
Dafne - czarna "malutka"
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Dafne pozdrawia z nowego domu 

Jakość zdjęcia słaba, bo robione z komórki, poza tym nie byłem w stanie uchwycić jej w pozycji leżącej, bo jak tylko mnie widzi, to wstaje, podbiega i domaga się pieszczot
Apetyt bez zarzutu, niestety nie jest jeszcze do końca zdrowa - trzeba będzie popracować nad zębami, poza tym ma trochę kataru, szczególnie to słychać jak mruczy i oddycha przez nos, wkrótce czeka nas więc wizyta zapoznawcza u weterynarza...
Aha, i ogon jej chodzi cały czas
Nawet na zdjęciu to widać. Ale to chyba dobry objaw - jest bardzo ciekawska!


Jakość zdjęcia słaba, bo robione z komórki, poza tym nie byłem w stanie uchwycić jej w pozycji leżącej, bo jak tylko mnie widzi, to wstaje, podbiega i domaga się pieszczot

Apetyt bez zarzutu, niestety nie jest jeszcze do końca zdrowa - trzeba będzie popracować nad zębami, poza tym ma trochę kataru, szczególnie to słychać jak mruczy i oddycha przez nos, wkrótce czeka nas więc wizyta zapoznawcza u weterynarza...
Aha, i ogon jej chodzi cały czas

To Wam jeszcze trochę pospamuję o Dafne...
Już tydzień jest z nami, to chyba dobra okazja.
Parę zdjęć z dzisiejszego "polowania":


Dafne realizuje swoje mordercze instynkty na białych myszach...




... i na nodze od stołu

Jak to?! Miska jest pusta?!
Właścicielka twierdzi, że Dafne utyła przez tydzień, więc może faktycznie powoli czas na małą dietę... 


Parę zdjęć z dzisiejszego "polowania":


Dafne realizuje swoje mordercze instynkty na białych myszach...




... i na nodze od stołu


Jak to?! Miska jest pusta?!



- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
Kilka dni temu mieliśmy mały jubileusz, bo Dafne (tak, imię pozostało) jest już z nami 2 miesiące... 
W kwestiach zdrowotnych to niestety nie obyło się bez usuwania ząbków, ale nie wpłyneło to w najmniejszym stopniu na jej żarłoczność...
Regularne ważenie u Pani Weterynarz potwierdza niepokojące tendencje w kierunku XL 
Poza tym kot rządzi w domu, ale też zaszczyca nas czasem swoją obecnością na kolanach. Generalnie - mimo różnych doświadczeń w przeszłości - Dafne jest bardzo wesoła, dużo się bawi (najlepsze są najprostsze zabawki - pomponiki) i domaga się często pieszczot od domowników, ale też od gości.
Dobra, dość gadania, załączam kilka zdjęć







W kwestiach zdrowotnych to niestety nie obyło się bez usuwania ząbków, ale nie wpłyneło to w najmniejszym stopniu na jej żarłoczność...


Poza tym kot rządzi w domu, ale też zaszczyca nas czasem swoją obecnością na kolanach. Generalnie - mimo różnych doświadczeń w przeszłości - Dafne jest bardzo wesoła, dużo się bawi (najlepsze są najprostsze zabawki - pomponiki) i domaga się często pieszczot od domowników, ale też od gości.
Dobra, dość gadania, załączam kilka zdjęć







- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń