Kadłubek

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
wiedźma
Posty: 3394
Rejestracja: 17 gru 2015, 9:35
Lokalizacja: Biskupice

Post autor: wiedźma »

Biedny Kadi, biedna Ty :( Kciuki za jak najszybsze poźegnanie z paskudną sraczką!

PS. Na pocieszenie - ale co sobie podjadł pyszności, to jego ;)
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Bawimy się :)
https://youtu.be/abtssFJuu0w
Zwróćcie uwagę na leżącego sobie spokojnie Docenta. Docent jest cierpliwy, ale ma swoje granice. Jak już nerwy puszczą, nie ma zmiłuj. A Kadi nadal nie rozumie, ze kogo, jak kogo, ale Docenta NAPRAWDĘ nie powinien zaczepiać...
Jak wiecie, Kadi większość czasu spędza w jednym pokoju. Ale nie bardzo mu się to podoba... Więc, gdy tylko mogę, wypuszczam go, żeby sobie trochę pohasał... Przy sobocie zwłaszcza. Względny spokój trwał może ze dwie godziny. Późniejsza kotłowanina z Docentem, w której interweniowałam ręcznie w kilka sekund, skończyła się znów zadrapaniami, zakrwawionym uchem Docenta i podduszonym Kadim :/
Stwierdzam, ze implant jeszcze nie działa :(
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Morri, Docent mistrz drugiego planu :: :D I ta jego wymowna mina :cool: :cool: :cool:
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Za nami dość burzliwy czas. Kadi znów się zatkał. Tym razem bez żadnej wyraźnej przyczyny :( Działaliśmy z lekami od razu - najpierw podeszłam do weta bez niego po opracowany już wcześniej zestaw zastrzyków + oczywiście ostre nawadnianie podskórne. Niestety kolejnego dnia, jechaliśmy już do weta razem. Kolejne zastrzyki. I nic. Na rtg dnia kolejnego okazało się, że mega colon ogromny, w żołądku też pełno i znów zaordynowano wlewy parafiny w tyłek. I to jest co, co ostatecznie działa.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Odetkany, od razu poczuł się jak młody bóg :)
Obrazek

Długo zastanawiałam się, co doprowadziło do zatkania tym razem. I nie chciało wyjść inaczej, że Kadi musi od czasu do czasu dostać chrupki - optymalnie RC Fibre, ale mogą być też inne, które powodują u niego rozwolnienie... Wtedy mamy pewność, że się oczyszcza z tego, co zalega...


Z pozytywów: implant wreszcie zaczął działać :) Nie ma oczywiście spektakularnych wybuchów sympatii, ale łapoczynów już się nie obawiam :) Kadi jest wyraźnie zadowolony z tego, że może sobie swobodnie pohasać i pozaglądać we wszystkie kąty :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Uściski dla Kadiego :kiss:
Oby takie przykre niespodzianki nie zdarzały się już więcej lub oby jak najrzadziej.
Awatar użytkownika
Wolfshade
Posty: 79
Rejestracja: 27 maja 2010, 23:30
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Wolfshade »

Ze statystyki wynikałoby, że Kadi zatyka się raz na kwartał. Ostatnio było we wrześniu. Teraz w okolicach Sylwestra. Po 1,5 doby bez kupy, dostał kroplówkę podskórną i od razu wężyk w tyłek. Plus najlepiej działające na niego przeczyszczająco - Taste of the Wild.
Wygląda na to, że kryzys zażegnany. Renal nadal jest karmą, która nie powoduje biegunek, ale niestety nie gwarantuje, że Kadi się nie zatka :(
W pieluszce nawet w łózku można pospać :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Kadi dobrze dogaduje się z innymi kotami. Z Docentem zawsze wita się w "noski-noski", jedzą miska w miskę :) Implant działa! :)
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Super :banan:
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
Wolfshade
Posty: 79
Rejestracja: 27 maja 2010, 23:30
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Wolfshade »

Kadi kocha się bawić :)
https://youtu.be/MSZqBhPuC5k
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

co tam nowego u Kadiego? :)
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Żyjemy i jakoś się trzymamy :)
Co prawda nie zawsze jest różowo, ale lekkie epizody przytkania udaje nam się w tej chwili zduszać w zarodku, więc nie trzeba nawet biegać po pomoc do weterynarza.
Kadi jest jak zawsze, bardzo pojętny - to jeden z najinteligentniejszych kotów, jakie kiedykolwiek poznałam. Ostatnio zauważyłam, że niekiedy sam ładuje się do łazienki, choć mycie tyłka z pewnością nie jest jego najbardziej ulubioną formą spędzania czasu ;) Niemniej jestem pewna, że mimo że myjemy się regularnie (najczęściej dwa razy dziennie, a już na pewno - przynajmniej raz, w zależności od potrzeby), kiedy sam zapragnie być umyty, umie to zakomunikować :)
Z radością też stwierdzam, że implant nadal działa i Kadi żyje w zgodzie z całym stadem :)

https://youtu.be/uLiOa8vFRAo

Obrazek
Obrazek
Obrazek
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Ostatnio Kadi czuje się gorzej :( Dość często widać, że coś go boli :( Wyniki morfologii i biochemii są idealne, ale wiadomo, że nie świadczą o wszystkim. W ostatnim czasie Kadi też sporo schudł :( Pewnie dlatego, że dawno już nie widzieliśmy stałej kupy :( Kadi ma też gorszy apetyt. Nie chce jeść w kółko samego Renala. Gdy podaję cokolwiek innego, kończy się to wiadomo czym :( Trochę patowa sytuacja. Włączam Colon C. Zobaczymy, czy jakkolwiek pomoże. Jeśli nie, będziemy musieli wybrać się na usg. Trochę średnio to sobie wyobrażam, bo kot powinien być na czczo. W jego sytuacji będzie o to bardzo trudno, o ile w ogóle wykonalnie bez lewatywy...

Naprawdę, nie wygląda dobrze :(

Obrazek

Choć na tym zdjęciu tego nie widać.
Obrazek

Bardzo chętnie wyszedł na balkon powygrzewać się w słońcu :)
Obrazek
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
wiedźma
Posty: 3394
Rejestracja: 17 gru 2015, 9:35
Lokalizacja: Biskupice

Post autor: wiedźma »

Faktycznie mocno schudł :(

Ukochajcie go ode mnie.
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Kadlubku, nie poddawaj się!!!
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

A wiecie ile dokładnie mu się schudło?
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Więcej niż pół kilo na pewno :(
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
ODPOWIEDZ