Ale była draka, mówię Wam. Strzecha stwierdziła, że nie odda dobrowolnie ani kropelki. Z pierwszej łapki nie poleciała dosłownie ani kropelka. Trzeba było podgolić druga łapkę i tam na szczęście coś poszło, ale tak wolno leciało, że Pani doktor obawiała się, że zjamie nam to 30 minut

U Podolka nie było tak źle

a teraz taka ciekawostka i zabawa weekendowa - duzi wyciągnęli z szafy robota BB8

Wielkie oczy: CO TO JEST?!
czy da się to zjeść?