: 29 sie 2019, 10:00
:chwalipost: 
zabezpieczenie balkonu po 4 latach wymagało naprawy, jako że Zeus jest wielkim fanem pacania łapką wszelkich sznurków, to przez te lata pacając w jednym miejscu z uporem maniaka udało mu się wydrapać dziurę w siatce wzmacnianej drucikiem..
sama konstrukcja także potrzebowała wzmocnienia, postanowiłam więc wykonać całość na nowo.
Rama jest wymyślona tak, by całość była całkowicie bezinwazyjna dla elewacji budynku.
Wysokość 2,4 metra, szerokość 2,15 metra;
deski drewniane gr. 18mm zakupione w składzie drewna na lutyckiej kosztowały 210 zł (można tez od razu na miejscu przyciąć je na potrzebny wymiar)
wkręty i inne metalowe elementy zakupione w castoramie 70 zł
siatka wzmocniona z zooplusa 40 zł
całość kosztu zatem to 320 zł i kilka dni pracy dla lubiących majsterkować
deski bejcowane dwukrotownie preparatem ochronnym (zdobycznym, nie kupowałam, zużyłam ok. 1 litra na całość)
8 desek konstrukcyjnych + 36 sztachetek na boczne szczebelki
już po zamontowaniu:



zabezpieczenie balkonu po 4 latach wymagało naprawy, jako że Zeus jest wielkim fanem pacania łapką wszelkich sznurków, to przez te lata pacając w jednym miejscu z uporem maniaka udało mu się wydrapać dziurę w siatce wzmacnianej drucikiem..

Rama jest wymyślona tak, by całość była całkowicie bezinwazyjna dla elewacji budynku.
Wysokość 2,4 metra, szerokość 2,15 metra;
deski drewniane gr. 18mm zakupione w składzie drewna na lutyckiej kosztowały 210 zł (można tez od razu na miejscu przyciąć je na potrzebny wymiar)
wkręty i inne metalowe elementy zakupione w castoramie 70 zł
siatka wzmocniona z zooplusa 40 zł
całość kosztu zatem to 320 zł i kilka dni pracy dla lubiących majsterkować

deski bejcowane dwukrotownie preparatem ochronnym (zdobycznym, nie kupowałam, zużyłam ok. 1 litra na całość)
8 desek konstrukcyjnych + 36 sztachetek na boczne szczebelki
już po zamontowaniu: