Trollo

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

Bogna pisze:Znów smutne wieści. Od poniedziałku wymioty i brak apetytu. Stolec i siku jest, ale podobno kolor moczu wpada w pomarańczowy. Kupa trochę luźna. Dziś kot jest osowiały i chyba wyczerpany, więc jutro wizyta u lekarza.
Przemijające wymioty osłabiły moją czujność, a dziś do veta trudno. Martwię się, bo Trolek nie wygląda dobrze. Niech ktoś (lekarz) wyjaśni czy to tylko kule włosowe (kupiłam pastę, ale muszę mu smarować lapki, żeby trochę zlizał), czy jakiś problem z przewodem pokarmowym.
sprawdźcie też wątrobę - kiedy był u nas to musiał byś przez ponad miesiąc suplementowany b12.

A Morri chyba chodziło o to, jakie podejrzenia behawioralne są wobec Trollka:)
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Bogna - a do jakiego weterynarza chodzicie?
Bogna
Posty: 21
Rejestracja: 01 wrz 2017, 20:03
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Bogna »

W czwartek byliśmy z Trollem u weterynarza, w klinice przy wieży TV na Piątkowie. Dr S. zbadał kota, dał kilka zastrzyków (rozkurczające, przeciw odwodnieniu, przeciwzapalne) i zalecił konsultację następnego dnia. W piątek podobnie, zastrzyki i lekarstwa (tabletki) na weekend. Uwielbiiam mojego kota, bo przeżyłam podawanie, nawet nie było tak źle, tylko teraz siedzi w odosobnieniu i nie chce się za mną bawić. Powodem kłopotów była prawdopodobnie zbitka włosów, nie było innych niepokojących objawów, na przykład podwyższonej temperatury. Stolec jeszcze trochę "mało uformowany", ale apetyt wrócił i samopoczucie wyraźnie lepsze. Jutro kończy się jeden lek, we wtorek drugi, mam nadzieję, że do tej pory reszta się unormuje :) Pasta ułatwiająca przemieszczanie się połkniętych, wylizanych włosów wchodzi do stałego menu, a czesanie gumową szczotką przypominająca zgrzebło do regularnych zabiegów.
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

A jakie podejrzenia behawioralne po konsultacji zachowania?
nie mogę, Kot na mnie leży.
Bogna
Posty: 21
Rejestracja: 01 wrz 2017, 20:03
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Bogna »

Wysoka wrażliwość na wszelkie nowości. Dobrze się rozmawia z Doktorem, chętnie rozwija temat, ale nad behawiorem nie pochylaliśmy się zbyt głęboko, inny problem był bardziej palący (wymioty i nieprzyjmowanie jedzenia). Teraz, na razie, spokój. Kot trochę się gniewa za podawanie lekarstw, ale wieczorem przychodzi i śpi na brzegu łóżka :)
Bogna
Posty: 21
Rejestracja: 01 wrz 2017, 20:03
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Bogna »

Po rozmowie z panią Beatą jest kilka sugestii: remont u sąsiadów, odwiedziny (u nas i u nich). Zalecenia: Zylkene i Relakser Plus, ewentualnie obróżka feromonowa (to ze strony dra S.).
Jestem dobrej myśli.
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Trzymamy kciuki! :aniolek:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

Bogna pisze:Po rozmowie z panią Beatą jest kilka sugestii: remont u sąsiadów, odwiedziny (u nas i u nich). Zalecenia: Zylkene i Relakser Plus, ewentualnie obróżka feromonowa (to ze strony dra S.).
Jestem dobrej myśli.
Obróżka uczulała Trollka na szyi - wydrapywał sobie całe placki sierści + bardzo go irytował zapach, tak że aż uciekał.
Zaczęłabym od Zylkene, choć u nas nie było efektu, relaksera nie próbowalismy. Trzeba wziąc pod uwagę, że swego czasu Trollek dostawal tak końskie dawki psychotropów u swojej "opiekunki", że część preparatów po prostu na niego już nie zadziała :(
Jeszcze można Feliway, podłączany do kontaktu, spróbować
Bogna
Posty: 21
Rejestracja: 01 wrz 2017, 20:03
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Bogna »

Kuracja lekowa zakończona, samopoczucie kota lepsze, jeszcze tylko kontrola u veta.

Mozecie zazdrościć, Trollo łykał tabletki, nie powiem, że chętnie, ale dość ładnie współpracował. Gorzką podawałam rozkruszoną i wymieszaną z pastą na poprawę "trawersowania" połkniętych włosów - z powodzeniem 95% :)

Jestem dumna z mojego kota!
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Trzymam kciuki za zdrówko Trolla!!! :ok:
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

:good:
filo
Posty: 3722
Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: filo »

Mam wieści od Rudego króla. Owinął sobie ludzi dookoła pazura. Wreszcie ma kogoś, kto go uwielbia :wink:
Zdrowie na 6.
Awatar użytkownika
Tekla
Posty: 152
Rejestracja: 08 wrz 2016, 21:10
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Tekla »

Jeśli zastanawiacie się czasami co u Trola (Trollo) to śpieszę donieść, że Rudy Król ma się wyborowo. Odwiedzam go regularnie i mogę Was zapewnić, ze już się nie boi ludzi, nie ucieka ale wesoło przybiega się przywitać z gośćmi, potrafi nawet baranka dać odwiedzającym, noskiem się tryknąć no i głaski przyjmuje. Nie ten sam kot :) Dosłownie chodzi po scianach, wesoło skacze i ma towarzystwo niemal non stop. A co najważniejsze, całkowicie odmienił i uzdrowił swój DS.
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

aww, Pan Mięciutkie Futerko :: a jak Tyś trafiła na Trolla? :)
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
Tekla
Posty: 152
Rejestracja: 08 wrz 2016, 21:10
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Tekla »

Jest u mojej mamy :) Długo jej trułam, że kot im poustawia wreszcie relacje w domu i stało się :)
ODPOWIEDZ