Przetarłam mu oczy bawełnianą ściereczką zamoczoną w naparze z rumianku no i ten nosek. Już teraz jest czyściutki.
Oczka będę obserwować. Jak mu się nie poprawi to zawiozę go na pewno do weterynarza.
Jednak myślę, że to rzeczywiście obniżenie odporności, bo oprócz tego, że lekko mu ta powieka zachodzi to nic się nie dzieje, nic się nie sączy ani nie ropieje. Zaraz spróbuje cyknąć mu fotkę.
O tak to wygląda. Udało mi się jako tako cyknać fotkę, bo to ruchliwa bestia
"Cats do not go for a walk to get somewhere but to explore" - Sidney Denham
Witam rumianku nie używaj - nie jest wskazany dla kotów.Kup "ziele świetlika" dostępne w aptekach w kroplach i w saszetkach. Ja osobiście polecam saszetki , krople po otwarciu mają krótki okres do użytku.Sprawdzone i polecane
Szczytem szczęścia dla kota jest uwaga, rozmowa, pieszczoty i miłość ze strony człowieka; a dla ludzi nic nie może być pochlebniejszego niż przywiązanie istoty tak dalece niezależnej.
Pewnie nie mojej kotce jak przemywam to patrzy aby zlizać , zapach ją nęci a używam jak coś "narozrabia" .Wystarczyło jak do tej pory dwa trzy przemycia i nie ma śladu że coś dolegało. wcielony z niej .
Pozdrowienia od Finna! Tak sobie leżał na obcym terytorium u moich rodziców. Nic sobie nie robił z agresji Rezydentki Ciągle ją śledził i chciał się bawić