Strona 3 z 6
: 07 maja 2014, 18:32
autor: Zuma
Zuzia (bo tak mojego kociaka zwe) niestety tez ma chore serduszko. Lekarz wyjasnil mi, ze przez chore nereczki trucizna mogla uszkodzic serduszko, a uszkodone serduszko gorzej pompuje krew do nerek. Poki co dostaje co dzien tabletke na serduszko, jedzenie z Ipaktine (ale je tak nie wiele, ze nie zjada na pewno dziennej dawki) i dostaje od weta krople homeopatyczne ktore podaje Zuzi dwa razy dziennie. Ostatnie wyniki sie nie pogorszyla a nawet odrobine poprawily (mocznik ze 107 na 103).
Co mnie martwi, to kotek jest strasznie chudy. Ona jest drobniotka i malutka (wyglada na kociaka a nie na dorosla kotke), ale ma ok. 2,5 - 2,7 kg. I jest strasznie spokojna i grzeczna kotka. Nie jestem pewna czy to normalne, czy ja moze cos meczy czy co. Ona ogolnie duzo przeszla i duzo chorowala, wiec moze tez jestem przewrazliwiona. Ale dla porownania mam w domu kociego seniorka (16 lat), ktory czasami jakby zapomnial ile ma lat i czasami sie zastanawiam, jak ja jej dziecinstwo przezylam, bo kote az "nosi".
Na chwile obecna jade kupic miesko i dzis sie niech naje do syta. Ostatnio w domu je niewiele, ale jest kotkiem wychodzacym, wiec moze sobie kogos znalazla, co ja podkarmia. Chyba gorzej sie nie czuje, bo poraz piwrwszy od bardzo dlugiego czasu znikl jej lupierz z futerka. A miala go prawie od lat, kiedy przed 6 laty miala ostre zapalenie trzustki i juz prawie za TM sie wybierala....
: 24 wrz 2014, 0:15
autor: Renik0803
Proszę o poradę co mogę podawać do jedzenia kotu chorującemu na ostrą niewydolność nerek. Może ktoś ma jakieś doświadczenia w tym temacie. U Kajtusia badanie 13.09 - mocznik 141,7 i kreatynina 3,2 - badanie 19.09 - mocznik 131,6, kreatynina 2,8. Bialko i hemoglobina w normie. Od 13.09 otrzymuje kroplówki - te ostatnie to na przemian glukoza z sodek chloru, wcześniejszych nie pamiętam. Od piątku dostaje codziennie 1/2 tabletki Benefortin i co drugi dzień antybiotyk w zastrzyku. Karmy dla nerkowców, które kupiłam u weta nie tknięte. Ugotowałam mu więc kurczaka i podaję troszkę z masłem albo z oliwą z oliwek. Dzisiaj zjadł przez cały dzień 4 łyżki stołowe i zjadł troszkę śmietanki kwaśnej. Zupełnie nie wiem co mu podawać bo miała być dieta niskobiałkowa a tu podaję mięso. Jest smutny ale może przez to, że nie wychodzi no i w łapce wenflon. Od wczoraj nawet już nie domaga się wypuszczenia z sypialni a więc widzę, że stan psychiczny się pogorszył. Jutro jadę do weta to po badaniu krwi będę wiedziała czy zdrowotnie się poprawiło. Weszłam na Barfny Świat ale tam są przepisy, których ni w ząb nie rozumiem.
: 24 wrz 2014, 0:43
autor: kat
Jeśli nie chce jeść karm nerkowych, to podaj Mu karmę, którą lubi.
Kot nerkowy musi przede wszystkim jeść, cokolwiek, byle jadł...
: 24 wrz 2014, 0:58
autor: Renik0803
Wcześniej dostawał karmę puszkową wymieszaną z surowymi podrobami - nerki, serca, wątroba (mało) drobiowe lub wieprzowe, rzadziej wołowe bo ciężko dostać, ale wet powiedział że podroby mają dużo fosforu, który może mu zaszkodzić, więc tutaj jest problem.
: 24 wrz 2014, 11:34
autor: kotekmamrotek
a moze spróbuj innej firmy nerkową? Jest ich naprawde sporo, mam doswiadczenie z karma dla cukrzyków - animonda, RC jest blee, purina, hills - rewelacja:)
: 24 wrz 2014, 11:43
autor: kat
Jeszcze jest
vetExpert Koty ją przeważnie b. chętnie jedzą
: 24 wrz 2014, 23:57
autor: Renik0803
Dzisiaj badanie i wyniki gorsze. Mocznik 174,5 i kreatynina 4,6. Do niedzieli kroplówki, antybiotyk (doktor zmienił na inny podawany codziennie) i tabletki. Miał USG pęcherza i nerek - wszystko w porządku a nerki nie filtrują. Jedyna nadzieja że dzisiaj zjadł trochę wołowiny surowej i zmiksowanego kurczaka z saszetką z Lidla i śmietanką (nawet sporo bo mu dokładałam). Może ktoś mi poradzi jak złapać mocz kota bo u weta nam się nie udało więc mam próbować w domu. Wiecie, najwięcej boli, że chorują te najbardziej ukochane koty. Miśka straciłam 2 lata temu a teraz Kajtuś zachorował - wet mówi że ma 50 % szansy, że wyjdzie z tego. Mam się ciszyć, że aż 50 czy martwić że tylko 50 - sama nie wiem.
: 25 wrz 2014, 9:47
autor: kikin
polecam łapanie siuśków na specjalny żwirek (do kupienia u weta za ok 20 zł - ale on jest wielorazowego użytku, wystarczy umyć i wyparzyć)
albo na chochelkę do zupy (niekoniecznie wziętą z kuchni

