Sofia

[filo]

Damy radę. Sofisi śpiewanie nie przeszkadza w życiu. Normalnie szaleje, je, kuwetkuje. To takie pierwsze nieśmiałe podejście, więc pogotowia lotniczego jeszcze nie trzeba uruchamiać. W każdym razie dzisiaj sterylki nie będzie, ale umawiać się już planujemy.

[Morri]

Tylko, wiesz, sterylka przed pierwszą rują, procentuje zdrowotnie na przyszłość...

[filo]

Bure piękno do miziania. Takie troszkę burego piękna, bo Sofisia jest drobniutka i delikatna.

[filo]

Lubisz mnie?

[catta]

Bure piękno do miziania. Takie troszkę burego piękna, bo Sofisia jest drobniutka i delikatna.

Obrazek

jak ładnie lezy

[Morri]

Bure piękno do miziania. Takie troszkę burego piękna, bo Sofisia jest drobniutka i delikatna.

Obrazek

[filo]

Sofisia tak by chciała mieć swoje prywatne ręce do miziania. Bo ja nie nadążam miziać wszystkich po kolei. A ona chce więcej i więcej. I żeby nikt się przed nią nie wpychał.

[filo]

Do Sofisi przyjadą goście i już mamy podejrzenia, że show skradnie pewien mały pingwin

[filo]

Pingwin się bardzo starał, ale mu się nie udało. Sofisia rezerwuje sobie dom i powoli będzie się pakować

[Basik]

[filo]

Nie wiem, co Sofisia ma na myśli, ale ostatnio poziom miziastości osiąga u niej Himalaje. I za uszkiem, i pod bródką, i po grzbieciku i jeszcze i jeszcze...
Może chce się mną nacieszyć

[filo]

Jesteśmy po kolacji. Zaczynamy się szykować na jutro. Już więcej jedzenia nie będzie...

[tajga]

Jutro sterylka? Czy przeprowadzka

[filo]

Jutro sterylka. Przeprowadzka, jak się rana zagoi.

[tajga]

za piękną Sofisię