Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani
Moderatorzy: crestwood , Migotka
kiniek
Posty: 3501 Rejestracja: 01 sie 2007, 20:28
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: kiniek » 01 cze 2008, 18:53
"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
fuerstathos
Posty: 8458 Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: fuerstathos » 01 cze 2008, 21:49
Dżabuś dołączył do dziewczynek. Jest od nich mniejszy, ale jak nadal będzie tyle jadł, to szybko je dogoni
Panny najpierw go zignorowały, potem osyczały, pobawili sie razem a teraz słodko śpią.
fuerstathos
Posty: 8458 Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: fuerstathos » 05 cze 2008, 19:48
Matylda pojechała do przemiłej rodzinki
Jutro dwa pozostałe się przeprowadzają. Oddamy też Marusieńkę...
Będę czuła się osamotniona w tym pustym mieszkaniu....
Nina
Posty: 1093 Rejestracja: 26 mar 2007, 14:34
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: Nina » 05 cze 2008, 20:03
fuerstathos pisze:
Będę czuła się osamotniona w tym pustym mieszkaniu....
wchodzisz na poczekalnię - telefon bądź e-mail - i po kłopocie
"-Mamo, to jest mały kotek.
Chcesz, odniosę go z powrotem,
tylko daj mu spodek mleka.
Spójrz, jak ładnie się uśmiecha!"
Nina
Posty: 1093 Rejestracja: 26 mar 2007, 14:34
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: Nina » 05 cze 2008, 20:03
a tak by the way - szybko poszło
"-Mamo, to jest mały kotek.
Chcesz, odniosę go z powrotem,
tylko daj mu spodek mleka.
Spójrz, jak ładnie się uśmiecha!"
fuerstathos
Posty: 8458 Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: fuerstathos » 05 cze 2008, 20:37
Chyba jednak chwilę odsapniemy.
A czekają przecież kotki z Polibudy, mama MiM (ta naturalna, nie Marysieńka
)
Poszło faktycznie ekspresowo - sama jestem zaskoczona. No ale kociaki są naprawdę przeurocze.
fuerstathos
Posty: 8458 Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: fuerstathos » 05 cze 2008, 23:55
dziś Dżabuś nawiał mi z pokoju-izolatki, oczywiście tak, że nie zauważyłam i w czasie, gdy ja go szukałam pod kanapą, on próbował śmiertelnie przerazić Kotka
Nina
Posty: 1093 Rejestracja: 26 mar 2007, 14:34
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: Nina » 06 cze 2008, 0:04
śmiertelne przerażanie dużych kotków to jego hobby
"-Mamo, to jest mały kotek.
Chcesz, odniosę go z powrotem,
tylko daj mu spodek mleka.
Spójrz, jak ładnie się uśmiecha!"
fuerstathos
Posty: 8458 Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: fuerstathos » 06 cze 2008, 19:49
Majka pojechała do Warszawy
Dziś też ma wyjechać Panjabi
Ostatnio zmieniony 29 lip 2008, 23:08 przez
fuerstathos , łącznie zmieniany 1 raz.
Nina
Posty: 1093 Rejestracja: 26 mar 2007, 14:34
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: Nina » 06 cze 2008, 20:18
"-Mamo, to jest mały kotek.
Chcesz, odniosę go z powrotem,
tylko daj mu spodek mleka.
Spójrz, jak ładnie się uśmiecha!"
fuerstathos
Posty: 8458 Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: fuerstathos » 06 cze 2008, 21:40
Pojechał ....
Tylko Marysieńki szkoda
Nina
Posty: 1093 Rejestracja: 26 mar 2007, 14:34
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: Nina » 06 cze 2008, 21:49
a Marysieńka u was dalej ???
może ją odwieźć do Marcina tam maluch jest to by się nim zajęła
"-Mamo, to jest mały kotek.
Chcesz, odniosę go z powrotem,
tylko daj mu spodek mleka.
Spójrz, jak ładnie się uśmiecha!"
fuerstathos
Posty: 8458 Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: fuerstathos » 06 cze 2008, 21:52
Nina pisze: a Marysieńka u was dalej ???
może ją odwieźć do Marcina tam maluch jest to by się nim zajęła
w poniedziałek ma mnieć ściągane szwy i doszliśmy do wniosku, że w taką pogodę nie warto kota wozić przez cały Poznań
A maluch u Marcina jeszcze nie był chyba u weta.
Ale kiedyś oddam ja na pewno
Mimo iż jest przecudowną i piekną kotką
Nina
Posty: 1093 Rejestracja: 26 mar 2007, 14:34
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: Nina » 06 cze 2008, 22:05
no właśnie doczytałam o niej w tamtym wątku
biedna Marysieńka, pewnie hormony jeszcze działają i przez to to wszystko
ale będzie dobrze fajna kicia z niej
"-Mamo, to jest mały kotek.
Chcesz, odniosę go z powrotem,
tylko daj mu spodek mleka.
Spójrz, jak ładnie się uśmiecha!"