Zły Człowiek podpowie, ale znęcać się nie przestanie - Mały Kotek był prawie przytulony do Dużego Kociego Wujka. Dużego Kociego Wujka było widać. Małego Kotka nie było widać.
no w drapak w kuchni nie uwierzę, bo tam się ledwo Szef mieści , grzejnik w łazience? nie Mały Kotek jest za mały żeby tam wejść, chyba że go Szef w zębach zaniósł
kikin pisze:grzejnik w łazience? nie Mały Kotek jest za mały żeby tam wejść, chyba że go Szef w zębach zaniósł
Droga Ciocu, nie jest za mały. Sam wlaz. Ale dzisiaj. Mamy foty na dowód. Jak Ciocia Brynia będzie miała dobry humor, to może wklei. Znowu paskud przeczołgał Człowieka po całym mieszkaniu kilka razy dookoła, zanim Człowiek spojrzał w górę.
A wczoraj był gdzie indziej.
Za to Mały Czarny Kotek jest grzeczny. Zawsze chowa się w to samo miejsce i nie trzeba go szukać.
Ciocia Brynia ma dobry humor. A Człowiek nadal wredny. Siedzi znowu na trasie do pełnych misek i tylko ogląda, jak Mały Kotek z daleka się ślini z głodu.
Trochę martwi mnie zachowanie Tenorka. Wiem, że minęło nie za wiele czasu w nowym dt ale u nas baaardzo potrzebował kontaktu z człowiekiem. Martwi mnie, że u nas chodził za nami praktcznie bez przerwy a tam nie może się przełamać
Jest sobie skrzynka z ziemią. W ziemi miała rosnąć kocia trawa. Miała... albowiem ją skonsumowano, zadeptano i ogólnie potraktowano mało dla niej korzystnie. Zostały mizerne ździebełka. Ktoś się ziemią zainteresował, że niby taka samotna i pożytku z niej nie ma. Więc sobie wykopał cosik i zrobił obok skrzynki stosik. Na parapecie. W stosiku schował niespodziankę. Lekko woniejącą, ale całkiem naturalnie. Ogólnie walnął i dobrze schował kupala, nie będziemy tego ponownie kryć. Istnieje podejrzenie, że któryś Duży Kot prowadził akcję edukacyjną dla Małych Kotków. Tylko dlaczego nie w kuwecie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!