MEKI

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Kciuki, żeby Meki szybko pozbyla się okropnego grzyba :ok:
Awatar użytkownika
Zuma
Posty: 24
Rejestracja: 17 sie 2013, 18:02
Lokalizacja: Poznan / Berlin

Post autor: Zuma »

Przeciez ona nie jest krzywdzona dla zabawy, tylko po to zeby jej pomoc. I jedno powiem - ona to doskonale wie, tylko ze jej to nie sprawia przyjemnosci wiec wieje. One sa madrzejsze niz nam wszystkim sie wydaje.
To jak z dziecmi - jak sa chore, to tez nie chca lekarst itd. Ale wiedza, ze pomoga...
Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

Zmusiłam do wyjścia z sypialni to wpakowała się za łóżko Ady.
Jak mnie osyczała :shock:
Coś mnie tknęło i nie włożyłam ręki za łóżko bo była zdenerwowana, użyłam pluszaka i chwała mi za to bo pluszak dostał łapą przez kapucynę.

Cóż, trzeba było pozwolić się dziecku uspokoić za tym łóżkiem.

Jak już trafiła na ręce było ok, ale nadal mruczy tylko podczas pieszczot jak jest w klatce.
W terenie "otwartym" wydaje się, że ciałko sie relaksuje ale mruczenia jeszcze brak.
Choć wczoraj główkę we mnie wtulała.....

Nie smakuje Jej pasztecik dla alergików! :evil:
Raz, dwa, trzy, foch! nie będę jeść!
Sucha karma jest ok.

Dzisiaj rano wzięłam Gwiazdeczkę do łóżka i się potuliłyśmy :love:
Do zobaczenia Aniele
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Drucik też traktował klatkę jak swój azyl. Po każdym majstrowaniu przy rankach, uciekał do klatki i mimo otwartych drzwiczek tam sobie spał. Przejdzie jej, Asiu :hug:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

Morri pisze:Drucik też traktował klatkę jak swój azyl. Po każdym majstrowaniu przy rankach, uciekał do klatki i mimo otwartych drzwiczek tam sobie spał. Przejdzie jej, Asiu :hug:
hope so...
może jak ten stelaż zdejmiemy stanie się odwazniejsza

chociaż wczoraj w ciągu dnia mnie zaskoczyła.
patrzę pod łóżko w sypialni - kota brak.
za łóżkiem u Ady - kota brak.
w szafach - kota brak.
zawał.

wszystkiego się spodziewałam tylko nie tego, że będzie leżała sobie w kuchni na krześle.

serce me wróciło na swoje miejsce, uff.
Do zobaczenia Aniele
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

To super, że Meki już taka mobilna :)
Asik
Posty: 54
Rejestracja: 28 paź 2013, 15:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asik »

Co słychać u naszej Mekusi? :)
Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

Mekusia dzisiaj była u lekarza.
Dostała szczepionkę przeciw grzybicy.
Powtórkowa dawka za dwa tygodnie.
Zastrzyk bardzo bolesny, domięśniowy ale ku zdziwieniu DR Mekusia nawet nie drgnęła.
To dziecko tyle juz przeszło, że żaden zastrzyk nie robi na Niej wrażenia.

W czwartek jedziemy na wizytę kontrolną w sprawie łapki.
Termin zdjęcia stelaża zbliża się wielkimi krokami :)

Znowu ma rujkę :(

Waży już 3,100 :)
Do zobaczenia Aniele
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Trzymam kciuki, żeby Meki jak najszybciej pozbyła się tego stelaża :ok:
Katarzyna
Posty: 1903
Rejestracja: 28 kwie 2010, 14:52
Lokalizacja: Internet

Post autor: Katarzyna »

Trzymamy kciuki z maludę! :serce:
Awatar użytkownika
hanna
Posty: 860
Rejestracja: 11 paź 2013, 22:17
Lokalizacja: Poznań,Kiekrz

Post autor: hanna »

My też kciukujemy :good: :good: :good:
Sara
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

kciukam i domagam się fotek :)
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

Jesteśmy po wizycie kontrolnej.
Wieści nie są najlepsze.
Kości nie zrastają się tak szybko jak powinny.
Powód jest oczywiście jeden, przy takim stanie w jakim Meki była, w stanie w jakim jest - bo cały czas Malutka dochodzi do pełni sił - gojenie się nie będzie zadowalające :(
Kolejna wizyta za 3 tygodnie.

Niestety też powracające rujki nie pomagają, bo co z tego, że Meki podczas nich jest bardziej ruchliwa, jak spada apetyt....
Musimy do czasu zabiegu zdjęcia stelaża podczas którego przeprowadzimy sterylizację - powstrzymać rujki.
Do zobaczenia Aniele
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Asiu, a może jednak Meki powinna jeść bardziej kaloryczną karmę albo taką dla wybrednych kotów...
Biedulka :(
Asik
Posty: 54
Rejestracja: 28 paź 2013, 15:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asik »

Trzymamy kciuki, żeby wszystko poszło ok! Powoli Meki odzyska siły, a teraz chyba rzeczywiście powstrzymanie rujek wydaje się być najlepszym rozwiązaniem... Całusy!
ODPOWIEDZ