Oczko już wyleczone, więc w tym tygodniu mamy planowane szczepienie...i finito:):)
Młoda gdy już nie zbliżam się do niej z kropelkami - miała złe skojarzenia z moją osoba w roli głównej, podchodzi wołana ochoczo... mizia się i podkłada główkę do pieszczenia... ciekawe jest to, że ona w ogóle nie miauczy (?:)...wydaje jedynie o poranku (gdy szykuje jedzonko), taki cieniutki pisk ptasi, którego ledwo co słychać, ale w nutach można wyczytać: "matka nie dziub mi już tego jedzonka, przecież mam zęby!"
no wspaniale się zaprzyjaźniły z Kluchą! skoro Mia to taka fanka cycuchów to uważaj na swoje
Z tym oglądaniem tivika jest niesamowita, jakie programy lubi najbardziej? i z "Miągwą" też przyjaźń super!
W pt Mija odwiedziła weta, przeszła pozytywnie kontrolę oczka, wszystko jest ok. teraz przez kolejne dzionki obserwacja czy ten dobry stan się nie zmienia..(odpukać). . . w nagrodę dostała Swoją własną osobista budkę:):)
Młoda jest już mega odważna, przytula się do psiaka...nawet od dupska strony:)