O to, to! Też uważam, że to woda!Cotleone pisze:Do Warty i Cybiny systematycznie jakieś badziewie się dostaje. Nie wiadomo czyja to "zasługa". Zastanawiam się, czy wszystko w porządku z wodą w kranie, to by wiele tłumaczyło...
Trixi
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Trixi musiała się opić tej wody jak bączek, gdyż dziś wieczorem:
- biegała po chałupie jak kociak
- kulała się przed lustrem, podziwiając swoje odbicie
- a finalnie weszła do mnie i śpi mi u boku, jakieś 20 cm od kimającego Buraka. leżą twarzami do siebie i doskonale wiedzą o swojej obecności.
i tylko ja znów jak ostatni jelonek pytam: o co tu chodzi?..
- biegała po chałupie jak kociak
- kulała się przed lustrem, podziwiając swoje odbicie
- a finalnie weszła do mnie i śpi mi u boku, jakieś 20 cm od kimającego Buraka. leżą twarzami do siebie i doskonale wiedzą o swojej obecności.
i tylko ja znów jak ostatni jelonek pytam: o co tu chodzi?..
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Budzę się rano, patrzę - Trixi w szampańskim nastroju zapamiętale tarza się na plecach po wykładzinie przed lustrem. Patrzę na nią nieufnie. Pozostałe koty patrzą na nią nieufnie. A ona się tarza, szczęśliwa taka...
(żadnych skarpet w pobliżu nie znaleziono)
(żadnych skarpet w pobliżu nie znaleziono)
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Hej, kocie o uśmiechu Mony Lizy, co powiedziałabyś, gdybyś mogła mówić?.. Jak wiele tajemnic skrywają Twoje szmaragdowe oczy?

A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Zdecydowanie tak
A swoją drogą, ten uśmiech to Trixi ma niesamowity - nigdy nie widziałam kota, który miałby taki wyraz pyszczka... No ale, w końcu skoro ja jestem Alicją, to dlaczego Trixi nie może być Kotem z Cheshire?

A swoją drogą, ten uśmiech to Trixi ma niesamowity - nigdy nie widziałam kota, który miałby taki wyraz pyszczka... No ale, w końcu skoro ja jestem Alicją, to dlaczego Trixi nie może być Kotem z Cheshire?

A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Trixi uwielbia różnego rodzaju pudełka i skrzynki - postawienie takowego na podłodze jest równoznaczne z faktem, że po paru minutach Królowa się w nim znajdzie
Ma także słabość do łazikowania po półkach i powiem szczerze, że mimo iż jest kotą bardzo kompaktową, puchatą i okrąglusią, to radzi sobie doskonale. Przy okazji lubi też sprawdzić, czy aby na pewno literatura na półkach jest dość wartościowa:
A skoro już jesteśmy przy zdjęciach, to ostatnio naszło mnie na wspominki i obejrzałam sobie stare zdjęcia Trixi, jeszcze z czasów, kiedy bytowała na Podolanach. Oglądałam je i nie mogłam sobie wyobrazić, że ta krucha kochana puchatka kiedyś musiała marznąć, głodować i taplać się w brudzie...
...bo przecież o ileż lepiej wygląda w otoczeniu domowym - nie ma bata, ona po prostu nie pasuje nigdzie indziej!


A skoro już jesteśmy przy zdjęciach, to ostatnio naszło mnie na wspominki i obejrzałam sobie stare zdjęcia Trixi, jeszcze z czasów, kiedy bytowała na Podolanach. Oglądałam je i nie mogłam sobie wyobrazić, że ta krucha kochana puchatka kiedyś musiała marznąć, głodować i taplać się w brudzie...
...bo przecież o ileż lepiej wygląda w otoczeniu domowym - nie ma bata, ona po prostu nie pasuje nigdzie indziej!

A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Trixi to prawdziwa królowa. W czasie gdy część jej kocich współlokatorów zabiegała o uwagę gości (tłumu, który nie wiadomo z jakiego powodu pojawił się w jej domu), Trixi siedziała na piedestale i sprawiała wrażenie, że wcale nie jest zainteresowana tym, co się dzieje. Ale wystarczyło do niej podejść i pogłaskać - słodkie mruczando i wtulanie się w rękę gwarantowane 

Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Trixi, jak na królową przystało, wszędzie wietrzy teorie spiskowe i zewsząd upatruje ataku. Utrudnia jej to koegzystencję z współlokatorami, ale cóż, takie przypadłości władzy...
Mój powrót ze świąt ucieszył ją natomiast tak bardzo, że całą noc przeleżała na kołdrze, ćwierkając, gruchając, purcząc i mrucząc, dodatkowo wykonała też taniec radości w pozycji horyzontalnej. Uśmiech na pyszczku miała jeszcze szerszy niż zazwyczaj.
Mój powrót ze świąt ucieszył ją natomiast tak bardzo, że całą noc przeleżała na kołdrze, ćwierkając, gruchając, purcząc i mrucząc, dodatkowo wykonała też taniec radości w pozycji horyzontalnej. Uśmiech na pyszczku miała jeszcze szerszy niż zazwyczaj.
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Trixi nie lubi fajerwerków, zdecydowanie - najlepszym miejscem na ich podziwianie jest dla niej jej ulubiona kuweta. Natomiast kocha Trixi wszelkiego rodzaju pudła, pudełka i skrzynki, w których z upodobaniem się układa, a jeśli ułożyć się nie może, to przynajmniej zasiada i mierzy królewskim spojrzeniem świat dookoła. Kusi mnie, żeby kiedyś podłożyć jej pudełko od zapałek, ciekawe, co wtedy zrobi...
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.