Sydney - kotka z działki

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
pantea
Posty: 3958
Rejestracja: 30 paź 2006, 9:13
Lokalizacja: Poznań - Rataje

Post autor: pantea »

natalia88 pisze:acha.. Po powrocie do domu, kotek nie jest apatyczny ani smutny (a po szczepieniu taka mogla byc) Jedynie co jest charakterystyczne to to,ze liże sie w miejscu gdzie zostala ukuta. :D
złe samopoczucie może mieć dopiero jutro. Chociaż kociaki czasem nie maja negatywnych objawów.
Ale z tą podróżą to niemądry pomysł.
Pomyśl, to jest małe kocie dziecko. Taki mały organizm jeszcze bardzo wrażliwy. Nie dawno jej życie uległo zupełnej zmianie, teraz znowu wszystko się zmieni. Może nie zmarznie w podróży ale stres to będzie na pewno. Naprawdę chcesz narażać jej zdrowie?
Co obchodzi cię jak korzystam z szaleństwa – bez czy w pasach bezpieczeństwa...
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

moim zdaniem poł na poł
rozsądnie byłoby poczekać ale czasem faktycznie uciekają jakieś możliwosci cos się opóznia
ja sie przyznaję ze kilka kociaków wydałam krótko po szczepieniu
w wiekszosci wypadków nic sie nie działo
niestety raz kociaki się rozchorowały
pogadaj z domkiem, przedstaw mu jak to wygląda
jak dom rozsądny to poczeka
Obrazek
Awatar użytkownika
AgataB
Posty: 677
Rejestracja: 07 wrz 2006, 9:13
Lokalizacja: Poznań

Post autor: AgataB »

O ile wiem to domem jest Natali mama, wiec mysle , ze powinny sie dogadac :wink: , Mysle , ze nic sie nie stanie jak koteczek chwile dluzej pobedzie u Ciebie Natalio w domu, a zawsze jest to bezpieczniejsze dla Sydney
:)
Obrazek
Awatar użytkownika
natalia88
Posty: 7
Rejestracja: 28 lis 2008, 17:19
Lokalizacja: Gorzów i Poznań

Post autor: natalia88 »

Hej:)
Ostatnio zmieniony 06 lis 2010, 13:13 przez natalia88, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
pantea
Posty: 3958
Rejestracja: 30 paź 2006, 9:13
Lokalizacja: Poznań - Rataje

Post autor: pantea »

Super,że kicia się tak szybko poczuła jak w domu :)
Co obchodzi cię jak korzystam z szaleństwa – bez czy w pasach bezpieczeństwa...
Awatar użytkownika
AgataB
Posty: 677
Rejestracja: 07 wrz 2006, 9:13
Lokalizacja: Poznań

Post autor: AgataB »

i super tez ze znalazla tak szybko dom :wink:
:)
Obrazek
Awatar użytkownika
kaory
Posty: 1983
Rejestracja: 12 gru 2006, 15:09
Lokalizacja: Poznań - Wilczak
Kontakt:

Post autor: kaory »

wszystko było dobrze, Sydney zdrowa i szczęśliwa, uszy doleczone no i masz

z tego co zrozumiałam od soboty Sydnej źle się czuła, straciła apetyt

wczoraj i dziś już było z nią bardzo źle

gorączka, biegunka, wymioty, powiększone węzły chłonne, suchy kaszel, wysoka gorączka

aktualnie opiekunka Sydney jest z nią u weta i czeka na wyniki badań i rezultat podanych już leków

podobno podejrzewają białaczkę, ale mnie to wygląda bardziej na zatrucie....

kotka niewychodząca, dwa razy szczepiona, zdrowa.

mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze
semper eadem

http://kaory.digart.pl/

Mimi Kotalina [']
śpij spokojnie Miłeczko...[']
Awatar użytkownika
pantea
Posty: 3958
Rejestracja: 30 paź 2006, 9:13
Lokalizacja: Poznań - Rataje

