Mori coś w tym jest że Panowie lubią swoje towarzystwo...
Krówki razem czyli chłopak ciągnie do chłopaka
Jeśli chodzi o Rastiego no cóż patrząc teraz wszystkie koty - Rezydenci siedzą w małym pokoju, a Rasti na kanapie z człowiekami w dużym pokoju
Fakt jest taki, że Rasti szuka kontaktu tylko z Hubą (minimalnego) i tylko wtedy gdy najdzie go ochota na zabawę lub dostanie tzw. głupawki-biegaczki. Jakoś nie zaobserwowaliśmy u Rastiego, że szuka kontaktu z innymi kotami - raczej tak na zasadzie ok są to są. Można czasem z nimi pobrykać ale jak nie chcą to też nic się nie stanie - jak co to pogonię myszkę piłeczkę lub piórko... Ale może dlatego tak to wygląda, że Rezydenci zachowują się jak "stare" baby ( nie obrażając Huby) i unikają kontaktu z Rastim. To nie znaczy, że Rasti nie sprawdzi się jako kot na dokocenie - myślę że jak trafi na kota o podobnym temperamencie i takiego który nie da sobie wejść na głowę będzie naprawdę fajnie.
Przed chwilą koty dostały swój prywatny trawnik wkrótce wrzucimy zdjęcia
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Witam po przerwie... U naszego Rastiego wszystko w porządku łobuzuje, śpi i balkoninguje na całego. W między czasie przekąsi coś dobrego, a apetyt mu dopisuje i Cosma mu nadal smakuje oj smakuje
Oczywiście przez upały kotowate bardziej niż zwykle zalegają na posłaniach i więcej śpią ale to w końcu nie dziwi bo nas człowieków też troszkę "dobija" ta temperatura. Ale nie narzekam niech lato będzie ciepłe z odrobiną deszczu
Ostatnio troszkę zaostrzyło się między panami - reagujemy tylko wtedy gdy bywa ostro. Jednak o dziwo krew się nie leje i nawet śladów na pyszczkach nie widać. Huba jednak chodzi jakiś taki obrażony - nie wiem czy na Rasputina czy na nas. Choć nadal ukradkiem sprzedaje baranki człowiekowi.
Rasti polubił nawet wyczesywanie ale trzeba je przerywać i dać szczotkę do powąchania. Uwielbia patrzeć jak inne koty są czesane dziwne miny wtedy robi...
Rasputin na balkonie na trawniku zrobionym przez Krzysia
no i ten języczek Rastiego
edit brynia: zmniejszyłam za duże zdjęcia
Ostatnio zmieniony 15 lip 2016, 9:19 przez KASIAIKRZYS, łącznie zmieniany 1 raz.
Bo Huba to Szef
No i nie podobają mu się zaloty Rastiego.
Dziś Rasti upatrzył sobie nowy obiekt a mianowicie Krzysztofa. Ciągle jest w pobliżu jakby chciał mu powiedzieć "no koleś cały tydzień ciebie nie było wracaleś późno jak ja już spałem więc zajmij się teraz kotkiem". Ech te Chłopy
Dziś odbyła sie Akcja Koci Pazur
O dziwo Rasputin wspaniale się zachował wręcz zaskoczył nas czlowieków. Byłam pełna obaw ubrałam się conajmniej jak saper z obawy bolesnego podrapania a tu taka niespodzianka. Pełna współpraca zero narzekania ze strony Rastiego. Zuch chłopak zasłużył na nagrodę zjadł ją ze smakiem nasz slodziak
Rasputin polubił kartony naoglądał się jak Huba rezydent przesiaduje w kartonie więc i on nie może być gorszy... na szczęście nie drapie kartonów tylko się w nich wyleguje
Ostatnio Rasti często dostaje "głupawek" biega po mieszkaniu jak szaleniec goniąc wszystko co stanie mu na drodze czy to któregoś z rezydentów czy też wyimaginowego przeciwnika czasem się boję że sobie zrobi krzywdę ale jak to się mówi kot zawsze spada na cztery łapy - nigdy nic się nie stało choć czasem strasznie to skakanie po meblach wygląda
edit brynia: zmniejszyłam za duże zdjęcie
Ostatnio zmieniony 15 lip 2016, 9:18 przez KASIAIKRZYS, łącznie zmieniany 1 raz.
Po pierwszym kocie to zrozumieliśmy
Ale cóż miłość i radość którą dają futra wynagradzają każdą "stratę" materialną...bo to tylko rzecz nabyta.
A kot nas wybiera i kocha
Rasti też pokocha swojego człowieka i pokaże mu swoje przywiązanie