), jak kot zacznie siusiać, chochelka pod tyłek, jak zaczął to już nie przestanie
oba sposoby sprawdzone na moim własnym osobistym kocurze

: 25 wrz 2014, 22:51
autor: Renik0803
Dzięki za podpowiedź. Dzisiaj po kroplówce w te pędy pobiegł do kuwety, ja z pojemnikiem za nim. No i udało się. Jutro jadę do ludzkiego laboratorium bo mam bliżej i dam do analizy. Kajtuś po zmianie antybiotyku zaczął jeść, trochę się ożywił więc mam nadzieję na polepszenie. Do niedzieli kroplówki i antybiotyk a w poniedziałek znowu na badanie krwi. Mam nadzieję, że będę miała już wyniki badania moczu.
Pozdrawiam wszystkich.
: 25 wrz 2014, 22:55
autor: Renik0803
Jeśli chodzi o jedzenie to w BarfnyŚwiat podaje żeby jednak podawać mięso, bo kot to mięsożerca i żeby nie przejmować się jak nie chce jeść dla nerkowców. Więc za ich poradą kupiłam serca indycze, ugotowałam skrzydełka i wymieszałam razem. Wciągnął całą miseczkę. Na jutro mam surową wołowinę. Polecają też, żeby mięso było w miarę tłuste.
: 26 wrz 2014, 8:18
autor: paula_kropcia
Renik0803 pisze:Jutro jadę do ludzkiego laboratorium bo mam bliżej i dam do analizy.
tylko napisz że to jest koci mocz a nie ludzki. Oni muszą inaczej urządzenia ustawić.
: 26 wrz 2014, 8:20
autor: kikin
paula_kropcia pisze:Renik0803 pisze:Jutro jadę do ludzkiego laboratorium bo mam bliżej i dam do analizy.
tylko napisz że to jest koci mocz a nie ludzki. Oni muszą inaczej urządzenia ustawić.
wątpię żeby w ludzim labie koci mocz oficjalnie przyjęli do badania

gdzie jest taki lab?
: 26 wrz 2014, 8:22
autor: marinella
mi przyjmowali
tylko tak długo moze stać? nie powinien być swieży ?
: 26 wrz 2014, 8:23
autor: kikin
marinella pisze:mi przyjmowali
tylko tak długo moze stać? nie powinien być swieży ?
i mówiłaś że to koci?
gdzie ten lab?
: 26 wrz 2014, 8:27
autor: marinella
na lecha nosiłam jak jeszcze żaneta nie miała swojego
i gdzieś jeszcze chyba zanosiłam ale już nie kojarzę gdzie