
Owsianki
Moderatorzy: crestwood, Migotka
-
- Posty: 4939
- Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
- Lokalizacja: Piątkowo / Poznań
saszka przyznała się, że Salvi i Leszek mają coraz więcej swobody, do tego stopnia, że powoli przestaje je zamykać na noc w kojcu. póki co, jest sielankowo, aczkolwiek ku przestrodze pozwalam sobie zanucić pieśń:
Kupę we włosach potargał wiatr
po co wypuszczać kocięta w świat?
Kuwety w czas nie znajdą już
choć przejdą świat wszerz i wzdłuż
I choć z daleka wołasz je
nie zdążysz już
zsikają się
Bez kojca czasem ciężko żyć
nie oszczędzą nic!
Kupę we włosach potargał wiatr
po co wypuszczać kocięta w świat?
Kuwety w czas nie znajdą już
choć przejdą świat wszerz i wzdłuż
I choć z daleka wołasz je
nie zdążysz już
zsikają się
Bez kojca czasem ciężko żyć
nie oszczędzą nic!
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Jaggal mistrzyni!jaggal pisze:saszka przyznała się, że Salvi i Leszek mają coraz więcej swobody, do tego stopnia, że powoli przestaje je zamykać na noc w kojcu. póki co, jest sielankowo, aczkolwiek ku przestrodze pozwalam sobie zanucić pieśń:
Kupę we włosach potargał wiatr
po co wypuszczać kocięta w świat?
Kuwety w czas nie znajdą już
choć przejdą świat wszerz i wzdłuż
I choć z daleka wołasz je
nie zdążysz już
zsikają się
Bez kojca czasem ciężko żyć
nie oszczędzą nic!


Moje Owsianki cały dzień biegają luzem, jak wychodzę, to tez ich nie zamykam. Na noc zamykałam, bo.... boję się, że przygniotę
Wczoraj nie zamknęłam, ale niestety o 4.00 wylądowały za kratami, bo taką imprezę urządziły, że koniec świata
Kupy we włosach jeszcze nie miałam, ale za to była w pojemniku z piłeczkami i w legowisku rezydentów
Ale to tylko na samym początku, teraz trafiają bezbłędnie do kuwety 


Kupy we włosach jeszcze nie miałam, ale za to była w pojemniku z piłeczkami i w legowisku rezydentów


Leszek i Salvinia są słodcy.
Najsłodsi ever.

Chociaż uwielbiają swoje towarzystwo, nadal największą atrakcją jest dla nich człowiek - a jak jeszcze pozwoli na sobie spać czy pomizia, to już w ogóle szaaał
Wtulają te swoje małe, urocze łebki w moją szyję, dają całuski i purczą słodziutko, a ja się rozpływaaaaam 

Najsłodsi ever.

Chociaż uwielbiają swoje towarzystwo, nadal największą atrakcją jest dla nich człowiek - a jak jeszcze pozwoli na sobie spać czy pomizia, to już w ogóle szaaał


If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Owsianka z rana jak śmietana, czyli Leszek i Salvinia broją.
Nagły atak kociaka - w roli głównej Salvinia
https://youtu.be/743bO4gEEb4?list=PLlNv ... sr34hamhoI
Ogon taki dobry, om nom nom
https://youtu.be/NxuUEQ4KSqU?list=PLlNv ... sr34hamhoI
https://youtu.be/psEv3hwe6f8?list=PLlNv ... sr34hamhoI
Nagły atak kociaka - w roli głównej Salvinia
https://youtu.be/743bO4gEEb4?list=PLlNv ... sr34hamhoI
Ogon taki dobry, om nom nom
https://youtu.be/NxuUEQ4KSqU?list=PLlNv ... sr34hamhoI
https://youtu.be/psEv3hwe6f8?list=PLlNv ... sr34hamhoI
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.