Chychcik i Rychcik

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

Nnnooo w sumie ja się słabo znam, ale na mruczenie to kardiolog może nie pomóc ;)

A tak na poważnie, to jesli cos przy zabawie go zabolało, to mruczenie mogło takze być bólowe, więc faktycznie gagatka trzeba mocno obserwować :ok:
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
wiedźma
Posty: 3394
Rejestracja: 17 gru 2015, 9:35
Lokalizacja: Biskupice

Post autor: wiedźma »

To kciukujemy za chłopaka i czekamy na wieści. Oby dobre!
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
Piena
Posty: 2350
Rejestracja: 29 cze 2016, 19:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Piena »

Tym razem wieści od Rychcika - chłopiec czuje się coraz pewniej, dołączył do Chychcika w zabawach z wędką na łóżku, chodzi też na wyprostowanych łapkach i z podniesionym ogonkiem po pokoju, co pozwoliło mi zaobserwować, że ma fikuśnie zakręconą kitę, niczym mały prosiaczek.
Chłopcy odważyli się też wyjść na małe zwiady poza swój pokój i byli całkiem zafascynowani kolejną kanapą.
Do tego codziennie zadziwia mnie jacy oni są drobni! Są w wieku Szambusów, a osiągnęli może połowę ich wielkości :shock:

I wiem, wiem: fotki! :patyk:
Piena
Posty: 2350
Rejestracja: 29 cze 2016, 19:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Piena »

Dzisiaj nastał szczęśliwy dzień i Chychik pozwolił się wygłaskać! Wszystko zaczęło się od przypadkowego dotknięcia kupra i połaskotania ogona. Okazało się, że chłopak skrywa tam guzik włączający mode miłości i nagle z niedostępnego i oziębłego kawalera przeistoczył się w miłego i zaciekawionego człowiekiem miśka. W ten jeden dzień zdążył już prześcignąć na polu głaskania Rychcika, który stopniowe postępy czyni od dwóch tygodni! Jestem z nich bardzo dumna, bo chociaż wciąż nie wskakują na kolana żądając miłości, to jednak widzę, że zaczeli postrzegać mnie jak kumpla, a nie zagrożenie, a po ich dotychczasowych doświadczeniach z ludźmi jest to wielkie dokonanie!

Flirciarz zza firanki
Obrazek

Bury przystojniak
Obrazek

I dwa zdjecia jakości ziemniaka, za co przepraszam, ale obrazują nasze postępy w przebywaniu we własnym towarzystwie:
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
wiedźma
Posty: 3394
Rejestracja: 17 gru 2015, 9:35
Lokalizacja: Biskupice

Post autor: wiedźma »

Ależ cudne wieści! :love: To teraz czekamy na dokumentację filmową z używania tego guziczka ;)
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
Piena
Posty: 2350
Rejestracja: 29 cze 2016, 19:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Piena »

Chcyhciątka ostatnio doznały zniewagi w postaci wizyty u weterynarza. Kosztowało nas to dużo nerwów, zwłaszcza zapakowanie do transporterka. Rychcik nawet opanował umięjętności kaskaderskie, przeskakując pod sufitem odległość 3 metrów :o U samego weta, strach jednak wziął górę i chłopaki spetryfikowani dzielnie znieśli wszystkie zabiegi.
U chłopców istnieje podejrzenie plazmocytarnego zapalenia dziąseł na podłożu immunologicznym. Stan ten w tej chwili wymaga jedynie regularnej kontroli pyszczków i ewentualnego smarowania specjalną maścią. W razie zaostrzenia objawów - duży stan zapalny, nadżerki, niechęć do spożywania pokarmów - grozi nam sanacja jamy ustnej, jest to jednak odległa wizja, której póki co nie bierzemy pod uwagę :)

Chychiątka z dnia na dzień robią postępy w relacjach z ludźmi. Nie są jednak typowymi miziakami, dlatego prawdopodbnie pomimo zniewalającej urody będą przebywać pod opieką Fundacji przez dłuższy czas. Pomimo, że nie przyjmują specjalistycznych leków, a karmę jedzą standardową - wysokomięsną i bezzbożową (jednak nie z egzotycznych stworzonek) ich utrzymanie co miesiąc generuje koszty, które przy ponad 100 podopiecznych w Fundacji stają się trudne do udźwignięcia. Właśnie dlatego przydałby się chłopcom Opiekun Wirtualny, który finansowo wspomógłby ich drogę do Miziakowatości zanim trafią do wymarzonego Domu Stałego.

