Achaja

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Kurciak
Posty: 1532
Rejestracja: 30 kwie 2014, 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kurciak »

Brzuszkowe mizianko Achajki :: :: ::
Achajka
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

oboziuniu :love: :love:
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

:serce:
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Wreszcie się uśmiecha :serce:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

miałam przyjemność odwiedzić Achaję w jej domu tymczasowym.

Kota niezwykle rozkwitła. Nazywana jest przez Opiekunów Śnieżynką, bo ubrudzone życiem na ulicy futro przepięknie się wybieliło.
I oczka już nie są tak smutne, nastrój Koty zdecydowanie poprawił się. cudny Kot :serce: spokojny, zrównoważony, nie wchodzący innym futrom w drogę. Tylko kochać go trzeba, ot.

Obrazek
nie mogę, Kot na mnie leży.
Kurciak
Posty: 1532
Rejestracja: 30 kwie 2014, 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kurciak »

Achajka miała dzisiaj przemiłych gości, i to ilu! :: :: Przyszło do niej 2 dużych człowieków i 2 dwóch małych ludzi :aniolek:
Achajka chyba wiedziała, że to specjalnie dla niej jest to spotkanie :D
Dziewczynka dała się wymiziać, pobawiła się piórkiem i laserkiem a nawet dała się wziąć na ręce małemu człowiekowi :: ::
Gdy miała dość uciekała by po chwili znów zachwycać swoim urokiem :aniolek:
Achajka kupiła małych ludzi, teraz będziemy czekać czy Ci więksi również są pod takim samym urokiem jak Ci mniejsi :aniolek:
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
tess
Posty: 371
Rejestracja: 02 maja 2015, 0:38
Lokalizacja: Września
Kontakt:

Post autor: tess »

Trzymam kciuki za tę ślicznotę :) Mam nadzieję, że więksi ludzie rozpłyną się nad nią całkowicie :)
Kocia mama Jaime'ego, Brienne i Odyna, wirtualna Astor (szczęśliwie wyadoptowanej) i Cody'ego :)
Kurciak
Posty: 1532
Rejestracja: 30 kwie 2014, 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kurciak »

No i stało się... Achajka w sobotę przeprowadza się do nowego domku.
Bardzo się cieszę, że znalazła swoje miejsce na ziemi,
jednocześnie jest mi bardzo smutno, ponieważ Achajka jest cudownym kotem. Cichym, grzecznym.
Jest po prostu przekochana, a jak grucha to w sercu robi się ciepło :aniolek:
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

super!! cieszę się bardzo!!
Kurciak
Posty: 1532
Rejestracja: 30 kwie 2014, 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kurciak »

No i pojechała Achajka do swojego domu. Za każdym razem jakoś ciężko mi o tym pisać :P
Jak zajechaliśmy wszystko czekało na nowego członka rodziny. Była miseczka z wodą a obok druga z jedzonkiem. Nowa sliczna kuwetka. W salonie drapak, tunel, zabawki i nawet ukochany laserek do zabawy! Ba! Nowa mama nawet przygotowała na parapetach poduszeczki co by Achajka mogła się położyć i wygrzewać na słoneczku :D
A dzieci szczęśliwe, że mają upragnionego kotka.
Oczywiście Achajka ma już nowe imię. W swoim domu jest już nazywana Milką :D
a żebym nie zapomniała dodać. Dziewczynka Gabrysia wraz ze swoją mamą własnoręcznie przygotowały kartonowy domek dla Milki! Piękny, różowy i z jej nowym imieniem na wejściu :aniolek:
A Achajka wyszła z transorterka i jak to ona poszła sprawdzić zawartość miseczek w kuchni i w pełni zaakceptowała ich zawartość bo z trudem można było ją od nich odciągnąć ::
Życzyć mi pozostaje zarówno Achajce (już Milce) oraz jej nowym właścicielom dużo radości z posiadania siebie wzajemnie :D
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

:banan:
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

Powodzenia Ach-Milko :serce:
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Wspaniale :serce: Trzymaj się, Kurciak :hug:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

Obrazek

Obrazek
Ostatnio zmieniony 21 wrz 2015, 13:10 przez Eva, łącznie zmieniany 2 razy.
nie mogę, Kot na mnie leży.
Babsztylka
Posty: 10
Rejestracja: 21 wrz 2015, 9:54
Lokalizacja: Swarzędz

Post autor: Babsztylka »

Witajcie,
Bardzo dziękujemy za Achaję – Milkę. Kotka jest z nami zaledwie trzy dni a już daje sporo radości, szczególnie dziewczynkom ;) Gabryśce pozwala się brać na ręce, miziać za uchem i chętnie bawi się piórkiem. Córka potrafi już rozpoznać jej nastrój, po ruchach ogona. Instruuje też młodszą siostrę jak głaskać kota, żeby mruczał. Rzeczywiście Mila grucha jak gołąb. Odnoszę wrażenie, że i Milka czuje się z nami dobrze. Upodobała sobie parapet w sypialni, na którym spędza sporo czasu, zaprzyjaźniła się już ze swoimi nowymi zabawkami, bywa także gościem w kartonowym domku. Polubiła drapak, a i z kuwety korzysta często. Pierwszą noc przespała w naszym łóżku, wtulając się w moje stopy ;) odebrałam to jako dobry znak. Sama wskoczyła też na kanapę, i położyła się przy mnie prosząc o pieszczoty. Ciekawski z niej kot, lubi towarzystwo, szczególnie rano kiedy domownicy jeszcze śpią, wślizguje się do łazienki i wtóruje mi przy porannej toalecie… prawdziwa z niej kobieta :) Dziś rano miauknięciem przypomniała o pustej misce, niezły z niej żarłok :) Bardzo się cieszymy, że tak szybko opanowała dom no i nasze serca :)
Ostatnio zmieniony 21 wrz 2015, 13:42 przez Babsztylka, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