Uszatka

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Cały czas na zwykłym barfie i ... w końcu w kuwecie kupa normalnego koloru i uformowana...
A Uszatka zdecydowanie lepiej się czuje...
Oby już tak pozostało...
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

No proszę! :)
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

uffff......
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Mam takie podejrzenie, że Uszatka nie ma alergii na jakieś konkretne mięso, tylko jak za długo jest na jakiejś określonej diecie, to wtedy robi się problem.
Na razie jest na zwykłym barfie i wszystko jest dobrze.
Obserwuję ją cały czas i widać, że i apetyt lepszy i ma chęć do zabawy i powoli też odzyskuje masę :)
Zatem chyba trzeba przyjąć zasadę, że jak następuje pogorszenie, to trzeba po prostu zmieniać dietę...
W środę jedziemy na kontrolne badanie krwi, to skonsultuję moją teorię z wetka.
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Mamy wyniki. Niestety B12 mimo suplementacji, nieznacznie wzrosła, zatem 2 razy będziemy podawać ją domięśniowo zamiast podskórnie. Poprzednim razem po podaniach domięśniowych mieliśmy dużą poprawę.
Poza tym niestety ciągle podwyższona lipaza, ale możliwe, że przez steryd, który niestety musimy jeszcze podawać codziennie w dawce 1/2 tabl.
Oprócz tego Uszatka dostaje osłonowo Zentonil i tutaj parametry wątrobowe mamy w normie, Amylactiv Digest i Bioprotect.

Apetyt na szczęście cały czas dobry. I samopoczucie też.
A na filmiku możecie zobaczyć Uszatkę z jej ulubioną nową piszczącą zabawką ;)

https://youtu.be/lZJJ67Fehvg
Awatar użytkownika
agusiak
Posty: 1744
Rejestracja: 17 maja 2015, 22:27
Lokalizacja: Poznań

Post autor: agusiak »

A jak Kasiu wetka zareagowała na twoją teorię z jedzonkiem? :)
Najważniejsze, że samopoczucie ma dobre, jak znosi iniekcje?
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

agusiak pisze:A jak Kasiu wetka zareagowała na twoją teorię z jedzonkiem? :)
Najważniejsze, że samopoczucie ma dobre, jak znosi iniekcje?
Powiedziala, że może faktycznie tak jest.
Ale nie wiadomo jak to udowodnić...
Jedynie będę ją nadal obserwować...

Iniekcje - szczęśliwa nie jest, wyklina mnie ;), jak podaje jej zastrzyk podskórnie. Ale w sumie jestem w stanie sama podać jej ten zastrzyk, bo się aż tak bardzo nie wyrywa, więc chyba calkiem nieźle je znosi.
Gorzej jest chyba przy obcinaniu pazurow, bo pyskuje wtedy starsznie ;)
Poproszę kiedyś TZ, żeby to nagrał, to posluchacie bluzgów ;)
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Od przedwczoraj zwykły barf jest blee...
Wczoraj barf z królika był ok.
Ale dzisiaj ani na śniadanie ani na kolację już nie chciała go Uszatka jeść...
Dałam karmę Gussto z indykiem i kaczką - na to się rzuciła...
Zobaczymy co jutro będzie w kuwecie...
Awatar użytkownika
KrisButton
Posty: 3711
Rejestracja: 18 lis 2014, 14:17
Lokalizacja: Luboń

Post autor: KrisButton »

Z skąd ja znam tą wybredność w jedzeniu, ach tak 6 moich kotów z 8 ma tą dolegliwość. Dobrze, że w okolicy są wolno żyjące koty, to nie marnuje się to czego towarzystwo nie chce. I jak kuwetowo było?
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś, Kajtuś P, Inka i Ibis w moim sercu i pamięci, na zawsze.
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

No niestety w kuwecie beżowa, luźna kupa :(
Rano rzuciła sie na karmę.
Ale wieczorem sprobuje wrócić do barfa...
Awatar użytkownika
agusiak
Posty: 1744
Rejestracja: 17 maja 2015, 22:27
Lokalizacja: Poznań

Post autor: agusiak »

Jaka cwana bestyjka... Oby przeprosiła się w takim razie z barfem!
Moja Tami też robi różne protesty, serio instynktu samochowawczego w tych kotach.
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Na szczęście wieczorem barf z królika ładnie zjadła :)
Awatar użytkownika
KrisButton
Posty: 3711
Rejestracja: 18 lis 2014, 14:17
Lokalizacja: Luboń

Post autor: KrisButton »

Brawo Uszatko :serce:
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś, Kajtuś P, Inka i Ibis w moim sercu i pamięci, na zawsze.
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

I rano też zjadła króliczego barfa :)
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

kciuki za pomyślny kolejny urobek! :P
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
ODPOWIEDZ