Rafałek z Polibudy
Moderatorzy: crestwood, Migotka
-
fuerstathos
- Posty: 8458
- Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
- Lokalizacja: Poznań
kocie to może być zwykły boks czy jednak po wykastrowaniu drugiego hierarchia znów uległa zmianie i chłopaki teraz walczą o dominacje ??
ja mam kocura i kotkę i Igor czasem pastwi się nad Giedre, ale mała świetnie daje sobie radę i albo ucieka albo się odgryza - dosłownie 
z tego co mi kiedyś Ania Z mówiła, kocur co jakiś czas musi trochę podominować, pewnie podobnie jest, gdy są dwa kocurki nawet po kastracji, słabszy musi się podporządkować, co nie oznacza, że silniejszy nie rezygnuje z demonstracji własnej siły
tak się tylko domyślam
ale z pewnością relacje między chłopakami osiągną równowagę kiedy przekroczą magiczny wiek 2 lat cierpliwości, nie zrobią sobie krzywdy 
z tego co mi kiedyś Ania Z mówiła, kocur co jakiś czas musi trochę podominować, pewnie podobnie jest, gdy są dwa kocurki nawet po kastracji, słabszy musi się podporządkować, co nie oznacza, że silniejszy nie rezygnuje z demonstracji własnej siły
tak się tylko domyślam
ale z pewnością relacje między chłopakami osiągną równowagę kiedy przekroczą magiczny wiek 2 lat
cierpliwości, nie zrobią sobie krzywdy Czym się różni elektryczna łapka na muchy od kota ??
praktycznie niczym tylko że łapki używamy kiedy chcemy i łapka nie szczeka widząc muchę ...
dziś rafcik wbiegł na szafę polując za muchą finał siedział na szafie i w wyciągniętych w przód łapkach trzymał zdobycz
... która uciekła mu ale złapał w powietrzu obiema łapkami szał zaczął się kilka dni temu z pierwszą muchą ... problem jest w tym że jak się już jakaś napatoczy to przeważnie jest jedna mucha a koty dwa 
... sierścik patrzy a następnie biega za muchą ... technika rafa - być ciągle w biegu nie patrząc o co się potyka i jak spada ... jak na razie chyba 2:0 dla rafcia w łapaniu much 
praktycznie niczym tylko że łapki używamy kiedy chcemy i łapka nie szczeka widząc muchę ...
dziś rafcik wbiegł na szafę polując za muchą finał siedział na szafie i w wyciągniętych w przód łapkach trzymał zdobycz
... która uciekła mu ale złapał w powietrzu obiema łapkami szał zaczął się kilka dni temu z pierwszą muchą ... problem jest w tym że jak się już jakaś napatoczy to przeważnie jest jedna mucha a koty dwa ... sierścik patrzy a następnie biega za muchą ... technika rafa - być ciągle w biegu nie patrząc o co się potyka i jak spada ... jak na razie chyba 2:0 dla rafcia w łapaniu much 
widocznie mięsa mu się zachciało 
a tak serio to u nas w domu 3 koty robią sobie czasem obławy np. na jakąś biedną ćme i na nic nie reagują, trzeba siła z pokoju wystawiać i drzwy zamykać żeby ćmę uwolnić i żeby obyło się to bez szkód
a tak serio to u nas w domu 3 koty robią sobie czasem obławy np. na jakąś biedną ćme i na nic nie reagują, trzeba siła z pokoju wystawiać i drzwy zamykać żeby ćmę uwolnić i żeby obyło się to bez szkód
"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
Kolejna porcja fotek Rafcia rozrabiaki, który robi się coraz kochańszy, nawet na pieszczochy przychodzi zaspokajając moje egoistyczne potrzeby 
a jak mruczy to wszystko drży
wykomfortowany kot;)
zawsze pomocny utrzymaniu czystości szercika
siercinek w ukryciu
Rafciu w całej okazałości-czyż nie jest baardzo przystojnym kawalerem? Mimo kastracji odnosimy wrażenie,że pozostało w nim dużo testosteronu 
ulubione miejsce do spania
przytalsy:)
a jak mruczy to wszystko drży wykomfortowany kot;)
zawsze pomocny utrzymaniu czystości szercika
siercinek w ukryciu
Rafciu w całej okazałości-czyż nie jest baardzo przystojnym kawalerem?
Mimo kastracji odnosimy wrażenie,że pozostało w nim dużo testosteronu ulubione miejsce do spania
przytalsy:)