Żywienie kotów (karmy, BARF)
Albowiem moje koty olały BARFA spektakularnie, mój dzieć w uporem mianiaka chce grzebać w miskach z surowym mięchem i podrobami, a mnie zapach mieszanki przyrawia o mdłości, mimo że do lata daleko, po jednym podejściu odsprzedam zestaw "startowy" do Barfa (oprócz oleju z łososia, to futra chętnie wciągają).
Odsprzedam zatem całość za 70 zł:
- mączkę z alg morskich Lunderland 400g ledwie napoczęta - cena zakupu ok 19zł
- hemoglobinę spożywczą w proszku wieprzową 500g (ledwie napoczęta) ok 7 zł
- Tokovit E 100 - 28 kapsułek (vit E) ok 4 zł
- mączkę ze skorupek jaj Lunderland 150g (ledwie napoczęte) ok 20 zł
- drożdże browarnicze Lunderland 100g (tyż ledwie napoczęte) ok 10 zł
- tauryne Felini 100g napoczeta zakupiona za ok 45 zł
Odsprzedam zatem całość za 70 zł:
- mączkę z alg morskich Lunderland 400g ledwie napoczęta - cena zakupu ok 19zł
- hemoglobinę spożywczą w proszku wieprzową 500g (ledwie napoczęta) ok 7 zł
- Tokovit E 100 - 28 kapsułek (vit E) ok 4 zł
- mączkę ze skorupek jaj Lunderland 150g (ledwie napoczęte) ok 20 zł
- drożdże browarnicze Lunderland 100g (tyż ledwie napoczęte) ok 10 zł
- tauryne Felini 100g napoczeta zakupiona za ok 45 zł
Super
Udało nam się zgadać i spotkać 
Dziś dzieciarnia dostała swojego pierwszego w życiu barfa. Odi i Brienne trochę pojadły, ale potem się odsunęły, Jaime próbował zakopać na później, Adam narzeka, że śmierdzi, czyli chyba nie jest źle jak na pierwszy raz


Dziś dzieciarnia dostała swojego pierwszego w życiu barfa. Odi i Brienne trochę pojadły, ale potem się odsunęły, Jaime próbował zakopać na później, Adam narzeka, że śmierdzi, czyli chyba nie jest źle jak na pierwszy raz

Kocia mama Jaime'ego, Brienne i Odyna, wirtualna Astor (szczęśliwie wyadoptowanej) i Cody'ego 

ogólnie czytałam, że zwykle nie podaje się dłużej niż 1 miesiąc do 1,5, chyba że przy cięższych przypadkach wet zaleci inaczej.takarzyna pisze:Czy orientujecie się, jak długo można podawać kotu specjalistyczną karmę (mówię konkretnie o RC Fibre Response)?
ja się przy okazji podpytam, czy faktycznie pomogła na zaparcia i "zapchanie" kota?
Bardzo pomogła! U Nawojki różnica kolosalna. Wet powiedział, żeby podawać dłużej tą karmę i tak też zrobiłam - w sumie kot jadł ją ponad 2 miesiące. Po tym czasie zmieniłam na inną - nie dość, że nie chciała za specjalnie ruszyć nowej, to teraz widzę, że ponownie wracamy do problemu - wypróżnienia są zdecydowanie mniejsze, a kot zaczyna być trochę ospały i chyba odczuwa jakąś bolesność, bo zaczyna się chować pod narzutą, a tak robi, kiedy źle się czuje.
Próbowałam z Joserą (niby też mającą pomagać w usuwaniu sierści), sanabelle bezzbożową, purizonem (3 rodzaje), resztką ToT (tej to już w ogóle nie chce ruszyć). Regularnie używam furminatora. A widzę, że znów trochę zaczyna się męczyć..
No i myślę o powrocie znów na RC fibre, ale nie chcę przesadzić, żeby jej jakoś nie zaszkodzić.
Próbowałam z Joserą (niby też mającą pomagać w usuwaniu sierści), sanabelle bezzbożową, purizonem (3 rodzaje), resztką ToT (tej to już w ogóle nie chce ruszyć). Regularnie używam furminatora. A widzę, że znów trochę zaczyna się męczyć..

A moze jakas paste zaczac jej podawac na odklaczanie? Mi kiedys wet to polecil:
http://www.krakvet.pl/vetoquinol-bezope ... -2168.html
http://www.krakvet.pl/vetoquinol-bezope ... -2168.html
Alergia pokarmowa
Cześć, witam wszystkich
Chciałabym prosić o pomoc, ponieważ okazało się, że moja kotka Suzy jest uczulona na wiele składników, a mianowicie następujące: soja, kukurydza, ryż, ziemniaki, marchew, groch, owies, trochę też najbardziej pszenica, burak cukrowy. Najbardziej z tych wszystkich składników norma przekroczona jest w przypadku grochu. Ciężko mi znaleźć suchą karmę, która byłaby dla niej dobra. Może macie jakieś sugestie? Będę bardzo wdzięczna za pomoc!

Weź ten miecz, synu, i goń czerwoną kropkę!