Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani
Moderatorzy: crestwood , Migotka
filo
Posty: 3722 Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: filo » 25 cze 2012, 16:18
Skutek naszej wycieczki do Palmiarni jest jeden: Bobi się lepi do mnie i mruuuuuuuuuuuuczy. W nocy spał przytulony do mnie i mruczał.
kiniek
Posty: 3501 Rejestracja: 01 sie 2007, 20:28
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: kiniek » 25 cze 2012, 17:24
może myśli, że był niedostatecznie kochany, że chcialaś go oddać
"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
kiniek
Posty: 3501 Rejestracja: 01 sie 2007, 20:28
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: kiniek » 26 cze 2012, 0:03
jest jeszcze Bob nakolankowy:
Bob ziemny
i Bob ławeczkowy
"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
filo
Posty: 3722 Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: filo » 02 lip 2012, 20:24
Kot w kapuście:
filo
Posty: 3722 Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: filo » 02 lip 2012, 20:31
Głodny kot:
Kri
Posty: 4239 Rejestracja: 15 paź 2007, 21:15
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:
Post
autor: Kri » 02 lip 2012, 21:22
Zbój!!!
Chyba mi dziś u weta mignęłaś. Jakieś kłopoty?
Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.
Robert A. Heinlein
http://www.ezopoznan.pl/
filo
Posty: 3722 Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: filo » 02 lip 2012, 21:29
Kri pisze: Chyba mi dziś u weta mignęłaś. Jakieś kłopoty?
Mamy Bączek nie żyje. Zawiozłyśmy go, bo się zatkał. Nie wytrzymał narkozy przy założeniu cewnika. Tyle wiem w tej chwili.
pantea
Posty: 3958 Rejestracja: 30 paź 2006, 9:13
Lokalizacja: Poznań - Rataje
Post
autor: pantea » 02 lip 2012, 21:30
filo pisze: Kri pisze: Chyba mi dziś u weta mignęłaś. Jakieś kłopoty?
Mamy Bączek nie żyje. Zawiozłyśmy go, bo się zatkał. Nie wytrzymał narkozy przy założeniu cewnika. Tyle wiem w tej chwili.
Co obchodzi cię jak korzystam z szaleństwa – bez czy w pasach bezpieczeństwa...
Kri
Posty: 4239 Rejestracja: 15 paź 2007, 21:15
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:
Post
autor: Kri » 02 lip 2012, 21:44
[']
Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.
Robert A. Heinlein
http://www.ezopoznan.pl/
uta
Posty: 862 Rejestracja: 08 cze 2006, 18:37
Lokalizacja: Swarzędz
Post
autor: uta » 02 lip 2012, 22:31
[']
filo
Posty: 3722 Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: filo » 15 lip 2012, 22:25
Kiedyś ktoś powiedział, że Bobi urodził się w lipcu ubiegłego roku. Jest połowa lipca, więc chyba pora świętować urodziny
Kri
Posty: 4239 Rejestracja: 15 paź 2007, 21:15
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:
Post
autor: Kri » 15 lip 2012, 23:05
Najlepszego
Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.
Robert A. Heinlein
http://www.ezopoznan.pl/
filo
Posty: 3722 Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: filo » 20 lip 2012, 16:02
Dziękujemy za życzenia. Ponieważ dokładna data urodzin nie jest znana, możemy świętować całe lato
Pilnie poszukuję łóżka z człowiekiem dla Bobisia. Mamy problem. Bobiś chce spać razem z człowiekiem. A ze mną śpi Łasik i nie toleruje konkurencji. Co noc, albo kilka razy w ciągu nocy, Bobiś przychodzi, podkrada się, wpycha się pomiędzy mnie a Łasika. Łasik ma chwilowy napływ ojcowskich uczuć i liże chwilę Bobisia po łepku, po czym stwierdza, że wystarczy i młody ma znikać. Młody nie reaguje. I tu następuje kulminacja sytuacji. Koty zaczynają walczyć o miejscówkę i mnie budzą