Amaltea

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
pandka
Posty: 70
Rejestracja: 24 lis 2018, 21:07
Lokalizacja: Poznań

Post autor: pandka »

Ptaszki ćwierkają, że być może niedługo Amalti wyjdzie ze szpitalikowej klatki i trafi do swojego domku tymczasowego :jump: !
Trzymajmy kciuki za szybką aklimatyzację :!: Wierzę, że koteczka ma jeszcze wiele miłości i przyjaźni do zaoferowania i że bez problemów otworzy się na nowych ludzi i będzie z nimi szczęśliwa :love:

Czyżby Amalti już wiedziała, co się święci? Bo taka rozmarzona się wydaje...
Obrazek

Miejmy nadzieję, że to już ostatnia fotka zza kratek :D
Awatar użytkownika
pandka
Posty: 70
Rejestracja: 24 lis 2018, 21:07
Lokalizacja: Poznań

Post autor: pandka »

Przeprowadzka Amalti przesunęła się niestety trochę w czasie - zauważono, że kotka zbyt szybko oddycha, co może być objawem jakichś nieprawidłowości w układzie oddechowym lub krążeniowym. Nie wiadomo jeszcze na ile sprawa jest poważna, ale lepiej dmuchać na zimne, zatem Amalcia ma już umówioną wizytę u specjalisty. Jeśli wszystko będzie w porządku, to w drugiej połowie miesiąca będzie mogła już cieszyć się swoim domkiem tymczasowym ^^
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Amalti nareszcie poza klatką, gdyż serce ma jak dzwon:) Ciśnienie w normie takoż! Przyspieszone oddechy były być może spowodowane niefizjologiczną pozycją, no i kiblowaniem w klatce - na kondycję za dobrze to nie wpływa na bank!
Teraz czekamy na wieści, jak tam malutka nasza radzi sobie w wolnej przestrzeni:)
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Trzymam mocno kciuki za naszą Amalti!

A tak wyglądał ten przyspieszony oddech
https://youtu.be/xU8QndquyM4
Pyza
Posty: 188
Rejestracja: 22 paź 2019, 18:45
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Pyza »

Amaltea ma się dobrze. Na razie aklimatyzuje się, wychodzi na pokój ale najczęściej jak nikogo nie ma w pokoju. Głośno mruczy podczas głaskania.
Pyza
Posty: 188
Rejestracja: 22 paź 2019, 18:45
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Pyza »

Obrazek

Amaltea już na terenie pokoju. Robi się coraz odważniejsza, musimy uważać żeby nie uciekła z pokoju.
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

wygląda obiecująco :) a jak na obce zapachy zza drzwi reagują rezydenci?
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Pyza
Posty: 188
Rejestracja: 22 paź 2019, 18:45
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Pyza »

Dzisiaj Amaltea wyszła poza swój pokój i zaczęła zwiedzać resztę pomieszczeń. Rezydenci wąchają pod drzwiami, pomrukują, posykują.
Pyza
Posty: 188
Rejestracja: 22 paź 2019, 18:45
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Pyza »

Obrazek

Amaltea już chodzi po całym domu. Zaznajomienie z rezydentami przebiegło bez problemowo. Wspólne urządzają dzikie gonitwy po mieszkaniu.
Pyza
Posty: 188
Rejestracja: 22 paź 2019, 18:45
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Pyza »

Amaltea lubi wychodzić na balkon i oglądać świat przez okno. Jeszcze nie jest zbyt ufna w stosunku do człowieka ale myślimy że będzie dobrze i będzie grzać kolana człowiekowi.
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

Amalti potrzebuje po prostu trochę czasu, żeby się przełamać - no i po tylu tygodniach w klatce musi nacieszyć się przestrzenią ;) ale na pewno doceni ciepłe kolana i głaszczącą rękę! :)
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

jaggal pisze:Amalti potrzebuje po prostu trochę czasu, żeby się przełamać - no i po tylu tygodniach w klatce musi nacieszyć się przestrzenią ;) ale na pewno doceni ciepłe kolana i głaszczącą rękę! :)

Dokładnie, ona i tak zrobiła bardzo duże postępy w klatce, więc i bardzo duże wyzwania przed nią poza klatką. :) KCIUKI!
Pyza
Posty: 188
Rejestracja: 22 paź 2019, 18:45
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Pyza »

Obrazek

Amaltea czuje się coraz pewniej. Nie boi się odkurzacza. Lubi siedzieć koło fotela na tapczanie i dopominać się o głaski, ale jak jest za dużo to pacnie łapką.
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

A pazurki chowa? 😉
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Relacje z rezydentami jak na zdjęciu? Wciąż okej? ::
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
ODPOWIEDZ