Kedi

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Poranne wieści :)
Dzień dobry,
noc minęła spokojnie,ale chyba Kedi nie wyszła zza sofy...
Rano wyszła na wołanie,ale na ugiętych łapkach.
Jak wróciłam po odwiezieniu Kuby do szkoły zastałam pustą miskę:) i siuśki w kiwecie:)
Teraz chodzi po parapecie w salonie i miałczy żałośnie...Czasami sama podchodzi,ale widać że jest zestresowana...
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

kat pisze:Poranne wieści :)
Dzień dobry,
noc minęła spokojnie,ale chyba Kedi nie wyszła zza sofy...
Rano wyszła na wołanie,ale na ugiętych łapkach.
Jak wróciłam po odwiezieniu Kuby do szkoły zastałam pustą miskę:) i siuśki w kiwecie:)
Teraz chodzi po parapecie w salonie i miałczy żałośnie...Czasami sama podchodzi,ale widać że jest zestresowana...
jak są siuśki i pusta micha to będzie git ::
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

A to zdjęcia z adopcji - już na rekach u nowej mamy :)

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Wieści z dzisiaj :)
Dzień dobry:)Dziś duży postęp.Kedi nie schowała się rano,a wręcz przybiegła do mnie domagając się pieszczot.Bawi się z Kubą.Apetyt ma duży i już podchodzi do miski,przedtem ja zanosiłam jej jedzenie do jej aktualnej kryjówki.Drapaczkę zrobiła sobie z dywanu,jaķ Łatka;)
Ada
Posty: 211
Rejestracja: 17 gru 2014, 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Ada »

he he ona bez pieszczot żuc nie może :)))
ada
Ada
Posty: 211
Rejestracja: 17 gru 2014, 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Ada »

Kedi w nowym domu dostała tyle nowych wrażeń, że się trochę wycofala. Nie dziwię się. Kot z ulicy, potem w malym mieszkaniu z dwoma obcymi /moimi/ kotami a tu nagle duży dom, dużo nowych osób, ogród do spacerów. To wszystko i nagle bylo zbyt dużo dla koteczki. Ale na szczęście trafila do bardzo cierpliwych i wyrozumiałych opiekunów, którzy robią wszystko by Kedi byla szczęśliwa. Pomaga obróżka feromonowa :)

Wieści z domu:
"Kedi nosi obrożę od trzech tygodni.Przestała znaczyć teren co stanowi duży postęp,bo możemy zostawiać otwarte drzwi do różnych pomieszczeń.
Jeśli chodzi o jej zachowanie,to nadal jest lękliwa.Nawet kiedy się potknęłam, czemu towarzyszył głośniejszy dźwięk,uciekła spłoszona.Reaguje tak na większość głośniejszych dźwięków i zaczynam myśleć,że taki ma charakter.
Na dwór przestałam ją wyprowadzać,bo wszystko było dobrze dopóki,w pewnym momencie nie usłyszała czegoś i wtedy zrywała się i jak oszalał biegła do domu,zaplątująć się w dookoła krzeseł i ławy.
Oprócz tego ładnie je,korzysta z kuwety i niczego nie niszczy,oprócz swoich zabawek;)"

Obrazek
ada
Ada
Posty: 211
Rejestracja: 17 gru 2014, 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Ada »

Jaka to piękność !

Obrazek
ada
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Nowe wieści od Kedi - po drugiej obróżce inny kot - Kedi bardzo się wyciszyła.Daje się juz głaskać wszystkim domownikom, chociaż jak nie ma na to ochoty, to delikatnie sygnalizuje.
Nie znaczy już terenu. Lubi spać na kominku.
I wygląda na to, że w końcu uznała nowych opiekunów za swoją Rodzinę :)
Nadal jedynie jest wrażliwa na dźwięki - tutaj jeszcze trzeba czasu...
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

I kolejne :)
Piszę ponieważ wczoraj Kedi po raz pierwszy sama weszła mi na kolana i się położyła:)
Do tej pory braliśmy ją na ręce i sadzaliśmy na kolanach,na których, jak miała ochotę, się kładła.
To chyba następny krok dla niej,no i dla nas fajne doświadczenie:)
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Pozdrowienia od Kedi :)
U niej wszystko dobrze, tylko z jednym uszkiem ma problemy - cały czas się brudzi mimo leków i czyszczenia. Doradziłam opiekunce diagnostykę w kierunku polipa. Ale na razie i tak trzeba poczekać na zakończenie epidemii. Nie warto narażać się, bo ucho nie wygląda aż tak źle, zeby trzeba było pilnie coś z nim robić.

Obrazek
ODPOWIEDZ