
Kwiatowe Maluchy
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Ciemność, ciemność widzę. Jakieś zakłócenia. Ekran mi strasznie miga, nic nie mogę przeczytać. 


Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.
Robert A. Heinlein
http://www.ezopoznan.pl/
U mnie zamieszkały dwa kwiatuszki- Prymulka i Różyczka. Małe zaaklimatyziwały się błyskawicznie, pokochały moich rezydentów, niestety bez większej wzajemności jak na razie
jedynie mój kocurek włącza się czasem do wspólnej gonitwy, a moje dwie kotki raczej traktują dziewczynki jak natrętne muchy, szczególnie, że Różyczka ma tendencje do ciągłej próby barankowania moich kotek, co czasem kończy się łapoczynem. Upodobały sobie natomiast gnębienie Tymona, non stop polują mu na ogon, może dlatego, że ma białą końcówkę
Dziewczynki mają zupełnie inne osobowości. Prymulka wyrosła na małego brojusa i gadułę, ja już nawet rozpoznaje je po samym zachowaniu, jak ktoś zrzuci coś ze stołu to Prymulka, jak ktoś wisi mi na nogawce to Prymulka, jak ktoś spada z impetem z szafy to też na pewno Prymulka. Przysparza nam dużo atrakcji i radości
Natomiast Różyczka najchętniej by ze mnie nie schodziła, cały czas mruczy (w sumie Prymulka też) i jest straszną przylepą, non stop by chciała się tulić i być na rękach, często wykonuje ze mną różne prace domowe jak na przykład zmywanie naczyń, czy przyrządzanie obiadu, siedzi mi wtedy do połowy pod bluzką a jej główka i przednie łapy wychodzą z mojego dekoltu, może tak ze mną chodzić po domu bardzo długo.
Po mimo różnych charakterów są ze sobą niesamowicie zżyte, śpią razem, myją się, bawią, jak jedna nie widzi drugiej dłuższy czas to drze się wniebogłosy i nawołuje siostrę, bardzo by mi zależało na tym, żeby znalazły dom w dwupaku, bo się super uzupełniają.
spanie symultaniczne

polowanie na Tymonowy ogon

Różyczka



Prymulka






Po mimo różnych charakterów są ze sobą niesamowicie zżyte, śpią razem, myją się, bawią, jak jedna nie widzi drugiej dłuższy czas to drze się wniebogłosy i nawołuje siostrę, bardzo by mi zależało na tym, żeby znalazły dom w dwupaku, bo się super uzupełniają.
spanie symultaniczne
polowanie na Tymonowy ogon
Różyczka
Prymulka
Ostatnio zmieniony 14 sie 2014, 15:06 przez moorland, łącznie zmieniany 1 raz.
Rodzynek jest czarnym kocurkiem i dokumentacja zdjęciowa jest troszkę rozmyta
Maluchy zjechały do mnie we wtorek o 22
Duże koty nie były specjalnie zachwycone, ale sytuacja już opanowana
Maluchy od pierwszego wejrzenia kochają nowych ludzi - wszystkich bez wyjątku
wystarczy się do nich odezwać i już uruchamiają traktorek
Kiedy wołam je z drugiego końca mieszkania, lecą na złamanie karku i chętnie przyjmują pieszczoty 
Irysek jest śmielszy od siostry
Już bryka z dorosłymi kocurami, opanował szczyt drapaka i nawet niespecjalnie boi się odkurzacza 
Stokrotka jest troszkę delikatniejsza, ale również bardzo towarzyska
Dla niej ulubionym kompanem zabaw jest Irys, przytulania zaś - człowiek
Spanie od samego początku obowiązkowo w łóżku
Dla spragnionych dowodów wszechobecnego luzu i radości życia:
https://www.facebook.com/photo.php?v=10 ... =2&theater



Maluchy od pierwszego wejrzenia kochają nowych ludzi - wszystkich bez wyjątku



Irysek jest śmielszy od siostry


Stokrotka jest troszkę delikatniejsza, ale również bardzo towarzyska


Spanie od samego początku obowiązkowo w łóżku

Dla spragnionych dowodów wszechobecnego luzu i radości życia:
https://www.facebook.com/photo.php?v=10 ... =2&theater
taaa, moje mi robią takie ommmommm non stop, szczególnie Prymulka, chyba weszły w fazę obgryzania paluchów, świetną miała minę wczoraj jak przyprawiałam gulasz gruziński pieprzem cayenne i mnie chapnęła w palec potem, przez 5 minut siedziała w osłupieniu i kontemplowała co się stało, przez pół dnia miałam spokój z podgryzaniem mnie