Dzisiaj rano Oleńka razem z Astor uprawiały dzikie gonitwy
Ale nie było w tym nic agresywnego. Po prostu zwyczajna kocia zabawa
Może jednak Oleńka nie musi być kocią jedynaczką...
Oleńka uwielbia się bawić. Właściwie każda zabawka wzbudza Jej zainteresowanie.
Pod tym względem jest jak mały kociak.
Interesuje Ja piszcząca piłka z piórkami, myszka, szczurek, piórka i... palec
I to co mnie bardzo cieszy - zaczęła sama zachęcać inne koty do zabawy
Ciekawe jest też to, że woli jeść z miseczki, która stoi przy miseczkach innych Sierścioli.
Na początku karmiłam Ją trochę dalej od innych kotów, bo bała się jeść razem z innymi, a teraz biegnie do misek razem z Nimi, więc już stawiam miski blisko siebie
Oleńka z każdym dniem coraz więcej czasu chce spędzać z człowiekiem.
Tak jak inne koty biegnie za mną do łazienki
Jak idę do kuchni, to Oleńka też od razu przybiega.
Jak usiądę do komputera, to wskakuje na parapet za moimi plecami.
Gdy usiądę na podłodze, przychodzi poocierać się o nogi.
Taki fajny kotek
To komu?
Oleńka uwielbia drapanie pod bródką. O tak
I taka jest piękna z profilu
Ale jak się Ją podrapie w niewłaściwym miejscu, to potrafi okazać swoje niezadowolenie syknięciem
Oleńka chyba już na tyle się wyluzowała, że zaczęła zachowywać się jak mały kociak
Wszystko Ją interesuje. Jeśli tylko coś się poruszy, Oleńka pierwsza musi sprawdzić swoją łapką co to. Gdy rzuci się Jej myszkę, biegnie za nią jak piesek. Widać w Niej radość
A teraz właśnie leży u mnie na kolanach i domaga się głaskania pod bródką
Lubi też robić ze mną nosek-nosek
Taki z Niej słodziak!
Piękna - prawda?
I zdjęcia piękne!
Oleńka po sesji nie była zadowolona.
A jak jeszcze z moorland przycięłyśmy Jej na dowiedzenia pazurki, to później strzeliła focha i dopiero wieczorem dała się wziąć na kolana