Tasiu Starowinek

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

Tak mogą wyglądać wszystkie poranki :aniolek:
Nie wiesz czy to się jeszcze śni....
Bo przecież całą noc śnisz o wadze kota ;)

No ale ten szorstki języczek na nosie i ustach jakiś taki realny.
Otwieram oczy i nic nie widzę bo na oczach futro.

5:40, dnia 12.05.2020 - zapiszę to gdzieś
Tasiu domaga się śniadania :aniolek:
Do zobaczenia Aniele
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

:banan: i to są dobre wieści.
(S)Tasieńku, nie strasz nas tak więcej jak w sobotę, bo cały fanklub zejdzie na zawał :wink:
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

Na szczęście nie powtórzyła się sytuacja z soboty, nie było też wymiotów.
Dziecko ma apetyt, chociaż najchętniej zjada gdy jest karmiony ręką.

Dzisiaj mamy konsultacje ws nerek.

Byłoby dla Tasia najlepiej gdyby mógł dochodzić do formy z towarzystwem :(

Towarzystwo też tak uważa.

Noce spędza z nami Tosia i co dziwne - jest grzeczna i delikatna :wink:
Do zobaczenia Aniele
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

:shock: Tosia i delikatna w jednym zdaniu.
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

Cotleone pisze::shock: Tosia i delikatna w jednym zdaniu.
noooo potrafi :)
taka była wobec Helenki, teraz wobec Tasia
Wie, że nie może Go jeszcze wylizywać, straszyć, nawet jak pakuje się do łózka to mam wrazenie, że sprawdza, gdzie leży Tasiek
Do zobaczenia Aniele
Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

Helloooooo
waga w dniu wczorajszym pokazała 2,88 :)
mały wielki sukces

na wsi ludzie gadają, że Tasiu jak jeszcze był Wasylem i był wieeeelkim dorodnym kotem, to rządził na dzielni :twisted:
okazuje sie ponadto, że znają się z Vincentem :P
ludzie gadają, że chłopaki nie raz sie tłukli :diabel:
z tym tylko, że to Tasiu był tym zawadiaką :)

kto by pomyślał....
chcoziaż w tajemnicy muszę Wam powiedzieć, że zaczynam w to wierzyć, bo jakoś dziwnie się Tasiowi zmienia twarz podczas przybierania na wadze
nabiera chłopak konkretnego wyrazu :)
Do zobaczenia Aniele
Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

wczoraj Tasiu miał konsultację u nefrologa
jechałam z sercem na ramieniu, bałam się, że znowu usłysze, że kot nie rokuje i muszę zastanowić się nad "decyzją"

kiedy jedni spisują tą Kruchutka Istotke na straty - INNI dają Mu szansę i widzą w Nim pacjenta
od Dobrej Duszy ostatnio usłyszałam, że nie leczy się wyników, leczy się kota - i tego chwyciłam się jak tratwy

dobre wieści usłyszeliśmy podczas wizyty
w imieniu Tasia zdążyłam Pani Doktor wyznać miłośc :)

oczywiście dużo ma Tasiu części uszkodzonych, których nie da się wymienić ale przecież można spróbować je naprawić

cóż, nerki do naprawy, wątróbka do naprawy, cisnienie do naprawy bo za wysokie
czeka nas jeszcze wizyta u kardiologa bo serduszko też wymaga opieki

został Tasiu zaopatrzony w plan leczenia i cóż, do roboty!
Do zobaczenia Aniele
Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

jeśli koty mają 7 ŻYĆ to wierzę, że za czas jakiś będę mogła powiedzieć, że Tasiu 1 Maja 2020 urodził się na nowo

po dwóch tygodniach waga 3,05 kg :banan:

do wcześnieszych uszkodzeń doszło nam białko w moczu
dzisiaj Pani Doktor Wampirka utoczyła Tasiowi trochę krwi, ciekawe czy będzie poprawa w wynikach
patrząc na Jegomościa poprawa powinna być oczywistą oczywistością

z niecierpliwością też czekamy na diagnozę kardiologa ale dopiero 28.05 :(

tymczasem Tasiek pięknieje w ocztach
wczoraj dostał w prezencie drapak owcę, znowu ja miałam więcej frajdy niż On :)
Do zobaczenia Aniele
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Asia_B, Świetnie, że waga wzrasta :good:
Nieustanne kciuki za Tasia :kiss:
Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

Ciągle pod górkę :(
Do wcześnieszjych dolegliwości dołączyła jeszcze infekcja pęcherza.
Kolejny antybiotyk, inny niż wcześniej bo nie był skuteczny, nie zadziałał :(

Parametry nerkowe niestety wzrosły, ale może to być kwestia infekcji, zwiększenia masy ciała, dodatkowego wpływu nadciśnienia i serca.
Osttanie wyniki "rozjechane" ale np hemoglobina skoczyła.
Kolejne badania zrobimy za 2 tygodnie.
Póki Tasiu czuje dobrze jak na kota tak schorowanego i w tak podeszłym wieku.

W kwestii jedzenia potrafi mnie zdenerwować bo np kategorycznie odmawia śniadania a potem się okazuje, że chodziło o to, że "tego nie kcem jeść!"
Boszzz mam dla Niego całe menu, Geslerowa by sie za głowę chwyciła widząć ta kilometrową kartę dań :shock:
Do zobaczenia Aniele
Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

Tasiu, Kocham patrzeć jak jesz.
Do zobaczenia Aniele
mrufkaf
Posty: 281
Rejestracja: 26 paź 2019, 17:33
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: mrufkaf »

👍🏻👍🏻👏🏻👏🏻👏🏻 Brawo On!!!
Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

Wiadomym jest, że Tasiu może wszystko.
Ale dzisiaj przeszedł samego siebie.
Zrobił mi z laptopa drapak i wyrwał wszystkie klawisze.
No przecież wiadomo, że gdyby się źle czuł, to nie poczyniłby takich szkód.
Ewidentnie się czuje dobrze :)

Ale jakie mają znaczenie klawisze przy Tasiowym dochodzeniu do zdrowia - żadnego nie mają znaczenia :)

Ciężko się jednak pisze z brakiem kalwiszy i częścią nieprzytwierdzonych :)
Do zobaczenia Aniele
mrufkaf
Posty: 281
Rejestracja: 26 paź 2019, 17:33
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: mrufkaf »

Może lapek był starszy i uznał, że czas na zmiany 😻A jak apetyt ??
Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

mrufkaf pisze:Może lapek był starszy i uznał, że czas na zmiany 😻A jak apetyt ??
Apetyt jest.
Nadal wybrzydza ale rarytasiki wciąga.
W końcu sam zaczął podchodzić do miseczki z suchą karmą - to jest wieeelki sukces.
Powolutku robi się miły w dotyku gdy ciałka jest coaz więcej.

Problem jest z podawaniem leków, dostaje do pycholka w strzykawce, pluje po ścianach.
Dzisiaj musiał być myty bo futro posklejane.....
Siedem światów :)
Do zobaczenia Aniele
ODPOWIEDZ