Dzieciaki spod Opery

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
filo
Posty: 3722
Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: filo »

Mamy małych kolonistów. Chłopaki się chyba kociaków boją. Łażą, obserwują, osiadają na z góry upatrzonych pozycjach....
Awatar użytkownika
MandM
Posty: 401
Rejestracja: 25 lip 2013, 22:27
Lokalizacja: Poznań

Post autor: MandM »

filo pisze:Basik reaguje na swoje imię. Jak zawołam, to odwraca się do mnie i wpatruje się swoimi wielkimi oczyskami. :lol:
Sopranek również reaguje na swoje imię :: tylko nie jak się boi i ucieka jak zając :evil: A jak jest blisko mnie i wyciągnę rękę to nawet podejdzie żeby go pogłaskać :wink:
W piątek znowu spróbujemy zapakować Sopka do transportera. Myślę, że już trochę mu ten strach odpuścił i teraz już nie siedzi większości dnia pod łóżkiem tylko jakieś 20 % swojego czasu :roll: najważniejsze, że na mokre jedzenie już przychodzi :: ostatnio kupiłam mleko dla kotów i Sopranek już zapomniał, że jak był mniejszy to już je próbował :: najpierw obchodził miskę dookoła i przyglądał się z daleka jak koty piją. Dopiero jak trzeci kot spróbował, to Sopek uznał, że może spróbować :cool: najpierw się otrząsnął więc myślałam, że już mu nie smakuje ale przy drugim podejściu już było lepiej :wink:
filo pisze: Chłopaki mówią, żeby Sopran nie bał się weta. Oni już tyle razy byli u weta i zawsze wrócili do domu żywi. Wet nie gryzie. Co najwyżej stosuje chwyty obezwładniające wobec kota. :twisted:
A który to wet stosuje te chwyty?? :: Bo do transportera to jeszcze go wpakuję ale jak mu tylko pokazuję szelki to ucieka jak szalony :evil: a jest silny i zwinny (jak to kot) więc nie bardzo chcę za nim latać po całym gabinecie :shock:
filo
Posty: 3722
Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: filo »

MandM pisze:A który to wet stosuje te chwyty?? :: Bo do transportera to jeszcze go wpakuję ale jak mu tylko pokazuję szelki to ucieka jak szalony :evil: a jest silny i zwinny (jak to kot) więc nie bardzo chcę za nim latać po całym gabinecie :shock:
Dr Konieczny na Batorego. Macie do niego kilka minut na piechotę. Poradził sobie z Tenorkiem, który koniecznie chciał zwiedzić gabinet. Bo Basik nie miał na to ochoty. Wolał posiedzieć w transporterze. Zawsze to kawałek domu na cudzym terenie.
filo
Posty: 3722
Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: filo »

Sopran, trzymamy kciuku za udaną wycieczkę :good:

I prosimy o trzymanie kciuków za Norka. Od kilku dni mamy codzienną poranną łóżkową sesję miziankową. Norkowi całkiem się podoba. :good:
Co prawda, jak tylko wstanę, to zwiewa, ale kierunek jest jedynie słuszny. :diabel:
Awatar użytkownika
MandM
Posty: 401
Rejestracja: 25 lip 2013, 22:27
Lokalizacja: Poznań

Post autor: MandM »

filo pisze:Sopran, trzymamy kciuku za udaną wycieczkę
Trzymajcie :: z jednej strony się cieszyłam że siedzi pod tapczanem bo można go wtedy latwiej do transportera zagonić a on jak na złość przestał tam przesiadywać :roll: dzisiaj planujemy na Batorego zawitać ::

A Sopek przesyla dobre fluidy dla Tenorka i mówi, że poranne mizianie jest najlepsze :cool: zwłaszcza jak zatrzymuje czlowieka w wycieczce do pracy :tan:
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

filo, bardzo podoba mi się określenie "Norek" :rotfl: rozumiem, że od TeNorek :cool:
Kojarzy mi się z Miodowymi Latami :: :: :: Norek, Karol i Danka: Tadzik! Na górę! :turla: Uwielbiam :jebanewalentynki:
Awatar użytkownika
MandM
Posty: 401
Rejestracja: 25 lip 2013, 22:27
Lokalizacja: Poznań

Post autor: MandM »

Sopranek był w piątek u weterynarza :tan: oczywiście nie obyło się bez komplikacji przy łapaniu go do transportera :evil: ale koniec końców dotarliśmy ::
Soprankowi lekko wychodzi trzecia powieka i ma zaczerwienione spojówki. Oprócz tego ma zaczerwienione dziąsło z tyłu pyszczka przy zębie z prawej strony. Póki co dostał pół tabletki na odrobaczenie. Drugie pół za dwa tygodnie i dodatkowo krople do oczu z antybiotykiem. Zobaczymy czy po tygodniu oczka się poprawią. :roll:
A sama wizyta u weta przebiegła dobrze :: Sopranek- w miarę grzeczny i spokojny :wink:
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

A jak Wam idzie zakrapianie oczu Soprankowi?
Awatar użytkownika
MandM
Posty: 401
Rejestracja: 25 lip 2013, 22:27
Lokalizacja: Poznań

Post autor: MandM »

kat pisze:A jak Wam idzie zakrapianie oczu Soprankowi?
Jak zwykle przy Sopranku- nic nie idzie jak po maśle :roll:
filo
Posty: 3722
Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: filo »

Cynamon pisze:filo, bardzo podoba mi się określenie "Norek" :rotfl: rozumiem, że od TeNorek :cool:
Kojarzy mi się z Miodowymi Latami :: :: :: Norek, Karol i Danka: Tadzik! Na górę! :turla: Uwielbiam :jebanewalentynki:
Norek od Tenorka. Tak lepiej mi się na niego woła. :lol:

Mamy małych kolonistów. Norkowi i Basikowi przypomniało się, że oni wcale nie są tacy duzi i fajnie jest pobawić się z małymi wariatami. Tylko oni są już duzi i jak przycisną małych w zapasach, to mały zaczyna piszczeć, a wtedy duży staje i patrzy ze zdziwieniem: o co chodzi, przecież się bawimy?
filo
Posty: 3722
Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: filo »

Czyje łapki?

Obrazek
filo
Posty: 3722
Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: filo »

Pomnika Basika:

Obrazek
Awatar użytkownika
MandM
Posty: 401
Rejestracja: 25 lip 2013, 22:27
Lokalizacja: Poznań

Post autor: MandM »

A tu tak z zaskoczenia :wink:
Obrazek
Tu jako dostojny Pan Kocur ::
Obrazek
Taki ze mnie piękny kocuuurrroo ::
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Puk puk, jest tam kto? Może przyszły domek stały Sopranka zastanawia się już nad adopcją? :wink:
filo
Posty: 3722
Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: filo »

Basia i Norka karmić nie trzeba. Wystarczy wieczorem otworzyć okno... sami sobie łapią kolację :mniam:
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

filo pisze:Basia i Norka karmić nie trzeba. Wystarczy wieczorem otworzyć okno... sami sobie łapią kolację :mniam:
nie dam im buzi w niedzielę >D
ODPOWIEDZ