Post autor: pantea »

trzymam mocno kciuki za kicie
Co obchodzi cię jak korzystam z szaleństwa – bez czy w pasach bezpieczeństwa...
Awatar użytkownika
AgataB
Posty: 677
Rejestracja: 07 wrz 2006, 9:13
Lokalizacja: Poznań

Post autor: AgataB »

mam nadzieje, ze okaze sie to zatruciem, ktore da sie wyleczyc
:)
Obrazek
Awatar użytkownika
kaory
Posty: 1983
Rejestracja: 12 gru 2006, 15:09
Lokalizacja: Poznań - Wilczak
Kontakt:

Post autor: kaory »

z tego co wiem, to zrobili testy i to nie białaczka ani coś tam jeszcze

nowe podejrzenia to angina, ale mam nadzieję, że dziś będę wiedziała więcej
semper eadem

http://kaory.digart.pl/

Mimi Kotalina [']
śpij spokojnie Miłeczko...[']
Awatar użytkownika
kaory
Posty: 1983
Rejestracja: 12 gru 2006, 15:09
Lokalizacja: Poznań - Wilczak
Kontakt:

Post autor: kaory »

ma zapalenie krtani i płuc... Dzis nad ranem prawie zdechła.. byla sina i ledwo oddychala..Podali jej tlen.. caly czas jest podlaczona do kroplowki.. Zostal;a kolejan dobe w klinice.. Moze jutrpo wieczorem dadza ja mamie
jak kot może złapać cos takiego? i wiecie może czy sa jakieś poważne konsekwencje tej choroby?? jakieś doświadczenia???bede bardzo wdzięczna za wszelkie porady
semper eadem

http://kaory.digart.pl/

Mimi Kotalina [']
śpij spokojnie Miłeczko...[']
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

zapalenie płuc jest bardzo groźne
teraz zalezy czy dostała na czas antybiotyk ( oby najsilniejszy ) i jak silny jest jej organizm
ja raz mialam koteczkę z zapaleniem płuc ale w porę zareagowałam i obyło sie bez szpitalika
Obrazek
Awatar użytkownika
kaory
Posty: 1983
Rejestracja: 12 gru 2006, 15:09
Lokalizacja: Poznań - Wilczak
Kontakt:

Post autor: kaory »

będę na bieżąco informować
semper eadem

http://kaory.digart.pl/

Mimi Kotalina [']
śpij spokojnie Miłeczko...[']
Awatar użytkownika
kaory
Posty: 1983
Rejestracja: 12 gru 2006, 15:09
Lokalizacja: Poznań - Wilczak
Kontakt:

Post autor: kaory »

to był bardzo ciężki tydzień

gdyby nie szybka reakcja lekarzy, to Sydney od wtorku biegałaby po tęczowym mostku, na szczęście reanimacja przyniosła skutki i sytuacja została opanowana

ostatecznie to co twierdzono to zapalenie płuc i krtani, biedactwo miało nieczynny przełyk, dlatego kilka dób spędziła w klinice pod kroplówką, była też dokarmiana przez sondę

bardzo schudła, a pobyt w klinice jej nie służył
jednak mama Natalii, opiekunka Sydney starała się być ciągle przy koteczce, która wszystkie zabiegi znosiła dużo lepiej ze swoją panią przy boku
pani nawet wzięła kilka wolnych dni, żeby tylko być przy Sydney

Koteczka jest od piątku w domu. Dziś dostałam informację, że zaczęła ładnie jeść
(wcieła pierś z kurczaka). Szybko się regeneruje :) już zaczęła skakać i wchodzić wszędzie gdzie się da

no i na krok nie odstępuje swojej ukochanej pani, tak jakby była wdzięczna za tą całą walkę o jej życie

mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej :)
semper eadem

http://kaory.digart.pl/

Mimi Kotalina [']
śpij spokojnie Miłeczko...[']
Awatar użytkownika
pantea
Posty: 3958
Rejestracja: 30 paź 2006, 9:13
Lokalizacja: Poznań - Rataje

Post autor: pantea »

:ok:
Zdrówka dla kotki!
Co obchodzi cię jak korzystam z szaleństwa – bez czy w pasach bezpieczeństwa...
ODPOWIEDZ