To wina rezydentów!Tylko czemu nikt mi nie powiedział, że obaj to takie gaduły :> zawsze mają coś do powiedzenia
Chychcik i Rychcik
Moderatorzy: crestwood, Migotka
wczorajszy wieczór... człowieki już w łóżku, światła pogaszone, nagle słychać otwieranie szuflady. Wstałam, żeby ją zamknąć, myśląc, że może był uchylona...
wracam do łóżka
po chwili słychać znowu: skrob skrob i wsssz....
no ładnie
domykam szufladę a z środka słychać: quiii
Rychcik jednak wychodzi z komody, ja zasuwam szufladę i zastawiam krzesłem. Wracam do łóżka.
chwila ciszy i znowu: skrob skrob, skrob skrob, niamiau?
wracam do łóżka
po chwili słychać znowu: skrob skrob i wsssz....
no ładnie
domykam szufladę a z środka słychać: quiii
Rychcik jednak wychodzi z komody, ja zasuwam szufladę i zastawiam krzesłem. Wracam do łóżka.
chwila ciszy i znowu: skrob skrob, skrob skrob, niamiau?

mamy łapki pełne roboty przy ogarnianiu paczek od Miaukołajów i nawet nie było czasu napisać co u nas 
U Chychika Miaukołajka przybyła osobiście z paczką, a Chychcik bardzo ładnie jej podziękował. były mizianki, baranki i jedzenie smaczków z ręki. No jest z niego czaruś
Rychcik nie przepada za gośćmi w domu, ale jak w grę wejdą smaczki....
Chłopacy też co i rusz próbują robić włam do paczek, które czekają na odbiór...
a potem trzeba poleżeć i odpocząć


U Chychika Miaukołajka przybyła osobiście z paczką, a Chychcik bardzo ładnie jej podziękował. były mizianki, baranki i jedzenie smaczków z ręki. No jest z niego czaruś

Rychcik nie przepada za gośćmi w domu, ale jak w grę wejdą smaczki....
Chłopacy też co i rusz próbują robić włam do paczek, które czekają na odbiór...
a potem trzeba poleżeć i odpocząć