
Tara
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Jeszcze w grudniu byliśmy z Tarusią na kontroli u dr Ziemby (kardiologa). Serduszko bez zmian, czyli dobrze, choć wiemy, że nie jest to zupełnie zdrowe serce
Następna kontrola zalecona dopiero na wtedy, gdy jej wyniki nerkowe się pogorszą. A to - mam nadzieję - szybko nie nastąpi.
Tara czuje się świetnie
Apetyt ma prowadzący do nadwagi... Jedyny lek, który obecnie dostaje to Pronefra i kroplówki co drugi, częściej - co trzeci dzień. W tym zakresie to chyba najbardziej bezproblemowy kot ever - na Pronefrę przybiega sama i zjada ją ze smakiem, a kroplówki także traktuje jak swoistą nagrodę, bo podczas nich dostaje swój ulubiony smakołyk
Jako, ze kolana kojarzą się teraz bardziej ze smakołykiem, niż z ukłuciem igły, mała zaczęła też sama dopraszać się wzięcia na nie
Bywa, że sama też się na nich załaduje 
Od czasu pojawienia się u nas Kadłubka jej pozycja w stadzie uległa osłabieniu. Teraz to on - zdaje się - wiedzie prym. Nie widać, żeby jakoś bardzo jej to doskwierało, ale nie dajmy się zwieść. Zauważyłam, że Tara mniej się bawi sama z siebie. Jakby Kadłubek ją onieśmielał... Nie boi się go, jak niektóre koty w stadzie (Docent, Bolcia), nie unika go, ale też widzę, że najczęściej pojawia się tam, gdzie jego nie ma
Może dla wielu to się wydawać dziwne, ale wszystkie koty w moim domu, zawsze reagują na swoje imiona (lub może intonację) - Tara to trochę zbyt mało - wołamy na nią "Tarusia Malusia" - wtedy stawia się natychmiast
Na przykład na czesanie
https://youtu.be/a7y6BeaBtf4
A tu z barankami w obiektyw
Bo Tara jest jednym z najbardziej barankujących kotów ever 
https://youtu.be/maNHW_phLlI
i jeszcze Tara w roli mistrza drugiego planu
https://youtu.be/zXcidh17gzo
na pierwszym planie --> Skadi

Tara czuje się świetnie




Od czasu pojawienia się u nas Kadłubka jej pozycja w stadzie uległa osłabieniu. Teraz to on - zdaje się - wiedzie prym. Nie widać, żeby jakoś bardzo jej to doskwierało, ale nie dajmy się zwieść. Zauważyłam, że Tara mniej się bawi sama z siebie. Jakby Kadłubek ją onieśmielał... Nie boi się go, jak niektóre koty w stadzie (Docent, Bolcia), nie unika go, ale też widzę, że najczęściej pojawia się tam, gdzie jego nie ma

Może dla wielu to się wydawać dziwne, ale wszystkie koty w moim domu, zawsze reagują na swoje imiona (lub może intonację) - Tara to trochę zbyt mało - wołamy na nią "Tarusia Malusia" - wtedy stawia się natychmiast

Na przykład na czesanie

https://youtu.be/a7y6BeaBtf4
A tu z barankami w obiektyw


https://youtu.be/maNHW_phLlI
i jeszcze Tara w roli mistrza drugiego planu

https://youtu.be/zXcidh17gzo
na pierwszym planie --> Skadi
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
U Tary ostatnio pogorszenie. Nie jakieś wielkie, ale jednak






Tymczasem Tara, jak gdyby nigdy nic, w skarpetowym raju

"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Kiedy patrzę na Tarę zupełnie nie widzę chorego kota...
https://youtu.be/6MZNPsRzuTU
Ale gdy pomyślę, z czym się zmagamy, robi mi się strasznie na duszy
https://youtu.be/6MZNPsRzuTU
Ale gdy pomyślę, z czym się zmagamy, robi mi się strasznie na duszy

"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Dziś byliśmy w nowym gabinecie w Suchym Lesie - polecono nam tam radiologa z supernowoczesnym sprzętem. Zbadaliśmy tarczycę Tary. Jak na ironię - nic nie wykryto. Tarczyca, jak ta lala, przytarczyce również... Żadnych guzów, przerostów, zmian w tkankach - wszystko wygląda super. Z jednej strony - rewelacja, z drugiej, w dalszym ciągu nic nie wiemy...
Jedynie węzły chłonne powiększone i reaktywne - pewnie od stanu zapalnego w dziąsłach
Jedynie węzły chłonne powiększone i reaktywne - pewnie od stanu zapalnego w dziąsłach

"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Najnowsze wyniki badań krwi Tary znów chyba sugerują jednak problem z zębami - kreatynina spadła, ale mocznik wzrósł
Wróciliśmy do Biopronu9. Staram się też czyścić jej zęby, ale nie wiem, na ile to się zda
Poza tymi przypadłościami...Tara czuje się świetnie! Jest najradośniejszym kotem u mnie w domu
Na kroplówkę sama przybiega, wskakując mi na kolana
I ciągle ma chęć na zabawę 
https://youtu.be/80XmUHZUv9w
Zawsze była miziakiem, ale teraz przechodzi samą siebie
Odkąd przekonała się, że kolana są bezpieczne, codziennie sama mi się na nie ładuje
Stała się kotem nakolankowym
To niesamowicie radosny, ciepły kot 


Poza tymi przypadłościami...Tara czuje się świetnie! Jest najradośniejszym kotem u mnie w domu



https://youtu.be/80XmUHZUv9w
Zawsze była miziakiem, ale teraz przechodzi samą siebie




"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Przysmak, któremu zawdzięczamy komfortowe podawanie kroplówki 
https://youtu.be/nhy3F9QLpc8
U Tary wyrobił się już odruch - kiedy tylko wjeżdża kroplówka, ona natychmiast melduje się na kolanach i rozgląda się za smakołykiem
Wczoraj podawaliśmy płyny Kadłubkowi - musielibyście widzieć, jaka była zdziwiona, ze to nie dla niej! Pchała się na kolana, wąchała wężyk, domagała się uwagi 

https://youtu.be/nhy3F9QLpc8
U Tary wyrobił się już odruch - kiedy tylko wjeżdża kroplówka, ona natychmiast melduje się na kolanach i rozgląda się za smakołykiem


"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."