Poniżej kilka fotek udowadniających nieprzeciętną urodę Chychcika i Rychcika:
Obrazek

Obrazek

A tak się nieśmiało głaszczemy (polecam z głosem - Chychcik jest strasznie kiepski w miałki, ale próbuje :P):
https://youtu.be/g-uQkIzDJJQ
Awatar użytkownika
wiedźma
Posty: 3394
Rejestracja: 17 gru 2015, 9:35
Lokalizacja: Biskupice

Post autor: wiedźma »

Filmiku nie widzę :(
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
Piena
Posty: 2350
Rejestracja: 29 cze 2016, 19:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Piena »

wiedźma pisze:Filmiku nie widzę :(
Zauważyłam gdzieś na forum, że problem z filmikami to może być grubsza sprawa, więc żeby nie budować dłużej napięcia wklejam link:
https://youtu.be/g-uQkIzDJJQ
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Piena pisze:
wiedźma pisze:Filmiku nie widzę :(
Zauważyłam gdzieś na forum, że problem z filmikami to może być grubsza sprawa, więc żeby nie budować dłużej napięcia wklejam link:
https://youtu.be/g-uQkIzDJJQ
Z komputera rzeczywiście też nie widzę, ale na telefonie mi się wyświetla normalnie...

Filmik robi wrażenie - 10/10 ;>
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Piena
Posty: 2350
Rejestracja: 29 cze 2016, 19:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Piena »

Gdy za oknem pada deszcz, a Ty udajesz, że występujesz w teledysku do smutnej piosenki:

Obrazek

CO ROZUMIESZ PRZEZ "DZISIAJ NIE MA KOLACJI"?????
Obrazek
Piena
Posty: 2350
Rejestracja: 29 cze 2016, 19:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Piena »

Chychcik to bardzo bystry kotek. Od czasu uruchomienia kuperkowego guzika miłości opanował wiele sztuczek:
- wystawiona ręka w stronę kotka oznacza mizianki i trzeba się o nią ocierać i wyginać plecki
- złapany na ręce kotek nie jest poddawany torturom, co najwyżej staje się więźniem miłości - nie ma po co się wyrywać, nie jest tak źle, w końcu uwolnią...
- nieudolne miałki wyzwalają głaskanie
- bycie słodkim wyzwala głaskanie
- bycie sobą wyzwala głaskanie

Jak widzicie logika nie oprze się tej potędze umysłu.

Rychcik natomiast podpatruje co robi brat i też coraz śmielej obchodzi się z moim towarzystwem. Chociaż odrzuca jeszcze pomysł brania na ręce, to zdecydowanie lepiej miauczy, więc gdy trzeba coś na mnie wymusić, to on staje się wysłannikiem kociego rodu.

Generalnie polecam, bardzo śmieszne z nich chłopaki :D

Obrazek

Chychcik w poszukiwaniu promieni słonecznych:
Obrazek
Obrazek

Rychcik i jego grumpy face:
Obrazek
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

Uwielbiam!!!
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

modelowe grumpy face ::
Piena
Posty: 2350
Rejestracja: 29 cze 2016, 19:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Piena »

Pamiętacie tego dzikuna, którego w trakcie leczenia do podawania leków musiały trzymać trzy osoby? Którego weterynarze sugerowali wypuścić w miejsce bytowania "bo nigdy się nie oswoi"? Ja sama wątpiłam, czy Chychcik kiedykolwiek będzie szczęśliwy żyjąc z człowiekiem. No cóż teraz juz wiem, że ma on w sobie duszę najprawdziwszego kanapowca.
https://youtu.be/TdjzSaqjNt4
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Ja wiedziałam, że Chychcik ma potencjał :)
ODPOWIEDZ