłam się, Babunia jest chyba po prostu wieczorolubna. Były u nas dzisiaj znajome. Sądziłam, że nie ma szans, żeby Babcia się pokazała, ale kiedy przyszedł wieczór, na dworze zrobiło się ciemno, mimo naszych głośnych rozmów, Babunia wyszła z ukrycia i zaczęła paradować nam po salonie, bez żadnego skrępowania rozciągnęła się i "zmolestowała" drapak, po czym równie paradnie jak do salonu weszła, tak z niego wyszła. Zupełnie nie przejmując się obcymi osobami :)
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez Niara, łącznie zmieniany 2 razy.
ODPOWIEDZ