Lolek

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

:serce:
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
marcotta
Posty: 77
Rejestracja: 06 paź 2014, 1:02
Lokalizacja: Robakowo k. Poznania

Post autor: marcotta »

Trochę nowych fotek mojej ferajny :)


Cała trójka
Obrazek

Obrazek

Trochę zbyt zaokrąglona Tola
Obrazek


Lolek dostał nowe legowisko
Obrazek

Obrazek


Ale i tak ostatecznie Buka ląduje na podłodze, a koty rządzą w sypialni (tu na legowisku psa, zdjęcie z dziś):
Obrazek

Pozdrawiamy :)
Przybyłem, zamruczałem, zdobyłem.
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

cudowna psica :love:
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

o kurcze - powiedziałabym, ze to nawet kocia przyjaźń:)))) Już faktycznie nie ma tarć??? No a psie legowisko - cóż tu mówić - to oczywiste ::
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Wow, to ten Lolek jedynak :shock: :diabel:
Awatar użytkownika
marcotta
Posty: 77
Rejestracja: 06 paź 2014, 1:02
Lokalizacja: Robakowo k. Poznania

Post autor: marcotta »

:) Tarcia są, i owszem. Lolek nie odpuszcza i zwłaszcza wieczorami poluje na kotkę, goni psa, który ucieka w panice. Niezły widok, owczarek pędzący ze skulonymi uszami i przerażonym wzrokiem. Ale potem się wąchają, przechodzą obok siebie obojętnie, w naszej sypialni leżą razem. Pies nie rozumie, że machanie ogonem u kota nie oznacza zachęty do zabawy i przynosi Lolkowi swoje gryzaki :)
Z kicią jest tak, że jest wyjątkowo lękliwym kotem, wszelkie objawy zainteresowania traktuje jak próbę ataku i konfrontacji. Ale później również śpi obok Lolka a o Bukę ociera się pyszczkiem. Powiedziałabym, że to trudna przyjaźń, ale na szczęście jakoś nam się poukładało. Jak na zdeklarowanego jedynaka i tak jest raczej dobrze :)
Przybyłem, zamruczałem, zdobyłem.
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

kat pisze:Wow, to ten Lolek jedynak :shock: :diabel:
ten straszny, groźny, co to Arnikę wygryzł;)

po prostu super wieści! Kolejny przykład, że nie należy niczego brać za pewnik :wink:
Awatar użytkownika
monka
Posty: 2230
Rejestracja: 21 cze 2012, 23:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: monka »

Loluś :love: Tyle charakteru w tym kocim ciałku :) Będę go pamiętać do końca życia!
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

ja też - zwłaszcza jak Go szukałam, a bestyja siedział na szafie i ani nie mruknął tylko patrzył, jak odsuwam graty wszelkie możliwe graty i umieram z niepokoju :twisted:
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Wydaje mi się, że Loluś daje z siebie wszystko - to pozostała dwójka wykazuje się brakiem zrozumienia ;)

Jak sobie pomyślę, że ten cudowny kot przez miesiąc koczował pod blokiem....
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
marcotta
Posty: 77
Rejestracja: 06 paź 2014, 1:02
Lokalizacja: Robakowo k. Poznania

Post autor: marcotta »

Lolek bardzo lubi przesiadywać wysoko, kiedy jesteśmy w biurze wskakuje na najwyższe regały, pod sam sufit - niemal 3m w górę. Zaszyje się w jakimś kartonie i obserwuje. Albo razem siedzimy na moim krześle obrotowym, nie powiem, jemu jest wygodnie :) Potem zeskakuje na sam dół, czasem coś zrzuci - ostatnio pudło plastikowe, które spadając wgniotło biurko męża. Widać, że lubi być stale blisko człowieka, na kolana wchodzi tak ze dwa razy dziennie, układa się i trzeba go wtedy wygłaskać.
A kotka we wszystkim próbuje go kopiować, często z marnym skutkiem, ponieważ jest dość wiekowa i ma cześciową zaćmę co powoduje, że nie zawsze wymierzy dobrze i skoki nie są udane. Rywalizują o kartony, choć mam ich w biurze bardzo dużo.

