Już Ciebie nic nie boli Maleńka.
Mnie boli wszystko, moje serce krzyczy.
Ale to nic. Zawsze Ty byłaś najważniejsza.
Dociera do mnie powoli, że nie powiem juz nigdy więcej "Frrrrr Gołąbeczko".
Nie będę zasypiała z jedzonkiem przy łózku, bo rano tuptałaś po śniadanko.
Nikt juz nie wtuli się we mnie jak Dzieciątko.
Kto mnie teraz uratuje, Helenko?
Helenko, Tys moje Dziecię.
Helenko, Tyś jest mój Skarb.
Poczekaj tam na mnie.
Jeszcze będę nosić Cię na rękach.
Jeszcze będzie cudownie.
Helenki po prostu nie dało się nie pokochać. Mądra, delikatna i wdzięczna.
Pamiętam, jak słodko i ufnie wtulała się. Pamiętam jak wskakiwała na szafkę w przedpokoju, żeby ją pogłaskać- "ciociu, teraz mnie!" (bo wiadomo że najbardziej żywiołowo zawsze wita się Antonina i ciężko z nią konkurować na podłodze).
Helenko, śpij spokojnie
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Helenki po prostu nie dało się nie pokochać. Mądra, delikatna i wdzięczna.
Pamiętam, jak słodko i ufnie wtulała się. Pamiętam jak wskakiwała na szafkę w przedpokoju, żeby ją pogłaskać- "ciociu, teraz mnie!" (bo wiadomo że najbardziej żywiołowo zawsze wita się Antonina i ciężko z nią konkurować na podłodze).
Helenko, śpij spokojnie
To samo wspomnienie mam. Ze na szafce w przedpokoju zawsze byla ona. A później Piotrus