Ritka jest już prawie trzy tygodnie po wakacjach u wujostwa. Opowiadała, że było tam bardzo fajnie, dużo zabawy, głasków, ulubione smaczki też były

Ritka miała też wycieczkę z wujostwem do wuja doktora od USG.
W zeszłym tygodniu, po dłuższym czasie, odwiedziłyśmy ciocię weterynarkę, która zbadała kicię, pobrała krew.
Podczas wizyty Ritka trochę się spłoszyła, ponieważ za drzwiami jakiś psi pacjent bardzo szczekał i hałasował. Kicia zaczęła drżeć ze strachu. A gdy przyszła pora na wbicie się w żyłę, krew nie chciała lecieć z łapki, z której zwykle jest pobierana. Natomiast z drugiej poleciała bez problemu. Czekamy na wyniki biochemii, za to wyniki morfologii wyszły bardzo ładne! Eozynofile nadal są obniżone, ale to skutek sterydu, a więc nie ma powodów do obaw.
Jeśli parametry biochemiczne będą w normie, zaczniemy schodzić z dawki sterydu. Okaże się w najbliższych dniach.
W prawym uszku ponownie mamy czopek z wydzieliny. W związku z tym raz w tygodniu mam podawać Ritce 3 krople parafiny do ucha, a kiedy czopek się rozpuści, Ritka dostanie na kolejnej wizycie preparat, który zapobiegnie ponownemu tworzeniu się czopków.