Jesteśmy na etapie wymiany zapachów. Amelka gdy czuje, drugiego kota w pobliżu suczy przez drzwi, ale na szczęście moje koty na to nie reagują. W następnym tygodniu chciałabym wprowadzić już kontakt wzrokowy - trzymajcie kciuki! Mam nadzieję, że Amelka stanie się towarzyska i to ułatwi adopcję!!!
Jeśli zaklimatyzuje się z moimi stworami i się polubią zabiorę Amelkę do siebie na tymczas. Aby jak najbardziej zsocjalizować Amelię
Proces resocjalizacji trwał ok 2 miesiące, wspólne dzielenie mieszkania może ok dwóch tygodni... Niestety w tym czasie Amelia nie pokazywała przyjaznego nastawienia do towarzyszy. Skończyło się to tak, że odebrałam już swoje koteły do mojego domu, bo mama strasznie ubolewa nas swoimi skóropodobnymi krzesłami, które służyły jako drapak
Z dobrych rzeczy Amelia ostatnio chętnie wcina coś innego niż Bozita! Jesteśmy z tego faktu bardzo zadowolone, bo jej ostatnie wyniki krwi wskazywały na odwodnienie. Wyposażyłam ją w porządną fontannę i lepszej jakości karmę i na kontroli sprawdzimy jak jej hemoglobina Wodę pije chętniej więc możliwe, że to był "ten" powód.
Hmm.. cisza... zero zapytań, zero zainteresowania.
A u Amelki życie płynie spokojnie i w stałej rutynie. Zdecydowanie Amelia nadaje się do spokojnego domu, gdzie mogłaby całymi dniami wylegiwać się na kanapie wraz z właścicielem. Nie interesują jej zabawy, tylko spanie, głaskanie i czesanie...
Amelce bardzo trudno znaleźć dom. Zero zapytań na OLX, zero zapytań adopcyjnych, nawet wystawiłam we własnym zakresie promowane ogłoszenie, ogłaszałam też na facebooku i wielu grupach, i nawet akcja Mikołajkowa ominęła naszą piękność.
Amelia zdecydowanie nie należy do fotogenicznych - tutaj próba zrobienia zdjęcia jej zadowolonej miny podczas czesania
A tu nawet spojrzała na aparat... ale to nie ta mina o którą nam chodziło
Chyba każdy z nas ma takie doświadczenia przy próbach robienia zdjęć Jak się nie kręci, to mina taka, że szkoda gadać, jak kot nawet ładnie pozuje to światło nie takie ( a przy czarnym futrze już w ogóle...), kot robi coś fajnego i jak już wpadniesz na pomysł, że tu by wyszło fajne zdjęcie, to oczywiście przestaje, itp. itd. Nie ma lekko.
Amelia jest cudna. Oby ktoś ją wypatrzył Trzymam kciuki!
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Amelia to najmniej problemowy kot jakiego znam. Poza tym, że nie psoci ostatnio na pewnej fb roślinnej grupie polecałam Amelkę jako kota nie interesującego się kompletnie roślinami. To dość istotna kwestia! Może warto dodać tą opcję do rubryczek adopcyjnych