Trudno mi sobie wyobrazić, co on czuł po stracie domu... ? Wbrew pozorom jest wrażliwy, mimo że pozuje na strasznego dominanta i twardziela. Zdecydowaie on wszystkich ustawia, ale nie jest bezrefleksyjnym agresorem, po prostu silnym kocurem. Jest zdecydowaie najinteligentniejszym zwierzęciem w naszym domu, Tolunia przy nim to taki biedny miś, choć nadrabia czułością, z kolei nasz pies (5,5 roku) to takie 2-letnie zabawowe dziecko.

Najlepsze, że kiedy był u nas chwilowo bezdomny kocurek Tadzio (którego udało mi się wyadoptować przed mrozami), to oboje z Tolą, solidarnie usiłowali nowego kota przepędzić. Siedzieli razem pod drzwiami i nie było między nimi żadnego konfliktu.

Lolek swego czasu trochę posikiwał, wyszły mu struwity w moczu, jesteśmy na karmie urinary i zauważam poprawę. Czasem zdarza mu się jeszcze niestety coś oznakować, np. moje kapcie :mur: ale są to już raczej rzadkie przypadki.

Ogólnie fajnie nam razem, wesoło :)
Przybyłem, zamruczałem, zdobyłem.
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

:jebanewalentynki: i takich DS nam trzeba :D
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
marcotta
Posty: 77
Rejestracja: 06 paź 2014, 1:02
Lokalizacja: Robakowo k. Poznania

Post autor: marcotta »

edit brynia: informacja dla osób poszukujących zguby - kotka okazała się kocurkiem http://forum.kocipazur.org/viewtopic.ph ... 872#155872
---------------------------------

Popatrzcie, jakie cudo przybłąkało się do mnie kilka dni temu. Od dziś mam ją w domu, w osobnym pomieszczeniu.
Bardzo łagodna, miziasta, czysta kotka. Tłuściutka, puchata. Przypuszczam, że komuś zaginęła, ogłosiłam ją na FB, na OLX, a może i na stronie Kociego Pazura dałoby się ją umieścić jako znalezioną?

Obrazek

Dałam jej na imię Milka.
Jeśli nie znajdzie się właściciel, to w najbliższym czasie pojadę z nią do weta, jeśli nie jest sterylizowana, przejdzie zabieg.

Moje koty oczywiście oburzone całą sytuacją :)
Ostatnio zmieniony 02 lut 2016, 19:13 przez marcotta, łącznie zmieniany 1 raz.
Przybyłem, zamruczałem, zdobyłem.
Awatar użytkownika
brynia
Posty: 13092
Rejestracja: 28 lip 2007, 10:24
Lokalizacja: Ziemia

Post autor: brynia »

Przydałaby się informacja gdzie kotka została znaleziona i jakiś namiar. Możesz podać link do fb (moglibyśmy udostępnić na naszym fb) albo olxa?
Awatar użytkownika
marcotta
Posty: 77
Rejestracja: 06 paź 2014, 1:02
Lokalizacja: Robakowo k. Poznania

Post autor: marcotta »

Link do ogłoszenia na FB:

https://www.facebook.com/permalink.php? ... nref=story

Znaleziona ok. 15.01.br. w Robakowie k. Poznania, teraz przebywa w moim domu, kontakt do mnie: 609660569

Na OLX już wystawiłam http://olx.pl/oferta/laciata-kotka-roba ... 813dafc878

Ogłosiłam też na FB w zaginione/znalezione Poznań i okolice, parę osób poudostępniało.

Na marginesie: pojadę z nią na dniach do weta, niespecjalnie się na tym znam, ale jest trochę grubiutka (chyba nie w ciąży?). Jak coś, gmina finansuje mi kilka sterylek rocznie, zajmę się tym + badaniami na FIV i FeLV + odrobaczeniem.

Jest taka czyściutka, wygląda jakby komuś naprawdę zaginęła, zbyt nagle pojawiła się na mojej ulicy.

Dzięki.
Przybyłem, zamruczałem, zdobyłem.
ODPOWIEDZ