Farin ['], Rod, Trini ['] i Nena

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Bidulka.
A wiadomo, co było przyczyną?
Jakiś stres, czy coś innego?

Trzymam kciuki za powrót do zdrowia!
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Nie wiemy do końca... Pannica dostaje również delikatne uspokajacze. Teraz chuchamy i dmuchamy jeszcze bardziej :)
Awatar użytkownika
Misia
Posty: 585
Rejestracja: 04 lut 2019, 20:34
Lokalizacja: Rydzyna

Post autor: Misia »

Jak się miewają Rod i Nena?
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Witamy po długiej przerwie!!! Te ludzie to czasem po prostu nie myślą o tym, że tutaj tyle osób czeka na wieści od najpiękniejszych czarnych kotków na świecie.

Nenusia była na wizycie u nefrologa - wszystkie problemy zdrowotne biorą się niestety ze stresu, bo badania wyszły całkiem nieźle. Zmieniliśmy nawet detergent do mycia kuwet na bardzo delikatny, królewna nawet dostała obróżkę feromonową, ale kiepsko się w niej czuła. Stosujemy suplementy wspierające układ moczowy i specjalną karmę. Ostatnio wszystko jest w porządku, co barrrrrrrrrdzo nas cieszy. :banan:

A Rodzio jak to Rodzio - poluje na myszki, kocha człowieka ponad wszystko i jest najbardziej ciekawskim kotem na świecie. :diabel:
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Brakuje mi dobrego dymka do tego zdjęcia ;) Czy Tobiś jednoznacznie pokazuje, że jest głodny? :)


Obrazek

A teraz wszyscy czekają na posiłek, biedne koteczki :diabel:

Obrazek
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

A tak wygłodniałe kociaki wyglądają z innej perspektywy :D i bądź tu mądry i daj każdemu po równo :D

Obrazek

A Rodzio, nasz chłopaczek-uszaczek potrafi ustawić się w każdej sytuacji. Tutaj po raz kolejny przejął moją poduszkę pod nogi.

Obrazek

Worek po żwirku? Bez problemu może służyć jako legowisko.

Obrazek
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Witam serdecznie, czy Jolanta jest w domu? :)

Obrazek

Nie ma? To ja poleżę i poczekam. :palacz:

Obrazek
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Kto się stęsknił za pięknotami?

Obrazek

Obrazek
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Jak to pracujesz? Co to znaczy? A kto będzie głaskał kota?

Obrazek

Do boju!

Obrazek
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Padam :lol: Czołgista wymiata.
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Ach, ten nasz czołgista skradł serce niejednej kocicy ;-) Przyznam szczerze, że koty korzystają z czołgu, jak im się zachce, za to zwykły karton niezmiennie robi furorę. No cóż już taki koci świat.

Rodzio i Nena nie chcieli z nami rozmawiać w Wigilię, chyba uznali, że nie jesteśmy wystarczająco dobrymi kompanami do rozmowy.

Ze względu na panującą aurę lubię sobie siedzieć pod kocem. Kocem zaś jest niezwykle często zainteresowany nasz uszasty przystojniak, w takim układzie mam dwa koce - jeden zwykły i jeden Rodzikowy. A spróbuj się człowieku poruszyć!
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Rodzik tak się najeździł tym czołgiem, że aż się zasmarkał. Bidulek zaczął troszkę gorzej oddychać, smarka, także wkroczyłam z działaniem. Częstsze inhalacje zdecydowanie pomogły, właśnie skończyłam kolejną. Od razu widać, że Uszak ma się lepiej. Może na przykład poznać po tym, że przypadkowe cmoknięcie w okolicach szafki z jedzeniem spowodowało, że Rodzik zmaterializował się w ciągu ułamka sekundy. Czy to przypadek? Wszyscy wiemy, że nie. :aniolek:
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

A co to za piękny plażowicz?

Obrazek

Czy tylko ja jestem zakochana w tych uszach? :aniolek:

Obrazek
Awatar użytkownika
Nasta
Posty: 96
Rejestracja: 17 gru 2020, 13:38
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nasta »

Musisz uważać co mówisz, bo z pewnością z takimi uszkami wszystko super słyszy! :D
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Ależ oczywiście, że wszystko słyszy - zwłaszcza jeśli ktoś w domu otwiera puszkę albo (ohohoho!) kroi mięso. Wtedy Rodzisław Wielki Pierwszy mknie z prędkością światła.

Zadziwiające jest to, jak Rodzio wyczuwa, kiedy mam spadek formy fizycznej. W takie dni zawsze zasypia tuż obok mnie i uspokaja miarowym oddechem. Prawdziwy koci pielęgniarz. :aniolek:

Za to Nenka nie ustaje w wymyślaniu nowych form wymuszania przysmaków. Z racji tego, że pracuję z domu, zawsze kiedy nadchodzi pora posiłku, nieustraszona wojowniczka rusza do walki - oj, zaciekłości niejeden mógłby się od Nenusi uczyć. :diabel:
ODPOWIEDZ