Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani
Moderatorzy: crestwood , Migotka
Nina
Posty: 1093 Rejestracja: 26 mar 2007, 14:34
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: Nina » 01 gru 2007, 23:17
fuerstathos pisze: Nina pisze: fuerstathos pisze:
A młodemu przydałoby się towarzystwo, bo energia go rozpiera
to ja mu chętnie podrzucę dwójkę towarzystwa
można je zamknąć w klatce ( może się w końcu uspokoją )
miałam nadzieję na transfer w drugą stronę
aaaaaaaaaa no tak, bo przecież on u was na "tymczasie"
to jak już będziecie go ostatecznie się chcieli pozbyć to pogadamy
"-Mamo, to jest mały kotek.
Chcesz, odniosę go z powrotem,
tylko daj mu spodek mleka.
Spójrz, jak ładnie się uśmiecha!"
fuerstathos
Posty: 8458 Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: fuerstathos » 01 gru 2007, 23:22
Nina pisze: fuerstathos pisze:
miałam nadzieję na transfer w drugą stronę
aaaaaaaaaa no tak, bo przecież on u was na "tymczasie"
to jak już będziecie go ostatecznie się chcieli pozbyć to pogadamy
ja już dawno bym oddała go w dobre ręce, ale mały podoba się naszej Wetce, która chce oglądać 2 razy w tygodniu
a my do Wetki mamy najbliżej....
a młody jest naprawdę przecudowny, gdyby nie miał ADHD, to może bym go nie oddała
fuerstathos
Posty: 8458 Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: fuerstathos » 07 gru 2007, 18:42
No i niestety, po odstawieniu leków oczko znów się popsuło
I na dodatek młody skaleczył sobie łapke, dość brzydko i znów wymaga intensywnej opieki medycznej.
Podejrzewamy, że pokochał panią Wet i się z nią rozstać nie może
W związku z tym zostaje u nas kolejny tydzień
fielmor
Posty: 146 Rejestracja: 27 wrz 2007, 19:59
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: fielmor » 07 gru 2007, 21:32
fuerstathos pisze: No i niestety, po odstawieniu leków oczko znów się popsuło
I na dodatek młody skaleczył sobie łapke, dość brzydko i znów wymaga intensywnej opieki medycznej.
Podejrzewamy, że pokochał panią Wet i się z nią rozstać nie może
W związku z tym zostaje u nas kolejny tydzień
A jak diagnozuje chore oko Pani Wet, jako zapalanie czy zawijajaca sie powieke? Czy Nina zrealizuje sesje zdjeciowa, ktora zaplanowalyscie? Ja poprosze o zdjecia...
fuerstathos
Posty: 8458 Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: fuerstathos » 09 gru 2007, 15:41
Zawijająca się powieka powoduje nawracające stany zapalne, poza tym oczko jest już troszkę cofnięte.
Jutro Rafałek będzie miał operację powieki, ale Pani Wet mówi, że mam się nie przejmować, bo to prościutki zabieg.
Dziś z Rafałkiem ciocia Nina walczyła kilka godzin, tak się młody zmęczył, że 3 sekundy po jej wyjściu połozył się spać
Efekty walki obrobię i wstawimy.
Nina
Posty: 1093 Rejestracja: 26 mar 2007, 14:34
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: Nina » 09 gru 2007, 16:12
no co za wstręciuch z niego
- tak czekaliśmy aż zaśnie
3 sekundy !!! wstydziłby się
"-Mamo, to jest mały kotek.
Chcesz, odniosę go z powrotem,
tylko daj mu spodek mleka.
Spójrz, jak ładnie się uśmiecha!"
Mirabel
Posty: 75 Rejestracja: 04 kwie 2007, 19:29
Lokalizacja: Holodeck on NCC1701D
Post
autor: Mirabel » 09 gru 2007, 19:07
pierwsze zdjęcia z sesji Rafałka w wykonaniu Niny:
"Oto ja ..."
"...złapali mnie i znowu coś w oko będą wtykać, tym razem się nie dam, nie otworzę"
"Ciekawe co tam jest"
"złapię cię, złapię cię tylko się nie ruszaj"
"Ani żąda, ani prosi,
kryje w ślepiach żółty blask.
Każdy sam mu coś wynosi
jeszcze mu się kłania w pas."
-Czarny kot... (fragment)
Bułat Okudżawa
fielmor
Posty: 146 Rejestracja: 27 wrz 2007, 19:59
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: fielmor » 10 gru 2007, 10:48
Misiak z niego niesamowity.
Czy moge prosic o przeslanie ostatnich zdjec na adres mailowy?
fuerstathos
Posty: 8458 Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: fuerstathos » 10 gru 2007, 21:59
fielmor pisze: Misiak z niego niesamowity.
Czy moge prosic o przeslanie ostatnich zdjec na adres mailowy?
jutro przejrzymy resztę i coś wyślemy
Rafałek dziś po operacji powieki - znów biedak siedzi w kołnierzu w klatce
I jeszcze chodzi taki trochę śnięty, aż serce boli jak się na niego patrzy
Mirabel
Posty: 75 Rejestracja: 04 kwie 2007, 19:29
Lokalizacja: Holodeck on NCC1701D
Post
autor: Mirabel » 11 gru 2007, 22:16
"Ani żąda, ani prosi,
kryje w ślepiach żółty blask.
Każdy sam mu coś wynosi
jeszcze mu się kłania w pas."
-Czarny kot... (fragment)
Bułat Okudżawa
fuerstathos
Posty: 8458 Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: fuerstathos » 12 gru 2007, 20:07
Okazuje się, że Rafałek ma sporo wielbicieli
Dziś dostał w prezencie od Rodziny Marchewy jedzonko - dziękujemy
fielmor
Posty: 146 Rejestracja: 27 wrz 2007, 19:59
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: fielmor » 13 gru 2007, 10:22
fuerstathos pisze: Okazuje się, że Rafałek ma sporo wielbicieli
Dziś dostał w prezencie od Rodziny Marchewy jedzonko - dziękujemy
Wielbicieli ma i bedzie mial, bo Chlopak ma cos w sobie...
Jak przebiega rekonwalescencja po zabiegu?
Kri
Posty: 4239 Rejestracja: 15 paź 2007, 21:15
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:
Post
autor: Kri » 13 gru 2007, 14:29
jest przecudny, wygląda jak brat moich dziewczyn
fuerstathos
Posty: 8458 Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: fuerstathos » 13 gru 2007, 22:19
fielmor pisze:
Jak przebiega rekonwalescencja po zabiegu?
Ogólnie Rafałek ma się świetnie - biega jak wariat, kołnierza zdaje się nie zauważać, podanie mu kropli do oczka jest coraz trudniejsze. A jeśli chodzi już typowo o powiekę, to jutro odwiedzimy Panią Doktor i poznamy wersję oficjalną. Mi się ranka nie podoba, ale TŻ mówi, że wygląda prawidłowo.
brynia
Posty: 13092 Rejestracja: 28 lip 2007, 10:24
Lokalizacja: Ziemia
Post
autor: brynia » 14 gru 2007, 10:00
fielmor pisze: fuerstathos pisze: Okazuje się, że Rafałek ma sporo wielbicieli
Dziś dostał w prezencie od Rodziny Marchewy jedzonko - dziękujemy
Wielbicieli ma i bedzie mial, bo Chlopak ma cos w sobie...
Nie ma za co, cała przyjemność po naszej stronie
bo jest z tych, co to nie da ich się nie lubić i chciałoby im się nieba przychylić