Drucik
Moderatorzy: crestwood, Migotka
-
- Posty: 259
- Rejestracja: 22 lut 2014, 15:25
- Lokalizacja: Poznań Stare Miasto
Drucikowa przeprowadzka przesunęła się jednak o dwa tygodnie. Mamy więc jeszcze trochę czasu, by nacieszyć się jego towarzystwem
Drucik nas lubi
Nawet jest zazdrosny o inne koty
Zauważył już, że się go boją i kiedy widzi, że jakiś kot zbyt długo cieszy się głaskaniem, puszy się przed nim i podbiega, w rezultacie go przeganiając. Po czym oczywiście sam zadowolony podchodzi i nadstawia główkę do głaskania
Opanował też wygodną pozycję do spania, która pozwala mu lżej oddychać
Upodobał sobie balkon i teraz -przy upałach- chętnie wyleguje się na słońcu






Opanował też wygodną pozycję do spania, która pozwala mu lżej oddychać


Upodobał sobie balkon i teraz -przy upałach- chętnie wyleguje się na słońcu




-
- Posty: 259
- Rejestracja: 22 lut 2014, 15:25
- Lokalizacja: Poznań Stare Miasto
Dni upływają nam bez spektakularnych zmian, cały czas w oczekiwaniu na przeprowadzkę, która już w przyszłym tygodniu. Smutno będzie bez Drucika - jego obecność w domu zaznacza się wyraźnie - bo rzadko się tak zdarza, żeby kota było dobrze słychać
Zawsze łatwo go zlokalizować
Drucik cieszy się już dużą swobodą - jest bardzo mądry - nie zdarza mu się skakać
Jeśli chce dostać się na parapet - robi to stopniowo
Będzie go nam bardzo, bardzo brakowało 
W poniedziałek byliśmy u weta - generalnie jest dobrze
Duży, silny chłop
Ale ze szczepieniem w miarę możliwości warto jeszcze poczekać do czasu kolejnych badań krwi - za trzy tygodnie. Przez ten czas efekty diety dla trzustkowców powinny już się zaznaczyć w wynikach
A tak wyglądamy od strony chorej nóżki:
Chłopak jest coraz proporcjonalniejszy
Myślę, że za rok, może dwa, nie powinien odróżniać się budową od innych kotów
Na nóżkę kuleje niestety, ale widać, że nauczył się z nią funkcjonować.
Jego Wysokość Drucikowatość






W poniedziałek byliśmy u weta - generalnie jest dobrze



A tak wyglądamy od strony chorej nóżki:

Chłopak jest coraz proporcjonalniejszy


Jego Wysokość Drucikowatość




Ostatnio zmieniony 18 cze 2014, 16:07 przez Morri, łącznie zmieniany 1 raz.
Zdjęcie nr 2, nad zdjęciem w koszyku, to mój faworyt
Wprawne oko np dr Żanety od razu zauważyłoby baleronik tłuszczyku na tylnej łapce
Jak dla mnie przesympatyczny ten tłuszczyk i dowód na to, że wreszcie zaznał prawdziwego dobrobytu u cioci Morri
Wspaniały wielki kocur z niego z pokładami młodzieńczej aktywności
Tylko jeszcze mu kompana brakuje do pełni szczęścia

Wprawne oko np dr Żanety od razu zauważyłoby baleronik tłuszczyku na tylnej łapce

Jak dla mnie przesympatyczny ten tłuszczyk i dowód na to, że wreszcie zaznał prawdziwego dobrobytu u cioci Morri

Wspaniały wielki kocur z niego z pokładami młodzieńczej aktywności

Tylko jeszcze mu kompana brakuje do pełni szczęścia

Czekaliśmy wszyscy na ten dzień, a teraz tak cicho w domu
Drucik przeprowadzony i nikt nie skrzeczy z drugiego pokoju, nie pochrumkuje i nie wzdycha
Ale! Musielibyście widzieć, jaki był podekscytowany nowym domem! Chodził po wszystkich kątach z oczami wielkimi jak młyńskie koła, radośnie podbiegając to tu to tam
Wytarzał się nawet w kuwecie ze świeżym żwirkiem
Nigdy czegoś takiego jeszcze nie widziałam
Nowi ludzie rozłożeni na łopatki już po pierwszych godzinach
Oczywiście pierwsza noc obowiązkowo w pościeli u boku nowej Pani 


Ale! Musielibyście widzieć, jaki był podekscytowany nowym domem! Chodził po wszystkich kątach z oczami wielkimi jak młyńskie koła, radośnie podbiegając to tu to tam







"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
rewelacjaMorri pisze:Czekaliśmy wszyscy na ten dzień, a teraz tak cicho w domuDrucik przeprowadzony i nikt nie skrzeczy z drugiego pokoju, nie pochrumkuje i nie wzdycha
![]()
Ale! Musielibyście widzieć, jaki był podekscytowany nowym domem! Chodził po wszystkich kątach z oczami wielkimi jak młyńskie koła, radośnie podbiegając to tu to tam![]()
![]()
Wytarzał się nawet w kuwecie ze świeżym żwirkiem
Nigdy czegoś takiego jeszcze nie widziałam
Nowi ludzie rozłożeni na łopatki już po pierwszych godzinach
Oczywiście pierwsza noc obowiązkowo w pościeli u boku nowej Pani
